gdy mezczyzna twierdzi ze nie chce zwiazkow

bo baby to zlo tego swiata....nigdy nie powiedzial ze nie chce mnie konkretnie... on jest "po przejsciach" ja tez nie mialam szczescia w milosci ale chcialabym dac mu szasne.... nam.... sprobowac.... Pytanie do facetow: czekac, dac mu czas az nabierze zaufania...czy moze nie mam szans

na 90% i ma na ciebie ochote bo to taki fajny tekst na który laski leca bo chca przekonac faceta że dziewczyny nie sa takie złe albo jest gejem wybierz sama

znamy sie ok rok, on tak twierdzi od samego poczatku, a gejem nie jest na 1oo%...Mnie sie wydaje, ze został tak zraniony, ze teraz ciezko mu zaufac kobiecie.... ale nie wiem czy jak to baba nie dobudowuje tresci do jego slow...daltego pytam facetow...

Hahahaha, naprawdę są jeszcze laski co się łapią na ten numer?? Jak się ostatnio złapałam na biednego misia, to go przyłapałam z koleżanką :D Powodzenia autorko topiku - to trzeba przeżyć na własnej skórze, bo widzę, że ty już jesteś gotowa pocieszać misia

P i e r d o l e n i e kotka za pomocą młotka. Nie chce się wiązać z Tobą. Znam takie teksty taktyczne. Odpuść go sobie.

Jeśli facet mówi tak do dziewczyny to znaczy, że ona nie podoba mu się na tyle, żeby stworzyć z nią związek... Jeśli spotkałby taką która by go zauroczyła to napewno gadałby inaczej :P

z powyższym. Szansę możesz dawać, ale... na odległość. Jak mu zależy, to przemyśli i jednak mu się zachce związku, a jak nie, to znaczy że to typowa męska zagrywa była. Jak nie chcesz zostać wieczną pocieszycielką dobrą tylko do łóżka, to nie pakuj się w to.

O kurwa... też się dałam nabrac na taka zagrywkę, i rozmyślałam czy 'czekac, az nabierze zaufania' ale miałam wtedy 16 lat :O

poki co nie sypiam z nim i nie zamierzam, az taka glupia nie jestem, nie roztkliwiam sie nad misiem i nawet go tak nie nazywam:P. tak czy inaczej ciagnie nas do siebie i jak juz spedzamy ze soba czas to jest to maximum, ciezko sie potem rozstac...czasem jak na niego patrze to tak jakby "mówil" chce ale sie boje...

O cholerka, baby się wycwaniły :O . Trzeba nowy bajer wymyślać :P .

słyszałam to samo... "trzymaj się od niego z daleka" - rada, której nie posłuchałam - i żałuję

aczkolwiek nie mówił, że jest gejem a samotnikiem

potrzebuje cie tylko do sexu a w razie jak mu sie znudzisz, to przeciez sie nie deklarował

wkurzaja mnie faceci ktorych raz zranila kobieta a pozniej latami sie napawaja swoja krzywda jacy to oni biedni a wszystkie baby to suki. Olej goscia bo to jakis dziwak, normalna osoba sie regenruje po jakims czasie i idzie do przodu, nie chcesz byc chyba z kims kto zyje przeszloscia i jest zacofany w czasie. Zreszta sama napisalas ze tez nie mialas szczescia a mimo wszystko dajesz sobie szanse, wiec daj sobie szanse na kogos normalnego a nie jakiegos malkontenta, szkoda czasu bo zwiazku i tak z tego nie bedzie.

A jak dwie kobiety zraniły? To miał by prawo do "nie ufności" w związku. Jak jesteście młodzi i dobrze Wam tak, tak bez zobowiązań to czemu nie? :)

nie wiem ile masz lat ale ja mam 28 i spore doswiadczenie w tych sprawach jak tak facet mowi to pamietaj: on nie chce zwiazku,owszem ale z Toba!!!! Jak spotka taka w ktorej sie zakocha to od razu zmieni gadke:) daruj sobie jego, nic z tego nie bedzie...chyba ze chcesz czekac kilka lat az cos MOZE poczuje...tylko ze ty staniesz sie wrakiem ,wybieraj

no chyba nie jest dobrze i ona tak nie chce...wspolczuje bo wiem jaka to sytuacja - nie wiadomo co robic dalej.

a co różnica ile go zraniło? To co, ma prawo ranić inne? Poprawia wam to humor - jak się zemścicie? I tak zraniona osoba rani innych? A może by choć raz przerwać ten łańcuszek i wziąć się w garść? Facet mówi, że nie chce. Nawet jeśli zmieni zdanie... pobawi się a potem mu się znudzisz (albo przyjdzie moment zemsty czy choćby blokada) i powie, że przecież od początku mówił, że nic z tego nie będzie.

to numer stary jak ten swiat :o zranienie zranieniem ale gdyby mu na tobie zalezalo to chcialby zwiazku. "sie wyleczy" jak spotka odpowiednia, ty nia nie jestes.