Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tego nie rozumiem

powiedzcie mi czy to jest NORMALNE

Polecane posty

Gość ja tego nie rozumiem

Tj jakiś szczyt. Otóż! Koleś, z którym myślałam, że będę (bardzo mi się podoba, super przyjaciel, on też ma podobne odczucia do mnie), wywala mi z tekstem, że on nie zasługuje na mnie, bo, uwaga, jest biedny i nie ma kasy. Nosz kurwa myślałam, że padnę. Znamy się już czas jakiś. Ja sama pochodzę z, w miarę, zamożnej rodziny, ale bez przesady. Wiem, że u niego nie jest jakoś super, ale też nie jest źle. Zresztą sam często dorabia itd itd. Ja tam nigdy się nie rozbijałam po drogich knajpach czy coś. Studiuję, staram się oszczędzać. Czasem również dorobię, żeby odciążyć rodziców. Powiedzcie mi do cholery co ja mam robić? Narzucać mu się chyba nie chcę, bo mam swój honor. Ale chciałabym z nim być! Pogadać? Czy odpuścić? Czy może dać nam czas? Nadmienię, że jeśli oboje nie będziemy chcieli to kontaktu nie będzie żadnego. Pochodzimy z różnych miast, ale studiujemy w jednym. Wybaczcie przekleństwa, ale szlag mnie trafia trochę. A w ogóle jeszcze pytanie - może to tylko durna wymówka, a tak naprawdę on wcale mnie nie chce? :/ P.S. Nie spodziewałam się, że będę prosić o rady na kafe ;) Ale z drugiej strony - czemu właściwie nie ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdser
ja tez nigdy nie mialem dziewczyny , bo nie pracowałem i nie pracuje .. Mam 27 lat ..Nie stac mnie zwyczajnie na dziewczyne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenkowa z kobylkowa
"A w ogóle jeszcze pytanie - może to tylko durna wymówka, a tak naprawdę on wcale mnie nie chce? :/ " dokladnie tak jest, sorry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos w tyum jest
moj 'kolega' z ktorym spotykamy sie od jakiegos czasu, tez twierdzi ze 'nie stac go na dziewczyne w obecnej sytuacji', na co ja mu mowie ze sponsora nie szukam... nie pracuje, ma dlugi itp ogolnie chu...wo mu sie teraz wiedzie :o mowi mi ze chcialby mnie zabrac na impreze, do knajpy na zarcie, pojechac na wakacje, czy nawet gdzies na weekend wyskoczyc, ale zwyczajnie nie ma z czego strzelac.. a ja nie wiem co robic w sumie, dla mnie problemem to nie jest, on widzi to inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatego nie rozumiem
Kurde, właśnie obawiam się, że możesz mieć rację. Nie brałam tego wcześniej pod uwagę, bo jego znaki i sygnały były jasne. To teraz pytanie - czemu faceci są tak beznadziejny, że nie mogą powiedzieć tego normalnie i po ludzku, tylko coś kręcić? Ja pi%$#%#.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdser
okej mam bogatych rodzicow , ale przeciez nie bede od nich brał pieniedzy na kino .. Jak bede mial prace to moze sobie kieds znajde dziewczyne , a teraz to kazdej odmawiam ktora mnie podrywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenkowa z kobylkowa
"To teraz pytanie - czemu faceci są tak beznadziejny, że nie mogą powiedzieć tego normalnie i po ludzku, tylko coś kręcić? Ja pi%$#%#." bo taka ich natura darling :) lataja za babskami a jak jedna sie zatrzyma to dostaja pietra i uciekaja :D ..faceci maja ogolnie strach przed lancuchami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak powiedział to tak czuje. "Jest biedny i nie ma kasy" tak powiedział, bo wie że jak się z kobietą jest i gdzieś wychodzi to on stawia, płaci itd. Są kobiety które nie wyborażają sobie że one płacą. ON pewnie się boi że tak będzie i woli zrezygnować. Musisz z nim porozmawiać i powiedzieć że pieniądze nie są dla Ciebie ważne, ważne jest to co czujecie oby dwoje do siebie i nie mozna rezygnować ze wspólnego szczęścia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimonimolotolorikitikitak
heheheh ...sciagnij te pomidory z oczu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdser
dokladnie .. Sa rozni faceci ...Niektorzy sobie stawiaja wysoko poprzeczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wtym jest
widocznie faceci rozumuja inaczej... wiem ze zalezy mu na mnie, jest zainteresowany, ale tez wyczuwam dystans z jego strony, nie wiem czy mu glupio czy jak... rzadko sie ostatnio widujemy, nie jestesmy z jednych miast, co tez utrudnia sprawe, bo przyjezdza do mnie wtedy gdy skoluje jakas kase na paliwo :o ogolnie jest ciezko, ale nie chce stracic go, bo jest naprawde wartosciowym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wtym jest
widocznie faceci rozumuja inaczej... wiem ze zalezy mu na mnie, jest zainteresowany, ale tez wyczuwam dystans z jego strony, nie wiem czy mu glupio czy jak... rzadko sie ostatnio widujemy, nie jestesmy z jednych miast, co tez utrudnia sprawe, bo przyjezdza do mnie wtedy gdy skoluje jakas kase na paliwo :o ogolnie jest ciezko, ale nie chce stracic go, bo jest naprawde wartosciowym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amciaa
Heh... Okej, to ładnie kiedy mężczyzna płaci. Bo się tak przyjęło. Kultura tego nawet wymaga. Ale związki mają chyba się opierać na swego rodzaju partnerstwie. Więc kiedy facet nie ma kasy, to niech dziewczyna zapłaci. Nie mówię, żeby płaciła za kolegów- ale w związku jak najbardziej :)) Ja z moim chłopakiem mam układ- kiedy on ma więcej- on płaci. Kiedy on jest spłukany, a ja mam- ja płacę :) Czasem on da więcej, albo ja się dorzucę. Czasem mówię "ja funduje". Jak żadne z nas nie ma, to siedzimy w domu i robimy coś co nie wymaga nakładu finansowego. Ale faceci, którzy tłumaczą się tekstem "nie mam dziewczyny, bo mnie na to nie stać", albo nie podejmują swego rodzaju ryzyka bycia z kimś, bo są "biedni".... są... śmieszni? Bo jak to inaczej określić. No ale... dobra ściema to podstawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ysysyhnh
Amciaa a co Cie tak bawi w fakcie ze ktos moze nie miec pieniedzy hmm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amciaa
Nie w fakcie, że ktoś nie ma kasy. Sama na siebie muszę zarobić dodatkowo studiując dziennie. Ale w wymówce, że przez brak kasy nie decydujesz się na związek. Zawsze można to jakos rozwiązać. Tyle, że taka wymówka chyba ma drugie dno. Bo nie wierzę, że stoi na przeszkodzie w byciu z kimś. No bo w czym przeszkadza? Przecież nikt od nikogo (chyba!?) nie wymaga, żeby za wszystko płacił, zawsze miał kasę w portfelu itp... Rozumiem, że jest Wam ciężko, bo to dwa różne miasta, ale rok akademicki już za miesiąć sie zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrtrtr
to wszystko wina stereotypow - WASZYCH, durne baby!!! chcecie miec faceta z klasa czy z kasa? jedno drugiego nie wyklucza, ale presja jest duza!!! nie ma mieszkania, samochodu, to pewnie smutny mysli, ze nie widzisz w nim oparcia i sensu w przyszlosci!!! wasza wina!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaa-0944
Amciaa - pierdolisz, jak potluczona!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno mi a byłem wesolutki
Amcia bardzo mądrze pisze !!! Pozdrawiam ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amciaa
Dzięki za pozdrowienia. Oparcia się szuka w stabilizacji emocjonalnej, a nie finansowej, chyba, że chcesz żyranta na kredyt w banku. Epoka kamienia łupanego się skończyła. A ja jako, że mam prawo do wolnej wypowiedzi się wypowiadam. Dla mnie facet, który się wymawia przed związkiem, po prostu nie chce go wyatrczająco. Takie moje zdanie. Jakby mój facet mi ogłosił "sorry, nie mogę z Tobą być. Jestem spłukany, to poczułabym się jak ktoś, za kogo usługi trzeba płacić. A ja daję miłość oczekując miłości w zamian. Kobiety potrafia wiele zrozumieć. Może nie wszystkie, ale większość na pewno. A wasza duma, bo trzeba mieć sporo w portfelu, żeby móc z kimś być... do kieszeni z nią. Chyba, że gustujecie w samych blacharach, które trzeba utrzymywać. To ok- pi**ole głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×