jaką głupotę ostatnio zrobiłyście?

nie spłukałam wody w WC jak zrobiłam kupkę :P

które nosiłam cały dzień :D

śmieszne to było, niekoniecznie głupie, ale przed ostatnimi świętami robiłam z mężem zakupy i ja niosłam w ręce dwie długie rolki papieru do pakowania. weszliśmy do sklepu ze szkłem, był tłok i trzeba było się przeciskać obok półek ze szkłem, kieliszki, szklanki, itp.. ja nagle widzę, ze babka przede mną zaraz zaczepi torebką o to szkło, więc mówię do niej, niech pani uważa z ta torba, po zaraz wszystko pani tu postrąca, a w tym samym momencie jak to mówiłam, moja rolka papieru przejechała po tych kieliszkach i leciały jeden po drugim na podłogę... mąż się śmiał ze mnie do rozpuku, babka patrzyła jak na idiotkę, a ja musiałam grzecznie iść do kasy i płacić za te kieliszki.... :)

ugotowałam mojemu facetowi obiad... już nigdy więcej.... o ja głupia ;-)

Na urlopie będąc powiedziałam szefowi, który do mnie zadzwonił, że go nie znam i jego nazwisko nic mi nie mówi. :D

swojej ostatniej głupoty nie opiszę:O