Gość kamelon_om Napisano Sierpień 13, 2009 ...znów jestem z tym kompletnie sama...Rodzice potraktują mnie tak jak dwa lata temu...Mój mąż...stwierdzi, że jak zwykle przesadzam...Brat zaraz poleci do rodziców...Jedyni znajomi z jakimi mam kontakt to kolega mojego męża i jego dziewczyna...A długo tak nie pociągnę...Moje nastroje zmieniają się strasznie szybko...W jednej chwili płaczę z byle powodu, zaraz się śmieje, napady agresji przeplatają się z apatią...Już poznałam jaką ulgę przynosi samookaleczanie i najchętniej przyniosłabym sobie tę ulgę...nie robię tego ze względu na dziecko...Niech to się skończy...Już dłużej tak nie mogę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach