Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibiiii

DZIWNE ZACHOWANIE PRZYJACIELA- CO TO OZNACZA???

Polecane posty

Gość bibiiii

Moi drodzy, mam nadzieję, że mi poradzicie. Mam problem- może nie śmiertelnie poważny, ale nurtujący. Mam drogiego kolegę, właściwie przyjaciela, którego bardzo lubię i cenię. Zauważyłam pewną rzecz, m.in. zawsze na imprezach- spotykamy się w kilkuosobowym gronie- kolega ten szuka pretekstu by przytulić mnie, głaszcze mnie itp. Zawsze robi tak, kiedy nikt nie widzi. Ja bardzo lubię być przytulana, głaskana, ale myślę, że zwykły przyjaciel nie głaszcze przyjaciółki po nóżce ;). Zwykle nie wiem, co mam robić w takiej sytuacji- z jednej strony jest to całkiem nowe jak na mnie doświadczenie, z drugiej jednak nie wiem, czy on to robi, bo: 1. podobam mu się ogólnie, jako droga osoba; 2. podobam mu się tylko fizycznie i on chce się po prostu poprzytulać dla tego faktu, 3. nie podobam mu się w ogóle, a on chce się pobawić tylko. Bardzo mnie to męczy, bo to naprawdę dobry człowiek, zawsze szczery i zabawny, więc ciężko mi go posądzać o wyrafinowanie czy chęć wykorzystania tego, że jest kameralne spotkanie, jesteśmy w kilka osób i troszkę się wypiło. Poza tym, te jego przytulenia nie są na czysto kumpelskiej stopie. W dodatku wydaje mi się, że nasz kontakt codzienny, zwykły, uległ zmianie- jest bardziej lakoniczny, z wszystkiego żartuje, tak jakby unikał rozmowy ze mną, unikał mnie- ale jak przyjdzie do następnego spotkania na imprezce- jest zupełnie inaczej. Nie chcę posądzać go o to, że dla niego jestem tylko stworem rodzaju żeńskiego, który można pogłaskać sobie, jak jest okazja. Zaznaczam że do innych koleżanek tak się nie zachowuje. I w dodatku ma podobno ukochaną- nie wiem tego na pewno, mimo naszej przyjaźni, ale ona mieszka daleko i nie wiem, jak się miedzy nimi układa. Jak myślicie, o co mu chodiz tak naprawdę? Łamię sobię głowę. Mogę o tym nie myśleć, ale po prostu nie jestem taka, żeby pierwszy lepszy, każdy, mógl się do mnie dostawia, dlatego nie wiem, czy mam zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości, jakie kroki podjąć, czy też nic nie robić. Proszę może możecie mi pomóc, dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa panna
Najpewniej mu sie podobasz... ale przy nastpenej okazji spytaj wprost co ma oznaczc to mizianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej sie go wprost zapytaj bo przecież możesz sie tylko domyślać co on czuje i mysli.. a jak zapytasz to sie dokładnie dowiesz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibiiii
Dzięki za rady... macie rację, powinnam się go zapytać następnym razem. Tak zapewne zrobię, choć nie wiem JAK zrobić, żeby nie postawić sprawy za ostro, bo wiem co będzie... spłoszy się i w ogóle stracimy kontakt a tego nie chcę za Chiny ludowe... ;) Wtedy stracę go jako kumpla, przyjaciela.... No i wracając do tej jego ukochanej, to najpewniej oni są jednak razem, tyle że na odległość. A ja nie chcę być posądzona że wchodzę pomiędzy ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna N-ka
mysle ze mu sie podobasz tylko nie jest pewny czy on tobie tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibiiii
tak myślałam, ale nie byłam pewna ;) Dziś natomiast tak się złożyło, że byliśmy 5 minut sami zupełnie i ja nie zahaczałam o temat tego przytulania, ponieważ sama byłam nieco skrępowana... skrępowana JEGO skrępowaniem. Bo on w ogóle nie wiedział co ma zrobić, "jak się podziać", kiedyś mogłam go klepać po plecach, wiecie- normalne gesty, jak to kumpla czy brata, a teraz, np. jak dziś- on po prostu się odsuwa!!! I w ogóle nic prawie nie mówił. Tylko jakieś zdawkowe powiedzonka, wyduszone przeze mnie. A przecież to nie jest dziecko! Wiecie, jeśli mam z nim porozmawiać, to chyba wtedy kiedy będzie lekko "ululany" na następnej imprezce, bo teraz nie da się z nim rozmawiać. Może nie powinnam tak o tym myśleć, ale nie chcę by coś się zepsuło. Zresztą on kiedyś bardzo mi się podobał, tylko o tym nie wiedział, więc zawsze była między nami przyjaźń. Strasznie tu się rozwodzę nad tą sprawą, ale nie chcę tego mówić nawet najbliższym i dlatego tu piszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz jak to jest
imprezy sa zwykle zakrapiane alkoholem, i on wtedy glaszcze cie i przytula. gdy jest trzezwy to po prostu sie tego wstydzi. i pewnie o nic wiecej nie chodzi. podczas imprezy zakrapianej wychodzi z niego meska gnida, ot co. to wszystko i nie dorabiaj do tego niczego wiecej bo to po prostu smieszne jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbchxdsnxdwdxwxd dw.dsbj
Ja mam problemo identiko:D Dodatkowo, mi mój "kolega" niesamowicie się podoba, ale nie zrobię raczej nic w kierunku sprawdzenia co on dokładnie do mnie ma, bo boję sie go stracic za bardzo...:( Więc pewnie tak będę trwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewnie podejrzenia
Otóż czasami u niektórych ludzi występuje pewne zjawisko. Potrafią być swobodni i wyluzowani tylko wobec osób, które nie wywołują w nich żadnego szybszego bicia serca. Wtedy taki układ jest bardzo swobodny, ktos taki jest całkowicie sobą bo nie czuje żadnej presji żeby dobrze wypaść przed drugą osobą. Człowiek taki może zupełnie niezobowiązująco i bez wysiłku się zaprzyjaźnić z drugą osobą. Ale jeśli się zdarzy taka sytuacja że ktoś taki nagle po czasie zda sobie sprawę że coś czuje do tej osoby, że nie jest mu obojętna, że marzy o czymś wiecej to nagle ktoś taki sztywnieje i przestaje być swobodny. Wtedy każde spotkanie z tą drugą osobą urasta nagle do rangi tak wielkiego wydarzenia że dosłownie nie można się wyluzować. Ja wiem że takie coś się zdarza bo wiem to po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie piszesz
Jak długo się znacie i czy zawsze cię tak głaskał podchmielony na imprezach czy dopiero od niedawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibiiii
---> wiesz jak to jest Może i masz rację, może ja sobie tylko dumam niepotrzebnie... głupoty się każdego trzymają :) Chyba przestanę się nad tym zastanawiać, tak po prostu. Tylko że ten nieszczęśnik do żadnej innej tak nie robi, stąd te moje refleksje ;) ;) --> dbchxdsnxdwdxwxd dw.dsbj ;) ;) ;) widzisz, obie jesteśmy takie zamotane ;) Może to jest coś więcej, a może to jest tak jak mówi :) Jeśli tak, to nic z tym nie robić i raczej nie dopuszczać do bliskich kontaktów, a jeśli coś więcej, no to tylko czekać. Może ja zgłupiałam? ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibiiii
-> mam pewne podejrzenia taka możliwośc też istnieje. Tylko jak się dowiedziec, która jest właściwa? ;) --> nic nie piszesz ;) Znamy się masę lat. Chodzilismy razem do podstawówki, potem do gimnazjum (ta sama klasa), natomiast w liceum spotykaliśmy się regularnie, ale zawsze z paczką najbliższych przyjaciół. On, dwóch kolegów i dwie koleżanki. Co do głaskania, to zaczęło się to od niedawna... nie wiem... miesiąc temu? U koleżanki siedzieliśmy koło siebie i wtedy.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibiiii
zapomniałam dodać że nigdy wcześniej czegoś takiego nie było, tylko jakieś poszturchiwania ale takie czysto przyjacielskie, tak jak z każdym pozostałych przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×