Chce to tylko wyrzucic z siebie .Kto chce niech przeczta

Mam 27 lat w tamtym tygodniu wrocilam po 2 latach z zagranicy . Czuje sie beznadziejnie teraz nie mam pracy , nie mam faceta bowiem ostatnie 2 lata stracilam na debila, z ktorym wyjechalam za granice. Niestety jakies 3 miesiace temu rozstalismy sie a on ma juz inna kobiete i dalej przebywa za granica . Wrocilam do Polski, mieszkam z rodzicami , biore sie za szukanie pracy .. Wiekszosc moich kolezanek powychodzilo za maz niektore urodzily juz dzieci a ja ... nic z tych rzeczy!! Nawet nie mam z kim sie umowic bo nikt sie mna kompletnie nie interesuje ....:-( Niestety zlapalam dola i czuje ze juz w zyciu nic dobrego mnie nie czeka a najbardziej boje sie samotnosci

mam 40 lata, od 12 lat faceta, który teraz dopiero podał o rozwód, on ma 3 dorosłych synów, nie mam pracy, może zacznę pracę od wrzesnia za najniższa krajową, od razu będę się starać o dziecko, a on pewnie będzie się musiał handryczyc z byłą o mieszkanie... po prostu wszystko na raz :-O wiem, że mi nie uwierzysz, ale to twoja sprawa ciekawe czy jest tu ktoś bardziej popier..olony ode mnie :-D

kochana zobaczysz bedzie dobrze, tylko głowa do gory, ja po połtorej roku siedzenia w domu znalazlam prace, zostalam rzucona tez półtora roku temu przez faceta dla mlodszej o 10 lat, teraz musze tylko jedna osobe wyrzucic ze swojego zycia i zaczynam zycie od nowa, zmarnowany rok dla niepotrzebnej osoby a mam 28 lat i wiem ze wszystko przedemną, licze na wyprowadzke w przyszlym roku od rodzicow i samodzielne zycie to jest moje marzenie, BĘDZIE DOBRZE SLONECZKO:):):)

Ze spokojem poszukaj pracy, wynajmij chociaz malenkie mieszkanko. A milosc przyjdzie, zobaczysz :) Ja jestem starsza od Ciebie i jeszcze rok temu bylam w podobnej sytuacji, po 5 latach zmarnowanych na psychopate.

No to nie będę Ci ściemniać-masz nieciekawą sytuację. Ale młoda jesteś, na pewno kogoś znajdziesz, tylko nie możesz się w domu zamknąć.. Ja mimo iż jestem młodsza też mam przerąbane. Jestem z facetem, ale związek nieudany. On myśli, że jest cud miód, a ja mam go dość:O Nie umiem go zostawić, bo wiem, że mu na mnie zależy i będzie ciarpiał... :(

to ja mam lepiej......... ja po 10 latach w jednym dniu musialam odejsc z firmy ktora prowadzilam z bylym i w tym samym dniu zostalam rzucona przez niego i musialam wrocic do rodzicow do mieszkana, teraz mam od roku psychopate na karku i damskiego boksera od ktorego nie moge sie uwolnic.........

jezeli cie to pocieszy to mialam dokladnie taką samą sytuacje , i do tego cofneli mnie rok na studaich z uwagi na tzw różnice programowe , ALE DAŁAM RADE , teraz skończyłam studia i idę do przodu i TOBIE RADZE PATRZ NA PRZÓD WIEM ZE CIĘZKO ale to jest najlepsza rada . Nie rozczulać sie , nie przeżywac tego co było , ja ze zlosci az na głos płaklam ale co ścisnęłam dupe w troki i wyszłam na prostą

wariatka 66 No nie mogę :) Rozbawiłaś mnie. To facet z którm ci jest źle jest dla ciebie ważniejszy niz ty sama? Dobrze rozumiem? Jesteś masochistką? Nigdy nie będzie ci dobrze , jeżeli nie pokochasz najpierw samej siebie.

" teraz mam od roku psychopate na karku i damskiego boksera od ktorego nie moge sie uwolnic........." nie rozumiem? to jakis nowy psychopata? współczuję Dla mnie jedyne pocieszenie,że my się kochamy - ale sytuacja wokół na każdym kroku jest paranoiczna :-O :-( Nie wiem jak ja to przeżyję tak wszystko na raz :-O

pikok--> wiem, to brzmi bezsensu. Ja mam po prostu za dobre serce :( i tego w sobie najbardziej nienawidzę :O Zbieram się, żeby go zostawić juz od tygodnia i nic.. ;(

Hej Autorko, a skąd jesteś? Mnie z kolei czeka za niecały miesiąc przeprowadzka do Wrocka - to 600 km od mojego miasta. Będę z rodzinką, ale jednak sama..... wszyscy znajomi zostaną na miejscu lub prawie na miejscu, mąż będzie w pracy, córka w szkole, a ja nie będę miała do kogo się odezwać :( Wiem, że wszystko się jakoś ułoży, ale samym początkiem jestem przerażona....

ale topik chwycił :-D każdy się chce wyżalić :-D

to ja mam lepiej, psychopata i damski bokser to ta sama osoba, jestem z nim od roku ale nie moge sie uwolnic ;(, tamten byly rzucil mnie dla 10 lat mlodszej ktora notabene rzucila go po 2 miesiacach :D,

lustro, zycie jest popier...olone :-O a ja z drugiej strony zaczynam się bać, że dopiero teraz sie z moim poznamy... za dużo zmian na raz :-(

ja juz w zyciu tylko pragne spokoju i bezpieczenstwa, stracilam złudzenia co do miłości, nikomu juz nie aufam chyba a tym bardzij juz nie umiem kocac..... stalam ie taka pusta srodku wypruta z wszelkich uczuc

mnie facet zostawil po 5 latach dla bogatej suczy, brzydkiej jak noc bo nie chce mu sie za bardzo pracowac, a ona ma kase zawsze zniszczyl wszystkie swoje zwiazki, bo jak stwierdzil gdy byl mocno wstawiony, nienawidzi kobiet i msci sie na nich zostawil mnie w wieku 30lat, wiec pomysl sobie co przeszlam

dziekuje wszystkim za pocieszenie muszie sie wziac w garsc !!!

ja już nigdy nie zaufam, zostalam potraktowana jak smiec, a do tego nie moge sie uwolnic od psychopaty

lustro, ale dlaczego nie możesz się uwolnic od tego psychopaty? skoro mieszkasz z rodzicami to on niech spada

bo starszy mnie ze mnie zabije, i wszystko opowie o mnie jak sie kochamy alo moje sekrety ktore w zaufaniu mu na poczatku powiedzialam jak byl normalny eszcze, pprostu boje sie i chc sie go jakos pozbyc ale ni umiem a pomyslu brak

widac jakie masz w zycu priorytety- znalezc meza i dzieci urodzic, gratuluje :O wrocilas do domu, zamiast sie martwic ze nie masz pracy i wlasnego mieszkania to ty sie zamartwiasz ze wszystkie kolezanki maja juz mezow i dzieci, no swiat sie konczy :O czy my zyjemy w sredniowieczu?

Na takie straszenie jest dobra rada. Ty tez mozesz opowiedziec znajomym jaki Twoj bokser jest w lozku /czytaj - ze nie jest najlepszy..../

moj lekarstwo otatnio to pici wodki i branie tabletek antydpresynych, jakos bol usmierza

To nie lekarstwo tylko mala dawka kokainy, ktora pozwala na chwile zapomniec ale nie leczy. A potem bedziesz potrzebowala coraz wieksze dawki. To do niczego nie prowadzi.