Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukająca pracy od dawna

Expander, wiecie coś? Jak sie pracuje, jakie zarobki itd?

Polecane posty

Gość szukająca pracy od dawna

Jak w temacie... Może wiecie jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna na stanowisko doradcy? szukają w moim mieście kogoś z wyższym wykształceniem, a ja mam licencjat z Finansów mam szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pracy od dawna
nikt nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z pytaniemabc
podobno dobre premie można zarobić przy durzym wkładzie w pracę 3-4 tys+ podstawa ok. 1200 netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Masz szansę pod warunkiem że masz doświadczenie w finansach. Zawsze zawyżają wymagania. Jak procowałaś np w banku to na pewno masz szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pracy od dawna
mam niewielkie bo 5 miesięczne doświadczenie w punkcie kredytowym jednego z banków, tak ta praca ma swoje plusy... A wiecie może jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna? Ktoś mi powiedział że scenki sprzedażowe będą odgrywane,- jeżeli tak to mam dużą szansę bo w analizach i przekonywaniu klienta jestem niezła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pracy od dawna
zaprosili mnie na rozmowę- 1 etap- grupowy, kurcze, boję się zrobią spęd 50 ludzi i co? przez godzinę wyłoniom właściwych kandydatów? Byliście u nich na rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jak to wygląda w Expanderze - skąd masz informację, że 50 osób? Bo jak to tylko obawy, to raczej bezpodstawne - ja na rozmowie w SKOKu byłam na takim etapie grupowym i było nas chyba 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pracy od dawna
to przypuszczenia- jak usłyszałam przez tel., że spotkanie grupowe, to wyobraziłam sobie mnóstwo przepychających się ludzi i nabrałam pewnych obaw, ale pujdę i zobaczymy. A można się jakoś przygotować na takie spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pracy od dawna
spotkanie przebiegło bardzo przyjemnie... niestety nie poszło mi zbyt dobrze, zupełnie zapomniałam o najważniejszym- rozpoznywaniu potrzeb , na scence sprzedażowej najpierw zaczęłam wymieniać produkty( wycieczki bióra podróży) a potem zaczęłam pytać... Holerne nerwy mnie zżarły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukający pracy
... a jak konkretnie wyglądało to spotkanie ?? Jakie pytania zadawali ?? Były jakies scenki sprzedażowe itp ?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty byki walisz masakra
wstydzilabys sie, leniu naucz sie ortografii, bo pracy nie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fire_devil
Na temat rekrutacji można się wypowiedzieć następująco: to zależy do jakiego oddziału się trafi. Moja rozmowa wyglądała następująco: po pierwsze grupowy spęd - najpierw 1 rozmowa indywidualnie z każdym kandydatem (pierwsze wrażenie), potem test z matematyki, następnie namiastka assesment center (problem do rozwiązania w grupie). Po tym wszystkim wyłanianych jest kilku kandydatów i jest rozmowa bezpośrednio z przyszłym przełożonym w oddziale. Dostałem się będąc zaraz po studiach z zerowym doświadczeniem w kredytach oraz sprzedaży. Jedyne co posiadałem to kierunkowe wykształcenie. Sama praca: plusy - zdobywasz dużą ilość wiedzy w krótkim czasie, po pół roku wiesz więcej niż nie jeden pracownik banku z dwuletnim stażem. Masz do dyspozycji służbowy telefon, komputer, bazę klientów, call center, praca jest stacjonarna - tj. klienci są umawiani do ciebie na spotkanie. Duża ilość szkoleń zakończonych egzaminem praktycznym oraz certyfikatem doradcy expandera (ładnie wygląda na ścianie :P ) Masz limitowany czas pracy - tj - jesteś na etacie (umowa o pracę) do zarobków dochodzi część prowizyjna, która w założeniu przełożonych ma być częścią główną. Minusy: są, jest ich trochę. po pierwsze presja na plany sprzedażowe, oraz uzależnienie zarobków od wyniku - nie sprzedasz zarobisz niewiele, a wierz mi sprawy do rozwiązania nie są łatwe. Przełożeni rekrutowani spośród sprzedawców, co oznacza tyle że mają marne pojęcie o zarządzaiu zespołem i motywowaniu, zazwyczaj stosują najbardziej znaną metodę motywacji zwaną "zjebką". Klienci, do pośredników często trafiają osoby, które mają problemy finansowe, banki im nie pomogły to myślą że zrobi to pośrednik. Marne szanse na awans, brak podwyżek. W takiej firmie możesz nie mieć wiedzy z dziedziny finansów, ale dysponować umiejętnościami sprzedażowymi i to prędzej da jakiś awans, jeżeli trafisz do sieci macierzystej, bo Expander posiada bardzo wiele oddziałów franszyzowych, a tam szans na awans nie ma (właściciela oddziału nie przeskoczysz). Zarobki: od 1100 netto (1500 brutto) (najniższa podstawa) do 15-20 tysięcy miesięcznie (prowizje przy bardzo dobrej sprzedaży kredytów i inwestycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandydat
Witam wszystkich. Aplikowałem do EXPANDER-a w czerwcu 2014 na stanowisko Specjalisty ds. Obsługi Klienta. Na szczęście odbyłem tylko rozmowę telefoniczną, więc opiszę Wam w skrócie czego się dowiedziałem, żebyście nie tracili czasu na rekrutacje. Otóż zostałem poinformowany, że stanowisko wiąże się głównie z wykonywaniem telefonów wychodzących, celem umówienia potencjalnych Klientów na wizytę z tzw. Doradcą finansowym. I już na wstępie widać, że to ściema. Dzwonisz i nakręcasz ludzi na spotkanie, czytając ze skryptu. Zwykły telemarketing. No ale ok - jak się ktoś uprze, to sprzątacza też można nazwać konserwatorem urządzeń płaskich. Na dzień dobry dają umowę śmieciową (zlecenie) na 3 miesiące, a potem jest do wyboru - umowa śmieciowa na 12-miesięcy albo umową o pracę na 3-miesiące, a potem też na 12 miesięcy. Docelowo na czas nieokreślony. Morał z tego taki, że nie trzyma się to ładu i składu. Bo co by im zależało, żeby dać od razu umowę o pracę, skoro po 3 miesiącach też można o nią wnioskować? Odpowiedź jest jedna – mają darmową siłę roboczą, za którą odprowadzają mniejsze składki na śmieciówkach. A jak się ktoś upomni po 3 miesiącach o umowę o pracę, to dostanie reprymendę, że nie wyrobił 200% normy, a jak mu się uda 300%, to może dostanie. A jak się zbuntuje, to do widzenia. Przyjdą nowi frajerzy. Praca zmianowa, przez 7 dni w tygodniu, bo przecież liczy się wyrobienie 300% normy ku chwale EXPANDER-owych pasibrzuchów z Zarządu. Stawka podstawowa wynosi UWAGA „aż” 11 PLN brutto za godzinę. Siedem lat temu miałem więcej. Też w Call Center. No ale jak widać w EXPANDER-owym polu bawełny czas się zatrzymał. Po przepracowaniu 160 godzinnego etatu wychodzi 1760 PLN brutto, czyli 80 PLN więcej, niż wynosi najniższa krajowa. Brawo. W sam raz, żeby nie umrzeć z głodu i wegetować. Podobno jest też premia za umówione spotkanie, ale pod warunkiem, że tzw. Doradca wciśnie Klientowi jakiś produkt finansowy. Czyli znając życie może z 200 PLN brutto premii może uda się zarobić, pod warunkiem, że jej nie obetną pod byle pretekstem, jak to ma miejsce w takich kołchozach pracy. W końcu muszą wyjść na swoje. Stanowczo odradzam. To typowe murzynowo. Nie matura, lecz chęć szczera zrobią z Ciebie EXPANDER-owego bohatera – takie motto im przyświeca. Po 4 dniach jest się już Doradcą Finansowym pełną gębą, który o tej branży wie tyle, ile wyczyta ze skryptu sprzedażowego. Kwalifikacje niepotrzebne, ponieważ, jak piszą - zapewniają indywidualnego coacha, dzięki któremu można rozwinąć skrzydła finansowe. Naturalnie do pracy za pół darmo. Śmiechu warte. Taki telefoniczny McDonald’s. Reasumując, to firma dla białych murzynów, desperatów naiwnych masochistów, którzy lubią być wykorzystywani albo osób w trudnej sytuacji finansowej, którzy za wszelką cenę chcą się zaczepić byle nie umrzeć z głodu. Pozostałym radzę omijać ten kołchoz szerokim łukiem. Szkoda czasu, zdrowia i nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam kilka miesięcy i zrezygnowałam . W mojej karierze zawodowej w finansach to najgorsza przygoda. NIKOMU NIE POLECAM TEJ PRACY!!!!!!!!!!!!! no chyba że wrogowi. Długo by pisać krótko mówiąc strata czasu i pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
Korpo...Obiecuja gruszki na wierzbie a potem kombinacje...praca firma-firma...Feudalizm w demokratycznej formie. Lepiej ma Pani na kasie w Tesco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka

Jeśli chodzi o rozmowę to wymagają niewiadomo jakiej wiedzy o ich firmie i chcą aby być gotowym na otwarcie swojej działalności gospodarczej. A najlepsze że po rozmowie się czeka na odpowiedź żeby umówić się na kolejną rozmowę z kierownikiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×