DO kobiet, które MIAŁY problemy z zajściem w drugą lub trzecią ciążę.

Czy mogłybyście napisać jakie były tego przyczyny?

przyczyna nie była znana Brałam leki progesteron Zaszłam w ciąże pozamaciczna Trzeba było ja usunąc kazali mi czekac pół roku zanim rozpoczne kolejne starania Nie posłuchałam Zaszłam biorac leki hormonalne Całą ciaze brałam leki na podtrzymanie Caprogest w zastrzykach i dupgaston i nospe i relanium Do 7 mies krwawiłam i lezałam Urodziłam 3 tyg przed terminem Dziecko dostało 10 pkt ale miało przykurcz miesni i przez rok było rehabilitowane dZIS MA 8 LAT i jest ok :)

a pierwsza ciąża bez problemu?Zaszłaś szybko?

i nie mam pojęcia co jest grane. Jestem zła.

a jak długo nie masz okresu?

października. Postanowiliśmy z mężem, że powiększamy rodzinkę i okres zniknął. Zrobiłam badania z krwi w nadziei że to ciąża ale nic z tego. Dostałam tabletki na wywołanie ale jak na razie nie działają. Już sama nic nie wiem chyba się ktoś u góry na mnie uwziął.

ja jeden cykl miałam 40dni i tez nie wiedziałam co jest grane bo ciąży nie było...

a zawsze takie regularne. Gdyby się to zdarzyło cykl wcześniej to by mi było obojętne, a teraz jak tak się nastawiłam na tą ciążę to wszystko pod górkę mi idzie i to mnie dobija. Spodziewałam się ze może to dłużej potrwać ale nie wpadłam na to że zniknie mi miesiączka.

a zawsze takie regularne. Gdyby się to zdarzyło cykl wcześniej to by mi było obojętne, a teraz jak tak się nastawiłam na tą ciążę to wszystko pod górkę mi idzie i to mnie dobija. Spodziewałam się ze może to dłużej potrwać ale nie wpadłam na to że zniknie mi miesiączka.

Wierzę że to cię dobija. Ja jestem zawsze dobita jak przychodzi okres :(

starasz? i ile już?

15 miesięcy, o drugie. A ty?

o trzecie. I jak tylko znajdę mój okres to nie odpuszczę!

a pierwsze i drugie bez problemu?

trwały starania ale się udało, a drugie to wpadka.

no własnie, najlepiej zaliczyć wpadkę. :)

teraz ta wpadka nie chciała wyjść więc postanowiliśmy wziąć los w swoje ręce, a tu ZONK

Dziewczyny, napiszę wam coś na pocieszenie. Mam córkę w wieku 5,5 roku o którą starałam się pół roku ( zaszłam dopiero po HSG ). Po roku od urodzenia córki przestaliśmy się zabezpieczać. I przez 2 lata nic. Poszłam do ginekologa - leczył mnie przez pół roku. Non stop Clostylbegyt i minitoring cyklu co drugi dzień na USG. W końcu wręczył mi wizytówkę do Invicty na in vitro. Niestety albo i stety mój mąż nie zgodził się żebyśmy zdecydowali się na in vitro. I znowu seks bez zabezpieczenia i nic. W tym roku w lutym znowu zaczęłam chodzić do ginekologa ( już innego ). Po dwóch cyklach stwierdził, że mój cykl miesięczny to jest "Sience fiction" i skierował mnie do szpitala na badania endokrynologiczne. I co się okazało, że właśnie w tym cyklu zaszłam w ciąże ( tylko jeden raz w tamtym miesiącu kochałam się z mężem ). Obecnie jestem w 32 tygodniu ciąży, czekamy na synka. Więc nie ma na to wszystko reguły i nie można tak do końca wierzyć tym "konowałom". Chyba trzeba wyluzować. Powodzenia dziewczyny, napewno kiedyś wam się uda :)

Petronelka gratuluję :) Ja biorę luteinę ale jak a razie kicha...

ma mi po niej wrócić okres, a potem ma pomóc w zagnieżdżeniu się zarodka gdyby się udało.

a od którego dc bierzesz?

i odstawiłam i mam czekać na okres, a tak to mam zleconą od 16 do 26 dnia cyklu dwa razy dziennie po tabletce dopochwowo, a Ty?

a mój gin kazał mi brać od 10 dc. Dziwne, nie?

od 10 dc przrz 10 dni

bo luteinę powinno się brać w 2 fazie cyklu czyli już po owulacji bo ona pomaga zagnieżdżać się zapłodnionej komórce. To progesteron taki sam jak produkowany w 2 fazie cyklu. Jeśli masz 24-26 dniowe cykle to w 10 dniu cyklu jest odpowiednio, a jeśli dłuższe to polecam odwiedzić innego ginekologa bo może się okazać że ci to rozreguluje cykl i dostaniesz plamienia w środku cyklu.

cykle w trzy światy. Raz 26 raz 30... Teraz w tym cyklu wzięłam od 16 dc. Chyba rzeczywiście zmienię gina...

i będziemy miały małe różowe bobasy.