Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce sie uwolnic_ale jak

matka mnie upokarza na kazdym kroku

Polecane posty

Gość chce sie uwolnic_ale jak

jestem dorosla kobieta, a matka wciaz mnie upokaza na kazdym kroku. Dodam ze dziesiec lat temu, doskonale pamietam jak robila mi sceny gdzies w markecie, wybuchy zlosci o byle co itd. I do dzis sie nic nie zmienila, unikam by gdzies z nia chodzic to sie obraza. Ale chodzi tez o to ze podwaza wszystko co mowie i stawia mnie w najgorszym swietle przed rodzina! Ostatnio na spotkaniu rodzinym byla dyskusja o ciekawych miejscach w polsce, i stwierdzilam ze sa takie niedoceniane miasta w Polsce, i czasem nawet trudno zapamietac gdzie leza. To na cala sale powiedziala ze taki nieuk ze mnie ze sie nie dziwi ze nie umiem zapamietac. Albo byla dyskusja o makijazu...o ktorym co nieco wiem. A matka na forum calej rodziny mowi ze ja to tylko maske na twarzy umie robic! Po prostu mnie gnoi na kazdym kroku, nie wiem juz jak regowac, jak jej mowie co mnie boli to odnosi sie gorzej niz do psa..mowi jaka ona jest na mnie cieta! po prostu nie wytrzymuje tego upokarzania juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granatowe niebo nocy
ona sie nie zmieni. za pózno na nauke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vault tec
to jesj powiedz ze skoro jest takim rodzinnym omnibusem to niech sam powie ....tu, to czego ci niewiedze zarzuca. jak cie matka nie szanuje to znaczy, ze na szacunek twoj tez nie zasluguje. proste. powiedz jej ze obce osoby sa ci bardziej zyczliwsze niz ona a ty mozesz sie obyc w zyciu bez takich upokorzen bo bycie masochistka nigdy cie nie krecilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadz się zerwij stosunki
z kochaną mamusią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarnowana przez matkę
heh... skąd ja to znam... gdy mnie publicznie poniżała, nauczyłam się kwitować krótko: "stul pysk kompleksiaro! teraz ja mówię" Podziałało, choć nie było łatwo. Ale dziś mnie publicznie nie upokarza, bo... boi się że jej "niemiło" odpowiem. Słuchaj, wiem, że dla Ciebie poniżyć matkę to katastrofa, bo to twoja matka ale jest zasada: "chcesz być szanowanym - szanuj innych" i ja się tym kieruję. Najgorszy był pierwszy raz, chciała mnie nawet uderzyć w twarz ale powstrzymalam jej rękę z tak demonicznym wzrokiem sycząc, aby nawet nie próbowała, bo będzie się z poniżenia zbierać do końca życia. Gdy pierwszy raz się odważyłam... próbowała jeszcze może ze 2 może 3 razy, teraz się reflektuje. Pamiętaj, nie ważne kim jest człowiek poniżający cię ale jest zasada "szanuj, jeśli sam chcesz być szanowany". Jeśli moja matka zachowuje się normalnie z szacunkiem, to i ja do niej z szacunkiem, na początku próbowała jeszcze się stawiać ale teraz jej przeszło, bo wie, że teraz żarty się skończyły. A wiesz kto mnie tego nauczył??? psycholog :) działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce sie uwolnic_ale jak
Oczywiscie ona najbardziej mnie atakuje na forum rodzinnym bo wie ze wtedy nic nie odpowiem ani nie zwroce jej uwagi. Wlasnie problem w tym ze ja ja szanuje a ona mnie nie i ja to doskonale rozumiem ale to ona sie czuje pokrzywdzona, to jest chore! Najgorsze jest to ze mlodsza siostra bierze z niej przyklad i ma satysfakcje jak matka mnie tak traktuje. Gdy teraz prowadzilysmy wymiane zdan, to siostra tylko siedziala i sie usmiechala pod nosem, to jest wszystko chore:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toxik28
Ja miałem to samo z dziewczyna robiła to na każdym kroku. Rozumie ci i współczuje. Po prostu z nią zerwałem i teraz jestem sam na koniec dala mi jeszcze popalić mówiąc rodzica ze ja pobiłem a znajomym wygadując nie stworzone rzeczy ale teraz jestem już wolny od niej. Przerąbane jak się trafi na taki typ człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opkdfogcfnb v
Ile masz lat???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce sie uwolnic_ale jak
Dobrze to ujales, przerabane! Widzisz to jest moja matka, i jakby nie bylo mam na kazdym kroku wyrzuty sumienia. Z drugiej strony chce byc silna, tyle ile mozna znosic takie upokazanie, a dodam ze to sie ciagnie od dziecinstwa. Ktos mi kiedys powiedzial ze zacznie mnie szanowac jak sie wyprowadze (i moze po czesci racja) bo juz kiedys mieszkalam poza domem a wtedy to bylam jej oczkiem w glowie na odleglosc. No nic musze probowac po prostu sie wyprowadzic, ale to troche potrfa, a znosic to upokazanie to wielka sztuka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toxik28
dasz rade a mama jeszcze zrozumie jaki blad popelnija jak juz nie bedziesz mieszkala z nia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mje zdanie jest takie
Samej bedzie ci ciezko. Przydalaby ci sie pomoc jakiegos psychologa. Jak mozesz to postaraj sie poszukac pomocy u psychologa, pedagoda. A jak nie mozesz to jeszcze bardziej sie postaraj zeby znalezc kontakt do psychologa , psychoterapeuty (nawet przez net). Taki ktos pomoze ci zobaczyc to co widzisz co prawda (ze to jest chore) ale nie masz sily aby spojrzec na to z dystansu. Spojrzec moze masz ale nie masz sily ani pomyslu jak sie temu przeciwstawic. Bo nie masz treningu. Tu potrzeba konkretnego treningu (jak sie zachowac w takiej sytuacji)i wsparcia. Matka robi ci krzywde (pewnie inaczej nie potrafi) ale ty tez robisz sama soie krzywde bo na to pozwalasz. Nie bede ci tu radzic zeby zachowac sie tak a tak bo nawet jak zrobisz tak jak pordze to bedziesz miala problem z poczuciem winy (ze to matka). No ale jakby matka chciala cie na ten przyklad poddusic albo zzrobic jakas krzywde fizyczna to bys sie bronila chyba, nie? Ona robi ci krzywde. Tylko nie fizyczna. Psychike ci wpacza. A to sie goi ciezej niz rana fizyczna. Zacznij moze na poczatek po takiej chamskie zagrywce robic cos czego nigdy nie robilas i zobacz czy to na nia dziala .Moze jak cos wypali to usmiechnij sie i powiedz glosno i wyraznie- ja ciebie tez kocham mamo- lub cos w tym stylu. Ale to moze nie pomoc. Probuj znalezc na nia sposob. Nie dogadasz sie chwilowo z nia skoro sie nie dogadalasbo nie sadze ze kiedy powiesz: mamo jest mi przykro ze tak mowisz. czy ty lubisz sprawiac mi przykrosc" to na nia podziala. to jest tak jak z alkoholikiem- jak jest nawalony to sie z nim nie dyskutuje (matka dziala jak nawalona). tu tylko zdecydowane dzialanie, cos w jej stylu (jesli inne nie dzialaja sposoby)- po to aby ja otrzexwic. dopieo potem mozna gadac. Pamietaj jedna rzecz- na kazdym kroku mow jej jak sie czujesz (ale bez biadolenia, tylko zeby wiedziala ze punktujesz jej zachowanie. nie kryj w sobie bo kiedys ci powie ze nie wiedziala albo ze zle ja zrozumialas). Niech wie ze nie podoba ci sie, nie akceptujesz. trudno mi cos konkretniej bo nie znam tej sytuacji blizej i waszych relacji ale prosze pamietaj- matka nie ma praa cie gnebic. Tobie as nie wolno sie na to godzic. WALCZ o siebie, swoje zycie. Bo inaczej bedziesz tego garba do smierci dzwigac. Postaraj sie pojsc do kogos kto ci moze pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×