Ciąża obumarła . Pytanie

ja też ostatnio przeżywam stratę...staraliśmy sie z mężem o rodzeństwo dla naszego 2-letniego synka, staralismy sie w dni płodne (robiłam tez test owulacyjny dla pewności)byłam pewna, że nam sie udało,zrobiłam test ciążowy, wyszły 2 kreseczki (choc ta jedna, ważniejsza była słabsza, ale jednak była) okres sie spóźniał, ja czułam sie dziwnie...niestety dostałam silne krwawienie...ale nie tracimy nadziei, kolejny cykl starań przed nami i mam nadzieję, że sie uda, bo nie chcę znów przechodzić tego co teraz... Smutna-trzymam za Ciebie kciuki...wszystko jest na najlepszej drodze wiec sie nie martw... Karolinka-serdecznie gratuluję i doskonale wiem co czułaś... Daga-mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze i trzymam kciuki za Twoje maleństwo...

u mnie niestety skonczylo sie na lyzeczkowaniu :( puste jajo ciazowe - z niewiadomej przyczyny jak na razie. Najgorsze ze do 9 tyg mialam normalne objawy ciazy, a potem poszlam do gina a on od razu na lyzeczkowanie mnie wyslal (mial racje bo jeszcze tego samego dnia zaczelam krwawic) i teraz sie zastanawiam jakie badania zrobic aby kolejna ciaza tak sie nie skonczyla? ktoras z was wie??

ja też miałam zabieg,w styczniu okazało się że jest puste jajo płodowe,nasza iskierka umarła. Ale teraz jestem szczęśliwą mamusią Kubusia,który urodził się 7.11.2009 dziewczyny głowy do góry !

saleminka8 - o! to dosc szybko dorobilas sie drugiej ciazy - czy wiesz co bylo przyczyna poronienia? czy lekarz zalecil ci jakies badania zeby w drugiej ciazy obylo sie bez poronienia? Napisz prosze