Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dario Fo z Mokotowa

Zachowanie mojej ex. O co tu chodzi?

Polecane posty

Gość Dario Fo z Mokotowa

Rozstałem się z żoną 2 i pol roku temu. W ostatnią niedziele łaziłem sobie z koleżanką dość bliską po hipermarkecie. Dość atrakcyjna dziewczyna,ale miedzy nami nic nie jest. No i zobaczyła nas bliska przyjaciółka mojej ex-żony, i to akurat w momencie gdy ją dotykałem (chodziło o coś na jej ubraniu, choc ktos z boku moglby to odczuć inaczej). Następnego dnia ex-żona na spotkaniu przy kawie (umówiliśmy się tydzień wcześniej, takie luźne spotkanko) rozpromieniona, szczesliwa pyta mnie co u mnie slychac, ja mowie po staremu. A ona: a ja sie zakochałam i jestem taka szczesliwa. Zdębiałem troche i poczulem ukłucie, chyba mi na gebe wyszlo,ale nic. Pogadalismy troche itd. Bylo millo. Tylko, że: kilka razy chcialem juz isc do domu, a ona wtedy ciagnela dalej rozmowe jak zaproonowalem teatr w tygodniu, powiedziala,ze bardzo chętnie. Pytam czy facet nie bedzie zazdrosny,a ona ze nie, on wie o naszych spotkaniach. To jakieś wszystko dziwne, nie moge za bardzo tego poskładać do kupy. o co tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta 37 Lublin
Co sie tak dziwisz? Zakochała sie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lala...
Nie, nie. Ona się nie zakochała :) ona po prostu była tak zazdrosna że postanowiła to wszystko wymyśleć zebys i Ty był zazdrosny.. ;) Twoja była żona to przysłowiowy PIES OGRODNIKA- sam nie weźmie, obcemu nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matron M
to jasne, jeszcze nie jest całkowsicie zakochana w tym nowym tylko tak w połowie a na dodatek jeszcze ma uczucia do ciebie, no tak , miłośc tak szybko nie wygasa a co to jest 2,5 roku to jeszcze za krótko Ale nie martw się, w miarę czasu nowa miłość będzie powoli wypierała tę starą miłość do ex męża...aż wreszcie sukces....i osiągniesz swój cel bo o to ci chodzi, aby już cię nie kochała i całkowicie zobojętniała, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjutujtutj
Ja tu widzę inny problem: - dlaczego czujesz potrzebę tłumaczenia (przed sobą, przed nami i tak naprawdę przed ex) że nic cię z koleżanką nie łączy, że tylko jej coś zdejmowałes z ubrania itd - czujesz się wciąż zobowiązany do jakiejś wierności byłej żonie??? - dlaczego w ogóle utrzymujesz kontakt z byłą i wdajesz się w gierki i jakiś toksyczny prawie-związek??? Oboje zachowujecie się podobnie. Czort z tyu dlaczego była działa tak jak działa ale po co się w to wciągasz? czy nie poto rozwodziłeś się żeby się uwolnić? A może lubisz czuć się źle w związku i chcesz do byłej wrócić? Zastanów się nad powyższym zamiast zadawać głupie pytania o intencje byłej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacacx
dokladnie, gierka i nic wiecej... wszystko sobie wymyslila pewnie, a przy okazji pyta "co u ciebie", zeby miec obraz sytuacji dla siebie, a nie z czystego zainteresowania... pies ogrodnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dario Fo z Mokotowa
cholera, zaczyna mi switać. Nie, nie mam zamiaru wracać czy coś w tym stylu, to był koszmarny związek. Ale mowila,ze sie zakochala tak przekonująco, ze szok. Nie mam potrzeby tłumaczenia się przed ex-zoną,ale wiem ze mogloby byc jej przykro żeby wiedziala,ze sie z kimś spotykam. Mnie też zabolało to co powiedziala. Jesli to gra, to w jakim celu? bez sensu jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lala...
W takim celu byc moze ze ona cos jeszcze do Ciebie czuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hguztsdh
Lala ma racje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lala...
I wydaje mi sie ze Ty tez cos do niej czujesz.. ;)) Wiesz moim zdaniem małżeństwo nawet po rozwodzie związani są ze soba w jakiś sposób do końca życia... moze mi sie tak tylko wydaje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozjsjaja
hahahahahaha, ale nie ma komu pierwszemu pary puscic z geby i wrocic, nie????? hehehehehehe... tez tak mam, ale gram sobie w najlepsze, czasem burkne, bo moja byla wie, gdzie mnie boli, ale mimo to wiem, ze klamie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dario Fo z Mokotowa
Może i bym chciał spróbowac, po tym wszystkim sam już nie wiem... Kiedys dawno temu ona się zauroczyła jakims gosciem i odeszła. ja prosiłem, by wróciła, a ona nie i nie. W koncu wrociła i powiedziala: gdybys mnie nie prosił o powrot wróciłam bym na kolanach. I weź zrozum kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary macho gangster
Uważaj bo cos mi sie wydaje,ze ta twoja ex robi ci numer. Ona chce zebys zalowal ze od niej odszedles i zeby cie zabolalo. Dasz sie nabrac, zaczniesz o nią zabiegać, a ona powie: ja juz cie nie kocham, oszalałeś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chórek kafeterianek
Same tu zawsze radzimy kobietom po rozstaniach, żeby pokazywały swoim byłym, że są bez nich szczęśliwe. To tych byłych zawsze chociaż troszkę boli. A gdy jeszcze przy tym fajnie wyglądaja, zadbane i uśmiechnięte, to już w ogóle. Czasami byli z tego powodu nawet chcą wrócić i wtedy właśnie należy ich jeszcze bardziej rozkochać, a potem niespodziewanie dać takieeego kopa, żeby wylądowali na samym dnie piekła i rozpaczy. To taka "malutka zemsta" za to, że śmiał od nas odejść i nie umarł z rozpaczy. ;) Uważaj, bo może to o to właśnie chodzi. I nie piszcie mi tu dziewczyny, że zdradzam naszą płeć. Ja po prostu odpowiadam każdemu kafeteriuszowi (bez względu na płeć) najlepiej jak potrafię. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość playstationkka
chórek kafeterianek - a co powiesz na taką, która sama rzuca faceta, a właśnie sie takz achowuje? Dario Fo z Mokotowa - współczuję... to wyrachowane, zimne suki, a nie kobiety... szmatławce grajace na uczuciach i psy ogrodnikow, jakich wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eciepecie w toalecie
wlasnie, psy ogrodnika hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagmara 31 Sosnowiec
nie słuchaj tych idiotek i bałwanów, ona chce do ciebie wrócić, mozecie byc szczesliwi, a ty marnujesz szansę, byc moze ostatnią. Chcesz byc do konca zcyia nieszczesliwy? to bądź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jezu. a czy ona nie ma prawa się zakochać? nie ma prawa być szczęśliwą? dlaczego doszukujesz sie jakiejś gry z jej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×