trzymajcie kciuki

znalazłam po 2 miesiącach pracę, dziś dzień na próbę :)) jupi

trzymam kciuki tylko dlaczego 1 dzień ?

tak to określiła wczoraj szefowa, jutro na próbę, myślę że jeśli się spodobam to na koniec dnia się dowiem czy mnie zatrudnią i na jakich dokładnie warunkach, od 4 nie mogę spać, taki mam kolewrot w głowie żeby dobrze wypaść, ale i tak najważniejsze być sobą raczej bo później i tak wszystko wyjdzie no nie?

no to jeszcze nie masz tej pracy ... ale jestes blisko :-) spróbuj się wyluzowac, posłuchaj ulubionej muzyki a co do zdenerwowania to chyba tam są ludzie inteligentni i zrozumieją że masz do tego prawo. byle byś nie trzesła sie jak galareta. ps. 2 miesiace szukania to mało

niby mało, ale ja już wariuje w domu, nie umiem bez pracy żyć, wiem głupio to brzmi, ale tak chyba jest, to się okazuje dopiero jak tą pracę stracisz np po 8 latach jak ja.

to wcale głupio nie brzmi :-) kto może życ bez pracy ( w sensie fizycznym i psychicznym ) ? pocieszę cię ----> ja dzisiaj czekam na decyzje czy mi przedłużą umowę i jak narazie jest 50/50 szans więc mam cykora

to za Ciebie ja będę trzymała kciuki :))

A zaplaca Ci za ten dzien? Bo wiesz,byly tu juz topiki o ludziach,ktorzy poszli na dzien probny,narobili sie i nic z tego nie wyszlo.Powodzenia:-)

:-)

nie zapłacą, (czytałam te topiki) ale praca bardzo mi się podoba i jeśli mnie zechcą jutro mają dać znać to sobie to z czasem odbiję i tak siedzę w domu, dojechać nie muszę, mam bliziutko, stracę tylko swój czas, no ale nabiorę też jakiegoś doświadczenia. A jak u Ciebie ebebe? przedłużyli?

wciąż nie wiem ps. a zapłacic ci powinni to niezgodne z prawem

no wiem..... ale ciężko wysiedzieć w domu bez pracy i myśli się kołaczą po głowie, - a może to ostatnia szansa w tym miesiącu, nic nie znajdę....

no i nie wzięli mnie buuuuu

a ja jeszcze nic nie wiem co z umową buuuu

No i po cholere zakladalas topik?moze zapeszylas...

jasne , czarne koty i wrożenie z fusów :-P