problem z suknia!!!

mam potworny problem z wyborem sukni! obeszłam juz tyle salonów i w żadnym nie bylo takiej która by mnie zachwyciła. Co prawda do slubu jeszcze 10miesiecy wiec mam troche czasu ale martwie sie ze skoro obeszlam juz wszytskie salony w miescie i zadna nie byla idealna to co ja zrobie za prae miesiecy jak trzeba bedzie zamówić. Powiedzcie jak to bylo u was! zalozylyscie i wiedzialyscie ze chcecie ta suknie? Co ja mam robic?

Tak było - założyłam i wiedziałam ze to ta :) Nie piszesz na ile tylko oglądałaś suknie, a na ile przymierzałaś. Ta którą ostatecznie wybrałam w internecie w ogóle mi się nie spodobała, na manekinie owszem ładna, ale marzyłam o innej, dopiero jak założyłam to okazało się ze nie muszę już więcej szukać :) Polecam więc przymierzać jak najwięcej, zwłaszcza jeśli masz figurę taką, ze w każdym fasonie będzie ci dobrze. Powodzenia:)

wlasnie problem polega na tym ze mierzylam bardzo duzo. Z jednej strony chcialabym postawic na tzw prosta elegancje, żeby bylo skromnie i pieknie za razem a z 2 strony zdaje sobie sprawe ze szeroka biala suknie moge zalozyc tylko raz w zyciu wiec moze jednak cos hiszpanskiego zeby to mialo troche pazur! Nie potrafie sie zdecydowac

Z tą szerokoscią to tylko bez przesady, bo będziesz musiała metr od małżonka stać :) Generalnie suknia powinna pasować do twojej urody i osobowości, powinna cię ubierać a nie przebierać, więc sama już musisz sobie odpowiedzieć co do ciebie bardziej pasuje i w czym się lepiej czujesz. Panie z salonu też powinny ci doradzić. A moze poczekaj do nowych kolekcji i wtedy coś ci wpadnie w oko?

no wlasnie tak mysle zeby poczekac bo okolo listopada - grudnia maja wchodzic nowe kolekcje. A jezeli wtedy nic nie znajde to moze uszyje i wtedy polacze gore od innej dol od innej ale troche boje sie tego szycia. Niby znalazlam salon gdzie twierdza ze sa w stanie uszyc wszystko ale jakos sie boje