chyba mnie chlopak lubi...

zalozylam topic na wizazu ale nie chce mi wchodzic a potrzebuje rady: Przepraszam ze może sie jednym to wydawać głupie, ale mam problem... Zacznę od tego ze mam 18 lat i żadnego doświadczenia w sprawach damsko-meskich. Jestem tez fanka mangi i anime. Mieszkam za granica i w sobotę było spotkanie fanów z całej Holandii w walibi (takim parku z atrakcjami) i poznałam tam chłopaka (tez 18l) na początku byliśmy w tej samej grupie (ok 8-10 osób -- dziś sie dowiedziałam się ze była w niej jego ex i jej koleżanka- to by wiele wyjaśniało... ale o tym później) zaczęliśmy rozmawiać, umówiliśmy sie ze będziemy razem siadać w 2 osobowych kolejkach, (na których pierwsze panikowałam itd - lek wysokości - ale mnie trzymał za rękę i poklepywał po głowie albo ramieniu bym sie nie martwiła itd - chociaż znal mnie może 2-3 h) zauważyłam wtedy tez ze jedna dziewczyna sie do niego tez trochę kleiła ( jak Chodziliśmy z jednej atrakcji na druga prawie zawsze kolo niego szła itd chyba ze ja kolo niego szlam to wtedy łaziła z koleżanką) wiec mi posłała za którymś razem (na początku) mały "evil eye" to zaczęłam chodzić kolo jednego gościa (nie moj typ, bardziej " wielki przyjacielski mis" - który okazał sie bratem tego chłopaka), ale Jesper (tak ma na imię) sam zaczął kolo mnie sie kręcić a ta dziewczyna, (która była jego ex) trochę sie zaczęła odsuwać. w miedzy czasie zaczęliśmy wygłupiać się - jakieś łaskotki, później jak mnie przez przypadek kopnął w rękę (nie za mocno, przez przypadek, i nie pytajcie sie jak :D ) to udawałam ze mnie bardzo bolało (wiecie tak na jaja ze jestem obrażona itd wszyscy o tym wiedzieli ze nie naprawdę) to dostałam od niego mocny uścisk(nie pierwszy i nie ostatni tego dnia) i jak sie przesunęłam w prawo zaczęliśmy sie chwiać - jakby tańczyć- to w prawo to w lewo. Po prostu dobrze sie bawiliśmy. Była jedna atrakcja, na która mięliśmy pójść (jak zwykle cala grupa), ale jak do niej doszliśmy powiedział do mnie ze go trochę kręgosłup boli, wiec zaproponowałam ze z nim zostanę. Gadaliśmy przez jakieś 20 min niż wrócili (była kolejka) spytał sie czy nie chce iść na ta atrakcje (kręgosłup przestał bolec) spytał sie czy by grupka nie zaczekała chwilkę ze szybko wskoczymy do kolejki i za chwile wrócimy, ale w końcu i tak poszliśmy cala grupa, (co wydawało się śmieszne, bo przed chwila z tej samej kolejki wrócili) później 1h przed zamknięciem jak wszyscy siedzieliśmy na krzesłach wyszło na to ze siedzieliśmy blisko siebie na krzesłach, później ja " leżałam" na jego ramieniu a on mnie przez cala godzinę obejmował (jego ex i jej koleżanka nawet nie patrzyły w naszym kierunku - naprawdę Nie wiedziałam ze to była jego ex, bo jakbym wiedziała za Chiny bym się tak nie zachowywała!), łaskotki, dmuchał mi do ucha, z czego dostałam strasznie przyjemnych dreszczy i się nieco wzdrygnęłam. Powiedział jak mi się cos nie podoba, co robi żebym powiedziała i przestanie, bo nie chciał żebym się z tym źle czuła - wziął w tym czasie swoje ręce - które po 1 sec wzięłam i się nimi opatuliłam :D i powiedziałam ze jest ok (nie powtórzył jednak dmuchania do ucha :( ) wtulał się swoja głową w moja szyje i tak dalej i tak dalej (sorry za te dalej...) Wymieniliśmy się nr telefonów, odprowadził mnie do auta koleżanki, 2 uściski (pod koniec 2go chciałam go w policzek pocałować, ale... tego nie zrobiłam) po 10 min (jak juz wracałam do domu) dostałam od niego sms, później wymiana sms do ok, 00.30 gdy powiedziałam ze jestem zmęczona (cały dzień łażenia itd) on powiedział mi dobranoc i ze napisze do mnie, gdy dojedzie do domu (.... dostałam jego smsa o 02.00...) W niedziele ze sobą gadaliśmy (prawie cały dzień, obudził mnie sms po 12.00 - plus później zadzwonił) dziś się wymieniliśmy msn (cos takiego jak gg) dziś tez cały dzień gadaliśmy. Dziś rano napisał mi ze juz jest singlem. Jak to przeczytałam myślałam na początku ze chodzili jeszcze z ta dziewczyna z walibi i napisałam żeby ja przeprosił ze nic nie wiedziałam, ale odpisał ze sa przyjaciółmi a z nią zerwał 2 lata temu, ze chyba dobrze tego nie zniosła i ze teraz miał inna. Dziś rano przyszła jego "prawdziwa" dziewczyna i z nim zerwała (powiedział ze to i dobrze, bo ma uczucia względem kogoś innego) to ja się pytam względem kogo -dziewczyny - znam ja? (co by było dziwne bo go poznałam w tym walibi i mieszkamy jakieś 80 km od siebie i nie mamy wspólnych przyjaciół) - on mówi ze była na walibi - była w naszej grupie? Widziałam ja? - Może - jaki miała cosplay (przebranie) dodałam tez ze lubię zadawać pytania dotyczące innych ludzi i partnerów XD ale tak naprawdę chciałam wiedzieć (btw wczoraj zapytał mnie czy przypadkiem go nie "lubię", ja na to ze jest naprawdę fajny itd - nie chciałam się zdemaskować) - nie powie, ale ta dziewczyna "nie miała" białych włosów (ja miałam czarne)

i niech mi ktos powie ze 18/19 latki to dojzali ludzie to jebne smiechem

- nie powie, ale ta dziewczyna "nie miała" białych włosów (ja miałam czarne)

nie chce wlazic -___- - nie powie, ale ta dziewczyna "nie miała" białych włosów (ja miałam czarne)

dalej nie wlazi -___- reszta: http://forum.gazeta.pl/forum/w,16314,99138641,,chyba_mnie_chlopak_lubi_.html?v=2 i niech... dzieki za odpowiedz ale prosze doczytaj do konca

http://forum.gazeta.pl/forum/w,16314,99138641,,chyba_mnie_chlopak_lubi_.html?v=2

nikt?

@Mellygion: czyli? co radzisz? btw dzeiki

to o co chodzi?!?

jak będziemiał zdowoloną mine tzn. że cie lubi

@Mellygion: jezu ty sobie nawet nie wyobrazasz jak mi ulzulo! jestes pierwszym ktory dal mi troche pewnosci ze nie wariuje. bo ostatio naprawde sie "dusilam" i myslalam ze jest albo jakis maniakiem, albo playerem co zbiera laski jak pokemony. choc nadal sie troche martwie. przeczytales ostatni kawalek z "dzisiaj"?

2ga odpowiedz na forum gazety

dziekuje :D wlasciwie przeczytaj moj post z forum gazeta jesli chcesz.