Porozmawiam z naprawdę mądrą kobietą.

Zgłaszam się Mam nadzieję, że poprzez swoje wypowiedzi nie wyjdzie na jaw jaki mam kolor włosów:o PS. To nie jest sarkazm:)

bladi ;)

'bladi'? Nie ma koloru bląd :D Chyba blondi :P :D od blondu :D

A z kości słoniowej też masz?

Dzień dobry. :)

No i? Macie jakieś kompleksy, żeby uważać się za mądre kobiety?

Kompleksy to masz chyba Ty, Psedłonimie. :P Jednakże wyleczenie ich nie jest możliwe. Powinieneś się z tym już dawno pogodzić, zamiast zakładać coraz nowsze tematy na kafeterii. :)

zatopiony

A skąd Twoje przekonanie, że ja jestem jakiś tam Psedłonim? I skąd taka przenikliwa obserwacja odnośnie Psedłonima (zakładając oczywiście, że ja nim jestem), no więc, skąd?

Zmykaj stąd, Szczry. Ty nie jesteś kobietą, a już z całą pewnością nie jesteś mądrą kobietą. Przypominam: w rozmowie ze mną mogą brać wyłącznie przedstawicielki tzw. pięknej płci, które dodatkowo spełniają warunek bycia kobietami mądrymi. Jeśli któraś z pań tego warunku nie spełnia, niech mi mojego "topiku" nie zaśmieca swoimi wpisami. I jeszcze jedno: biorę pod uwagę kulturę wypowiedzi oraz dbałość o jakość polszczyzny. Niechby i która okazała się być Emmanuelem Kantem w spódnicy, a pisała niechlujnie, znaczy nie po polsku, zostanie zignorowana.

Rozpoznanie Twej osoby nie wymaga aż tak wnikliwej obserwacji. Rozpoznać Cię można na kilometr. Zauważyłam w wypowiedzi nutkę nadziei, że ktoś jednak poświęcił rozmyślaniom o Tobie, więcej niż sekundę. :D Niestety, możesz zapomnieć o zaistnieniu takiego cudu. :D

Rozumiem, że chcesz powiedzieć, iż znalezienie tutaj mądrej kobiety, która będzie potrafić zrobić użytek ze swojej głowy trwający dłużej, niż jedną sekundę, jest niczym nie popartym oczekiwaniem, tak?

Każda mądra kobieta wykorzystuje swój umysł w celach wyższych niż zgłębianie problematyki Twej, jakże pospolitej, osoby. :D Dlatego nie miej złudzeń, że któraś z mądrych kobiet popisze z Tobą przez dłuższy czas.

Jestem na tyle mądra, by wiedzieć, że nie wiem tylu rzeczy o świecie, że ta niewiedza czyni mnie głupią. Tylko, że ta niewiedza jest tak powszechna, że prawie niezauważalna… Wiemy mało, moim zdaniem, coraz mniej. Wkrótce dziewczyny zajmą się tylko paznokciami i facetami. I ich inteligencję będzie się określać na podstawie wiedzy z kosmetologii. Oczywiście to hiperbola, ale do tego dążymy. Śmieszne jest również to, że szukamy mądrych, a gdy już taka osoba się znajdzie okazuje się, że porozumienie się z nią nie jest tak proste. Wtedy pozostaje tylko sobie odpowiedzieć na pytanie czy mądrość nie jest już teraz subiektywnym odczuciem a nie obiektywnym twierdzeniem?

Jest rzeczą oczywistą, że mądra kobieta posiada coś takiego, co znane jest pod eufemistyczną nazwą "cele wyższe". Proszę mi jednak wywieźć, że "celem wyższym" nie może być również interesująca rozmowa z moją skromną osobistością? Nie jestem wprawdzie pewny, ale cóś mi się wydaje, że mądre kobiety lubią towarzystwo mężczyzn, którzy tę ich mądrość potrafią docenić, owszem - nie boją się jej, ponieważ mądrość, jako pozytywny atrybut kobiecości powoduje, że kobieta staje się znacznie bardziej dla mężczyzny atrakcyjna.

Zrobi mi w końcu któraś tego loda, czy mam czekać w nieskończoność ?? Mam już dosyć tego filozofowania, szczerze piszę.

Upierasz się zatem, Wanilia, że porozumienie ze mną jest raczej niemożliwe... Ja jestem zdania, że mądra kobieta potrafi dogadywać się z mężczyzną doskonale.

Wiem, że jestem nudny, nawet panie do towarzystwa mi to powiedziały :(

Mądra czy nie, ładna czy nie, chuda, gruba, chuda - ma być po prostu sobą:) Bo przecież nie zawsze jest tak jak chcemy żeby było. A pan szuka naprawdę mądrej pani? czy tylko pani? :):)

Wyłącznie mądrej pani. :)

Tracę tu z wami swój cenny czas i nic z tego nie mam. Ani nie poznam żadnej inteligentnej kobiety, ani żadna nawet nie umówi się ze mną na LODY. Jestem naprawdę nieszczęśliwy

Haha, doczekałeś się podszywu. :D Przeczytaj dokładnie co napisała osoba z nickiem "Wanilla sky" i ustosunkuj się do tej wypowiedzi. Ciekawe jest to, że mądrości szukają zazwyczaj osoby, które nie mają o niej bladego pojęcia, a gdy już tę mądrość znajdą to po prostu jej nie zauważają. :D Żegnam Pana, Panie Psedłonimie.

Nie nigdy celem wyższym nie będzie rozmowa z mężczyzną. Niezależnie od jego wartości jest to zbyt banalne. Dla mnie celem wyższym jest osiągnięcie „czegoś” rozumianego jako coś wartościowego, co wniesie w życie moje i innych ludzi coś dobrego (może to być powszechnie użyteczne, budzić podziw wyzwalać emocje itd.). Pierwsza myśl cel wyższy : „Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu strzelający nad ogrom królewskich piramid nie naruszą go deszcze gryzące nie zburzy oszalały Akwilon oszczędzi go nawet”

Idź pobiegaj, lub na siłownię, dobrze Ci to zrobi

Podszywu? To ma być podszyw? Ty na takie wpisy w ogóle zwracasz uwagę? Chyba doznałem lekkiego rozczarowania...

mądre panie już dawno są zajęte. Mężem, dziećmi, pracą i robieniem kolacji. Zostały tylko te mądrzejsze, które nie mają zamiaru tak wczas skończyć jak poprzedniczki:) hehe

Vanilla Sky to bardzo dobry film, jeśli go pan nie widział, to proszę obejrzeć. W pana przypadku, tam jest odpowiedź. pozdro

Zabrzmiało Kaczmarskim, Wanilia. :) Wiesz co? Nie zgadzam się z Tobą. Mądra kobieta zdaje sobie sprawę, że jej życie upływa w kontekście porozumienia z mężczyzną. Chyba, że jest chora homoseksualnie i płeć brzydka nie ma dla niej znaczenia. Nie mniej, normalna, mądra kobieta, nosi w sobie i pielęgnuje świadomość, że jej kobiecość stwarza się jedynie dzięki męskiemu tłu. Jeśli tego tła zabraknie, na jakiej podstawie będzie o sobie mówić, że jest kobietą? Zdecydowanie, rozumna rozmowa z mężczyzną jest jednym z najważniejszych "celów głównych" kobiety. Mądrej kobiety, oczywiście. :)

A w czym posiadanie małżonka, dzieci, domu i pracy dla nich ujmuje mądrej kobiecie?

Nie jestem feministką uważam, że mężczyzna w życiu kobiety jest potrzebny jest dopełnieniem kobiety. Stanowi idealny puzzel, którego każda z nas poszukuje. Bez mężczyzn świat miałby tylko jeden kolor. Tylko, co to zmienia? Kobieta jest kobietą niezależnie od tego czy obok jest mężczyzna. Z Twojego toku rozumowania można, by wysunąć wniosek, że bez mężczyzny kobieta nie jest kobietą – a to błędne myślenie.