wybaczyc? zaufac?

Witam.Mam do Was nie zwiazanych z sytuacja pytanie.Poznalam kogos w styczniu, spotykalismy sie 2 miesiace potem rozpadlo sie i 2 miesiace nie mielismy kontaktu.W okolicy maja spotkalismy sie znowu i od tej pory moj luby nie daje za wygrana, dzwoni, pisze maile, smsy , wysyla mmsy, pisze wiersze itp....troche go olewalam bo w sumie to mnie drazni takie zachowanie ale jakos wbrew sobie postanowilam dac mu szanse,pomieszkujemy razem i wczoraj kiedy poszedl po bulki znalazlam w jego telefonie nakrecony film erotyczny komorka jego z inna kobieta( jego byla) oraz jej zdjecia. Po powrocie powiedzialam mu o tym co znalazlam a on powiedzial ze jest mu glupio ale ten film przelozyl do telefonu wtedy kiedy nie bylismy razem i ze facet poprostu potrzebuje podniety i ze od dawna nie ogladal tego filmu ze kocha tylko mnie.Potem wieczorem pokazywal mi smsa i widzialam smsy od innych kobiet jak powiedzialam zeby mi jednego przeczytal to powiedzial ze to sa jego sprawy z jego kolezankami i one by nie chcialy zeby pokazywal opisane przez nie sprawy mnie....i nie pokazal mi......chcialabym waszej opnii co powinnam teraz robic..on mnie prosi o wybaczenie i danie mu szansy , jezeli postanowimy byc razem odtad jako para...

wiem,ze facet musi ruchac na boku, ale tak tródno sie z tym pogodzić

niech wykasuje wszystko i tyle skoro macie byc razem to od tej pory niech zrezygnuje z takich rzeczy a co bylo przed zwiazkiem to w sumie jego sprawa ale jak bedziecie juz troche zżyci to mozecie porozmawiac o poprzednich zwiazkach, przezyciach,partnerach,.....

"pomieszkujemy" "jezeli postanowimy byc razem odtad jako para..." mieszkasz z gosciem i z nim sypiasz a nie jestes z nim jako para? gratuluje podejscia....w zyciu mamy to na co sie godzimy... a na moje oko to ten koleś to "niebieski ptak"