siedze i rycze jak pojebana bo mam poprawke w przyszlym tyg

zamiast sie uczyc, juz nie daje rady sama ze soba:(

Słonko weź się w garść, z czego masz tą poprawkę?

że nie każdy musi skończyć studia. Nie ma takiego obowiązku.

taaa ale to nie studia tylko LO z matmy...:(

nie nadajesz się widocznie

to sie ma poprawke ... w sumie to trzeba byc debilem zeby miec 1 z jakiegos przedmiotu w LO ;/

ze wszystkich innych przedmiotkow mam 3, 4 tylko z tej matmy leze, na dodatek nauczyciel mnie nie cierpi:( ale zwyzywajcie mnie jeszcze to sie zmobilizuje do nauki i zdam to cholerstwo :)

Zależy jakie LO :> Nie przejmuj się, niektórzy mają gorzej :p

każdy się na niej mścił i na nią uwziął. Skończyła te studia dziwnym trafem, ale teraz w pracy dalej wszyscy się na niej mszczą i się na nią uwzięli. Ech...

Poprawki są chyba komisyjne,więc nielubiący Cię matematyk będzie miał mało do gadania.

tak sa komisyjne, ale boje sie, ze dowali takie zadania z kosmosu, ze nawet ich nie tkne:(

to weź się w garść , weź jakieś korki z matmy ,przerob cały materiał chociaż pobieżnie bo myślę, że na takim ogolnym egzaminie z calej klasy będą najważniejsze rzeczy , podstawowe zadania. Nie musisz umieć na 5 żeby Cie przepuścili ważne żebyś miala jakieś pojęcie

a z kosmosu nie powinny być na komisie . Liceum to nie studia w końcu. POradzisz sobie tylko znajdź szybko jakąś dobra nauczycielkę z matmy i codziennie do niej chodź ,albo do kolegi lub koleżanki ktora dobrze sie uczy i to wszystko pamieta

masz poprawke za tydzien i dopiero teraz sie uczysz?:O

jaja sobie robisz czy co? cały rok szkolny się obijałaś, całe wakacje, teraz ci tydzień został i nadal gówno robisz? To jak niby chcesz zdać? a nie zdaj i idź siedzieć, należy ci się jak umarłemu kadzidło.

w podstawowej mieli mnie dać do specjalnej ale matka sie nie zgodziła i sie uczyłem i średnia szkolę skończyłem ale kułem przynajmniej po 5 godzi i na korepetycje chodziłem przez cała podstawówkę bo sie modliłem

a w której klasie jesteś?

Dziewczyno skoro masz 3 i 4 z innych przedmiotów to zdasz. To znaczy, że takim tumanem nie jesteś i masz coś w tej głowie. Ja w zeszłym roku miałam 1 i była poprawka. Ale w tym roku na świadectwie już piękna 4, bo się wzięłam i ta fizyka to wcale nie taka czarna magia:) matematyka też nie jest zła. Usiądź do niej z kimś rozumnym i zobaczysz, że to co wydaje się takie straszne wcale nie jest nie do ugryzienia przez Ciebie. Powodzenia. Ale ucz się, bo tak to na bank nie zdasz.

moim zdaniem powinienen ci ktoś pomóc . miałąm kiedyś taką nauczycielke od matmy która tylko tłumaczyła dla najlepszych dla gorszych nie \mniej zrozumiale\