BŁAGAM WEJDZCIE, POMÓŻCIE MI!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No nie moge, to on taki zazdrosny dlatego , że Ty masz powodzenie...Wiesz co, skoro on taki przystojny to na pewno Cie zdradza, nie ma skrupułów żeby Cie uderzyć to na pewno nie ma też żeby Cie zdradzić. Zabaw sie może w prywatnego detektywa i zdobądź jakiegos haka na niego, ciekawe czy wtedy będzie taki mądry.

wyglad to nie wszystko. Mozna byc z facetem mniej atrakcyjnym i czuc sie naprawde kochaną. Ty wybierasz. Twoje zycie.

to wrzuć jego link z naszej klasy:-) ocenimy go:-)

JAKBYM CZYTALA SIEBIE Z PRZED 3 LAT...uciekaj od niego!!!!dobrze Ci radze !!!poboli i przestanie:) jak tego nie zrobisz bedzie caly czas bolalo tak jak dzisiaj,pozdrawiam!

Właśnie tak,kocham go... I wiecie dlaczego też tak boje się odejść? Bo nie przeżyję widoku jego z inną...;/ po tych słowach już mi Ciebie nie szkoda. Wóz albo przewóz wybieraj. Sam,a jestes kowalem swojego losu, jak se pościelesz tak sie wyśpisz - wybór nalezy do Ciebie!

Tak jak pisalam,ale nie obawiaj sie on bedzie tylko z toba,owszem za jakis czas zorientujesz sie ze cie zdradza,ale zawsze bedzie wracal do BAZY,czyli tam gdzie jest mu wygodnie,i tam gdzie moze podreczyc i poczuc swoja wyzszosc...cholera,szkoda czasu,na psychologiczne portrety takich gosci,sa odporni na wiedze i trudni do zaje..nia.NIE MA SZANS ZE SIE ZMIENI!!!!!! Bedzie raz lepiej raz gorzej,ale po latach gdy spojrzysz wstecz bedziesz walila glowa o sciane,tak jak ja...i dalej bedziesz zyla u boku swojego oprawcy niezaleznie od tego jak cie upokorzy Gdy poznasz innego,chocby byl jego zaprzeczeniem,nosil cie na rekach...bedziesz miala tak zryty leb ze bedziesz tesknic za swoim oprawca,a ten nowy bedzie cie doprowadzal do szalu kazdym gestem,slowem az mu podziekujesz i z ulga znow bedziesz z NIM...do nastepnej wojny i wyzwisk,gdzie bedziesz sobie plula w gebe ze tamtego olalas,a moglas byc szczesliwa..;.cholera nie mam pojecia jak sie z tego wyzwolic

I co,zostawiłaś go?

No po prostu nie moge tego czytać. Uderzył Cię nie jeden raz i Ty się jeszcze zastanawiasz ??? Przejrzysz na oczy jak wylądujesz na intensywnej terapii??? Troche szacunku dla samej siebie, on Cię nie szanuje wogóle i traktuje jak worek treningowy. Pewnie go kochasz i dlatego nie odeszłaś ale obudź sie bo teraz to już będzie tylko gorzej. Proponuję wizytę u psychologa jak nie możesz sobie poradzić ale uciekaj czym prędzej od takiego padalca!!!!!