Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 000P000

Mąż wyrzucił mnie z domu!

Polecane posty

Gość 000P0000
zimno na tym dworcu ale przynajmniej mają WiFi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000P0000
naszczescie zdazylam wziac z domu laptopa :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloopia cjpa
pod pojeciem obrażanie, bo jesli to byla zwykla krytyka to maminsynek i tak to odbierze jako wielką obelgę. jak nie była zasluzona to nawet maminsynek ma prawo wyrzucic koorwe z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gloopiej
ciebie to rmamusia z tatusiem treż kultury nie nauczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloopia cjpa
dla kurew kultury mi brak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awantura była o co innego, może troche sprowokowana przeze mnie, pod czas której wykrzyknełam mu że powinien ograniczyc kontakty ze swoją rodziną. Przecież oni od początku naszego związku mnie nie akceptują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to bywa
jak sie wychodzi za maminsynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego on nie może
ograniczyć tych kontaktów??? I dlaczego oni Ciebie nie lubia??? musi być jakiś powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie rozumiem dlaczego mnie tak traktują, chętnie bym powiedziała jego matce co o niej myśle. Mąż twierdzi że musi pomóc teściowej bo jest chora, tym bardziej że sama zajmuje się dwójką starszych ludzi. Tak się tłumaczył przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intimiss
autorko - ile wy macie lat do cholery????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 a mąż 24, tylko co to ma do rzeczy? mąż wogóle nie zauważa moich potrzeb a jesteśmy dopiero rok po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intimiss
póki młoda jesteś to wiej od tego mamisynka ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to że pomaga matce
dobrze o nim świadczy :) a Tobie autorko życze faceta który będzie Cię prał :( Wtedy może docenisz to co miałaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze chłopak zrobił że Cie
wywalił :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAPAMIETAJ JEDNO
RODZINA TO RZECZ SWIETA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A TY WŁAŚNIE CHCIAŁAŚ BY ON ZERWAŁ Z NIMI KONTAKTY JESZCZE WYPOMINASZ MU COŚ CO NAPEWNO JEST DLA NIEGO PRZYKRE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie rodzina
to rzecz święta...więc czemu olewa swoją żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porowokacja czy nie
ale za mało faktów. W kazdym razie jesli sie zakłada nową rodzinę to ona powinna stać sie najważniejsza! i nikt tu nie mowi o zrywaniu kontaktów z rodzicami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może znajdziesz sobie
normalnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiac na spokojnie
a nie kłocić sie i tak ostro reagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jemu nie podoba się to jak ja wyrażam się o jego rodzinie, szkoda tylko że nie widzie powodów dzięki którym tak o nich mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się bierze ślub
to rodziną jest żona, mąż. Matka czy ojciec muszą zejsć na drugi plan. Ale tobie, autorko nie wolno było mówić źle o jego rodzicach. Ani jego obrazać. Oj... Macie problem z wzajemną komunikacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boczulka
Jak można żądać od męża aby ograniczył kontakty z rodziną? Skoro Cie nie akceptują to mają ku temu powody! Jestem zaledwie 2 lata starsza od Ciebie i też jestem ponad rok po ślubie,ale ja takich scen nie odstawiam. Mój mąż też dużo pomaga mamie,ale ja mu tego nie wypominam i nie zakazuję bo wiem że to dla niego ważne! Jak będziesz starała się ograniczyć kontakty jego z rodziną to na tym najgorzej wyjdziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha jak oni jej nie akceptuja
to oczywiscie dlatego, że mają ku temu "powody", jak ona wyrazi o nich krytyczna opinię to oczywiscie powodów nie ma tylko gada ot tak sobie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że gdyby ograniczył kontakty ze swoją matką, troche mnie pomagał by jej przy jej rodzicach to wszyscy byśmy na tym dobrze wyszli. Mąż twierdzi że ma obowiązki wobec matki tylko zapomniał o tym że również ma żone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudzia26
A skąd wiesz jaki zryty charakter ona ma? Jak można męża wyzywać od skurwysynów i chujów? Skoro potrafi być taka wredna dla męża to co z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzina to więzy krwi
a zona to ostatecznie obca baba..., czasem przez przypadek matka dzieci...ale nigdy nie wezów krwi....(poz związkami kazirodczymi) Wiec z tego faktu tylko wynika, że rodzina jest ważniejsza niż zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa rodzina to wiezy
krwi...rodzina to pokrewieństwo i powinowactwo! najważniejszą osobą ma być mąż/zona i taka jest kolej rzeczy. Ale oczywiscie maminsynki/mamincórki nigdy tego nie pojma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peciulka
Matka go urodziła, wychowała! Był z nią przez całe życie! Daję Ci głowę,że gdyby miał wybierać między matką a zrzędliwą, kłótliwą i wiecznie awanturującą się żoną to jak myślisz kogo wybierze?MAMĘ! Zmień nastawienie, postaraj się wczuć w jego sytuację. A jak problem był by odwrotny i to on zakazywałby Tobie kontaktów z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko że kolej rzeczy jest
taka że dorosły człowiek opuszcza starą rodzinę i zakłada nową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A gdzie ona mowi
o zakazywaniu kontaktów? czytacie w ogole co pisze? pisze o jakimś ograniczeniu bo to najwyraźniej niekorzystnie odbija sie na ich związku i byc może te jej nerwy maja związek z tym wlasnie, ze sytuacja robi sie coraz gorsza a ona nic na to poradzic nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×