Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka ..

Nic mnie nie cieszy ..

Polecane posty

Gość taka ..

Nie wiem czemu tak jest. Od jakiegoś czasu nic mnie nie cieszy. Mam męża, ale 8 latach związku jest mi już tak strasznie obojętny że równie dobrze mogłoby go nie być.. Zakupy które w czasach panieńskich uwielbiałam to teraz zmuszam się żeby w ogóle do sklepu iść Tak jak kiedyś słuchanie muzyki sprawiało mi przyjemność tak teraz nawet to nie poprawia mi nastroju. Unikam spotkań towarzyskich. Jeśli nie mam możliwości wykręcenia się od takiego spotkania to dosłownie zmuszam się żeby wyjść, ale kiedy już tam jestem to zwyczajnie się męczę wśród tych ludzi i ich żartów. Jedynie praca jeszcze jako tako daje mi poczucie normalności, ale ogólnie wegetuję w życiu. Co jest ze mną nie tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak radosci
tez tak mam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążona
chyba nikt cie nie pocieszy, podobny temat załozyłam, ale raczej bez większego odzewu, hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to "tylko depresja" . Poczytaj na ten temat i albo zaakceptujesz i zechcesz się leczyć, albo się pogrążysz. Wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogrążona
czyli więcej takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depresja jest chorobą, tak jak zapalenie płóc, grypa czy inne cholersto, które samo się nie wyleczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witajcie w klubie
:( zmęczona monotonią:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ..
Wiecie co. To chyba nie jest depresja, bo gdybym miała prawdziwą depresję to nie byłabym w stanie się nawet podnieść z łóżka, a tymczasem z łóżka codziennie wstaje i nawet wychodzę do pracy a po pracy przynajmniej gapię się w kompa a nie w sufit. Tyle że stan obniżonego nastroju. Najgorsze jest jednak to poczucie jakiejś takiej beznadziei. Świadomość że do końca życia będę już zawsze z tym samym człowiekiem dołuje mnie a przecież kiedyś go kochałam. Poza tym smutne jest to że jestem z każdym rokiem coraz starsza i w lustrze też zaczyna być to powoli widać. Czy wizyta u psychologa byłaby w stanie mi zamydlić spojrzenie na rzeczywistość ? Bo rzeczywistość jest taka że świat jest prozaiczny i szary. Zresztą co ja bym miała takiej pani psycholog powiedzieć ? "Proszę Pani nic mi się nie chce, bo świat jest szary." Czułabym się jak debil a i ona pewnie by powiedziała coś takiego bagatelizującego taki problem nie problem. Wiem jak taka wizyta wygląda, bo byłam już kiedyś z dużo poważniejszym problemem u psychologa i nawet w poważnych problemach nie potrafił mi pomóc a co dopiero w takich bzdurach. Wyjdę na narzekaczkę której się nudzi i której życie nie dało jeszcze ostro w kość i szuka dziury w całym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka, będę brutalna :) gdy masz jakieś tam poczucie obowiązku wstajesz nawet wtedy gdy to wstawnie kończy się żyganiem żółcią.Siedzisz przy kompie zamiast gapiś się w sufit- bo szukasz rozwiązania - którego i tak nie znajdziesz. Potrzebujesz poznać samą siebie, znaleźć przyczynę. Byle psycholog tego nie rozwiąże, potrzebny jest DOBRY psycholog. Terapia, która pozwoli znaleźć przyczynę, która jest w twojej głowie - nawet o tym nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa34
mysle ze to czas na dziecko! czy z mezem macie dzieci ? jesli nie, to postarajcie sie o nie a jezeli tak-zrobcie sobie drugie! Dzidzia wprowadzi do waszego domu wiele ciepla i milosci, bedziesz czula sie komus potrzebna i kochana. W zyciu kazdej kobiety przychodzi taki czas, w ktorym powinno pojawic sie takie twoje male szczescie chodzace po swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×