Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co o tym mysIicie

Zazdrośnica

Polecane posty

Gość co o tym mysIicie

Od 2 lat nam się śluby w rodzinie sypią no i mam taką kuzynkę, w sumie jej związek trwa najdłużej z naszych wszystkich no i jak jej brat dwa lata temu sie oświadczył to pamiętem że się nagadała o tym ze wesele to trzeba 2 lata wcześniej zacząć załatwiać. Zaraz potem ona się zaręczyła z facetem. Jej brat z narzeczoną załatwili wszystko w pół roku niecałe, w zasadzie udało im się po znajomości ale dało radę. Potem ja się zaręczyłam ze swoim i udało mi się wszystko w rok załatwić i już jestem po slubie. Gdzie moja kuzynka i jej facet ustalili przybliżoną datę ślubu na przyszły rok bez żadnych innych ustaleń. Niedawno jeszcze mój brat się zaręczył i w zasadzie tez zaczęli już od razu załatwiać wszystko i udało im się salę zaklepać na początek kwietnia i odrazu rozejrzeli się za fotografem i zespołem i kamerzystą i udało im się a teraz nasza kuzynka rozgaduje przed rodziną że jej w termin weszli. Dodam jeszcze że ich termin to miał byc niby czerwiec i że kompletnie nic nie mieli ustalone a jak ich sie pytano to nie wiedzieli czy wtedy czy kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie i co my Ci mamy doradzic??? Bo nei rozumiem pewnie wygadac sie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym mysIicie
pewnie tak, chciałam się wygadać Po prostu wkurzył mnie, że nie wspomnę o mojej przyszłej bratowej, od 2 lat zaręczona chodzi za rok niby ślub nic nie ma pozałatwiane, jak ich sie pytali kiedy planują żeby nie wejść im w termin to nie wiedzieli, powiedzieli że może czerwiec albo lipiec, a jak brat z narzeczoną pozałatwiali sobie na kwiecień to już wielka afera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym mysIicie
Ustalili przynajmniej 2 miesiące wcześniej więc nie wiem gdzie ona ma problem a wczoraj się dowiedziałam od brata że im babcia powiedziała że nieładnie że sie im w termin wepchnęli, a tego terminu nawet nie było. Zresztą co ja się przejmuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale chodzi o to, że chyba tego samego dnia nei będą mieć więc ja nierozumiem w czym problem pobawicie sie w jednym tyg na jednym weselu a w drugim na drugim ja tam nie widze zadnego problemu gdyby mieli tego samego dnia to inna sprawa a przynajmniej tydzien-dwa pozniej to przeciez niczemu nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojeju. piszecie tak, jakbyście nigdy nie słyszeli, że w jakiejś rodzinie tak wyszło, ze bliskie osoby (brat-siostra etc) mają śluby w krótkich odstępach (nie mówię otych szybkich ślubach z powodu ciąży) - i zaraz marudzenie, że jak goście przyjdą na jedno wesele, to na drugie nie pójdą, bo kasa na prezent, bo już się z rodziną spotkali bla bla bla.. mojej koleżanki brat tak się (w zasadzie to jego narzeczona bardziej) zdecydował nagle, że on chce mieć pierwszy ślub, i koleżanka przłożyła o rok (bo to też koszta dla rodziców, dwa śluby dzieci w tym samym roku, tu chodziło chyba nwet o ten sam miesiąc) zdarza sie, trzeba to olać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×