kolejny egoista

Nie wiem czy ja mam tylko takie szczęście czy dzisiejsi faceci nie chcą zająć się swoją własną przyszłością. Z obecnym jestem ponad 4 lata, z tego 3 w rozłące. Wszystko byłoby ok gdyby nie permanentny egoizm. Po co komu miłość, skoro wszystko inne leży? Woli grać zamiast się ze mną spotka - powód ? - gra odstresowuje a miał zły sen. Najlepsze jest to, że potem mówi - trzeba było się spotkać - miałbym lepiej spędzony dzień. Studia zaczynał 4 razy, ani razu nie przeszedł nawet 1 semestru. Nie dlatego, że jest głupi, zna 3 języki, obyty w świecie, ale kurcze, takiemu chyba najgorzej. Na egzamin nie pojdzie bo nie umie na 110 %, a nie weżmie się za nauke bo nie ma gwarancji że i tak zda. Zarabia netto 2.500 zł, mieszka sam, nie odlozy pieniedzy na przyszlosc, bo kupil pralke na kredyt z rata 200 zł. Będąc 3 lata za granica ( nie pojechal do pracy, wrocil poprostu do siebie ) nie pracowal, nie studiowal, zyl na koszt panstwa i kolegi. Przyjechal do PL bo zagrozilam ze odejde. Sama mu tą pracę znalazłam. Mowi o ślubie a ja sie pytam - powazny czlowieku jestes? Dzis mi mowi, ze na studia nie pojdzie, bo siebie sam nie upilnuje - tzn chce miec czas na rozrywke po pracy. Pieniedzy nie odlozy bo nie ma z czago ( sic!! - przecież ma ). Jedyne co mnie trzymalo przy nim to to ze go naprawde kocham i zalezy mi na jego szczesciu, najwidoczniej jemu na nim samym nie zalezy. Facet ma 25 lat a zachowuje sie jak 5 latek w wiecznej depresji ( której faktycznie nie ma, to taki typ czlowieka ). Wyglada na to ze bedzie sobie musial poszukac dziewczyny, ktora zniesie jego egoizm i brak odpowiedzialnosci. tyle. mozna dopisac do listy konczacych sie dzis zwiazkow.

Wyglada na to ze bedzie sobie musial poszukac dziewczyny, ktora zniesie jego egoizm i brak odpowiedzialnosci. - raczej szuka sponsorki. odradzam zycie ze sknera - chyba najgorszy typ czlowieka.

Nie, nawet nie o to chodzi. Sknerą nie jest. Nie szuka też sponosrki, bo przecież skoro nie odkłada, a zarabia - na coś pieniądze wydaje. Co prawda prezentu nigdy nie dostałam ( 4 lata ze mną jest :) ) ale jak gdzies mnie zaprasza to on płaci, choć toż to nie wyczyn, w sumie tak mówią zasady grzeczności. Problemem jest obrzydliwe wręcz obijactwo ( się ), egoizm i brak odpowiedzialności. Slub brałby natychmiast, ale dom pobudować to ja mam, biorac kredyt pod hipoteke własnego mieszkania, na wlasnej dzialce. Zna biegle jeden z jezykow skandynawskich, nie chce mnie nauczyc, bo on nie umie uczyc ( sic ! ) - mam sobie na kurs isc, majac za chlopaka obcokrajowca. Za jego przyzwoleniem zamieściłam ogloszenia w necie ze da korepetycje. - Kto nie zadzwoni - kazdemu odmawia. Dzwonia nawet szkoly jezykowe z propozycja stalej wspolpracy! A mowia ze w Polsce pracy nie mozna znalezc!! Nie bede juz nawwet probowala na niego wplynac, bo to i tak nie da. Musze go zostawic w cho.lere i niech sobie szuka kogos naiwnego i takiego ktory bedzie uwazal ze zlapał pana boga za nogi - bo on ewidentnie uwaza ze wszystko juz w zyciu osiagnał.

większość facetów nie wie co robić z życiem , więc pozostają przy pomysłach...:)