Moja matka ma 39 gorączki a ja nawet...

Moja matka ma 39 gorączki a ja nawet nie zaproponowałam jej herbaty. Nawet nie weszłam do jej pokoju zapytać się jak się czuje, mimo iż jestem tylko z nią sama w domu. Matka nigdy mnie nie kochała tylko moją siostrę. Oddała mnie miałam 3 miesiące na wychowanie do ciotki a moja siostra w tym czasie opływała w luksusie i miłości. Zabierali mnie czasem rodzice na weekend, Święta na stałe wróciłam do domu jak ciotka zaniemogła. Miałam wtedy 7 lat. Tak do końca nie wiem dlaczego tak się stało, że mnie nie chcieli. Zawsze jednak będę sie przez to czuła gorsza. Mimo wszystko mam teraz wyrzuty sumienia, ale nie potrafie się przełamać.

herbatę! Będziesz sama zsiebie dumna jak nigdy

nie potrafie, ja też jak jestem chora to nawet nie zajży do pokoju czy żyję jeszcze. Ale może to złe, może ja powinnam:(

tez bym nie pomogła,zbyt czesto unosze sie honorem :o ale nie pomogłabym... Jaka to matka do huja? ktora oddaje jedno dziecko, zeby drugie moglo prowadzic wystawne zycie:o ??

rozumiem cie jak nikt.... Jest takie powiedzenie co rzucisz za siebie znajdziesz przed soba .... twoja matka wlasnie znalazla :O.......ty tez kiedys znajdziesz :) wiec ? moze jednak warto zaniesc ta herbate :)

schowaj dume do kieszeni to przecież twoja matka jaka by nie była

Idziesz vet za vet. Ty nie podasz herbaty , matka Cie na pewno za to bardziej nie pokocha. W ten sposob nigdy nie dojdziecie do porozumienia. Moze warto raz zlamac te bariere i sprobowac inaczej? A gdyby to byla Twoja ciotka to podalabys te herbate?

pomogę każdemu, sąsiadowi, obcemu na ulicy, bezdomnemu, każdemu tylko nie matce:( ale w międzyczasie jednak poszłam i zapytałam się co jej podać. Chciała sok i wode mineralną przyniosłam i mam juz z głowy.