Mój mąż olał mnie wczoraj.

Jestem 2 tygodnie po porodzie. Wieczorem leżymy w łóżku, mąż zaczął mnie pieścić (piersi, kark itd bo o seksie nie ma mowy narazie) W pewnym momencie zjechał ręka niżej i pod majtkami wyczuł wkładke. Cofnął rękę i powiedział, ze koniec pieszczot bo się zniechęcił :O :( Ok, zrobiło mi się przykro, ale nic nie powiedziałam, tylko odwróciłam się plecami i powiedziałam mu "dobranoc". On zapytał czy się obraziłam a ja odpowiedziałam, że nie. A on, że przeciez widzi i o co mi chodzi. Odpowiedziałam, że o nic mi nie chodzi i, że jak go zniechęcam to nie musi mnie dotykać. On, że wcale nie miał tego na myśli, tylko po prostu już mu sie nie chcialo mnie pieścić.... Cholerny egoista. Ja tydzień po porodzie zaczęłam go pieścić chociaż wszystko mnie bolało i jemu pasowalo, że się nim zajmuję, a on przerywa w połowie bo albo go zniechęcam, albo już mu sie nie chce. Czyli nie warto się dla mnie starać. Jestem zła, zawiedziona i cholernie mi przykro.

Widziały gały co brały :P , później bedzie coraz gorzej

mógł wogóle nie zaczynać a nie przerywać w połowie.

To przykre co Ci napiszę... on Cię nie kocha.

wszedzie musisz wklejac ten temat? wszystkim obwieszczasz ze masz meza buraka?? moze zmeczony był ,moze cos po jednej takiej reakcji juz sie nie rozwódz pooczekaj co bedzie dalej

facet który tak postepuje jest dupkiem

dlaczego wszystkie wypowiedzi dołują dziewczynę Przecież są małżeństwem i dołowanie nie sensu Musisz wczuć w się w sytuację męża jemu zbiera się sperma i ma potrzebę ja "wyrzucić" tak wy gdy chcecie siku szukacie ustronnego miejsca zaczął się z tobą zabawiać ale w pewnym momencie wyczuł że jesteś "zaklejona" więc jego reakcja była spontaniczna i nic nie miał na myśli po za tym że powiedział tak do siebie tylko głośno Nie masz zupełnie powodu do zmartwienia i słuchania idiotycznych uwag pod adresem twojego męża ,że ciebie nie szanuje czy coś takiego bo tak wypowiadają się kobiety sfrustrowane niepowodzeniami w seksie i chorobliwej awersji do mężczyzn