Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylkaa

Oschly facet..Nie okazuje uczuc

Polecane posty

Gość sylkaa

Polubilam go...Spotykamy sie 3 tygodnie...Bylismy razem na 3 dni odpoczac..gada nam sie fajnie..Ale on jest oschly...Nie okazuje mi uczuć..Nie jest typem który pokazuje dzewczyne,ze mu sie podoba,czy walczy..Zazwyczaj takich facetow spotykalam,którzy zabiegali o moje wzgledy..A on jest inny..Martwi mnie to..Złosci..I czasami mam ochote mu powiedziec,ze nie bede za nim latala jak idiotka...Ale potem sie przymykam...Bo wiem ze on mnie nie zrozumie w tej kwestii..Co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylkaa
Chodzi mi wyłącznie o okazywanie zainteresowania...Ze chce sie ze mną spotykac..Nie mowi wiele,zero komplementów.Nie pocałuje mnie.. Odpowiedzial mi ostatnio ze musimy sie poznac,czesciej spotykac,spędzić wiecej czasu,co mnie ucieszylo..Na ostatnie dni urlopu..Gdzie pojechal na grila...Upil sie i leczy przez nastepny dzien kaca...A mi napisal ze mozemy sie spotkac,ale jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylkaa
uniosłam sie dumą i napisalam ze nie mam czasu...Nie chce byc dziewczyna na zabicie nudy,dopasowywać sie..Wydaje mi sie ze to ja sie tylko angażuje i boje sie tego,ze mnie zrani ;-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylkaa
;-(poradzi mi ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia.e
odpuść sobie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana. on już taki jest i się nie zmieni. znam ten typ. On jest Twoim panem, a Ty podwładną. trudno jest być z kimś takim, ale każdy jego najmniejszy miły gest w Twoją stronę jest dla Ciebie największą nagrodą za nawet najcięższe starania... masz ochotę spełnić jego każde życzenie, być dla niego coraz lepszą (opowiadam to na swoim przykładzie). jak się w to wciągniesz, to trudno, bardzo trudno Ci już z tego wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylkaa
On mi z gory powiedzial,ze nie jest jak inni moi byli "pantoflem" Znam siebie i wiem ze to jego postępowanie na mnie dziala..Ze przez nie wlasnie on mnie moze owinać wokół palca.Tego sie boje..Narazie walcze..czasami sie stawiam sama sobie w myslach...Ze jakiś facet nie bedzie mna dyrygowal..Mowiac mi ze moze jutro obejrzymy film ,bo on ma czas..Ale jednak siedze i mysle ciagle tylko...Co robi..itp..Bo on raczej sie nie odzywa piszac np smsa...Ale jak ja mu napisalam ze chyba ma mnie gdzies..on odp mi mylisz sie...Wiec co jest grane?mam totalny mętlik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylaa
Angażować sie?Da sie takim facetem choc troche zawladnac,rozkochac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylaa
a co to ma wspólnego /./??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylkaa
Manchester - Tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga miałam takiego faceta:( i powiem Ci szczerze uciekaj od niego. Skoro w tej chwili widzisz czego Ci brakuje, czego nie chcesz miec....to po co w to juz teraz brnąć, a potem bedzie tylko gorzej. On sobie może mówic ze sie mylisz itp. ale Ty to wszystko widzisz i wiesz jak jest. On twierdzi, że nie chce byc pantoflem...i o czym on w ogóle mówi...czy bycie miłym , kochający dla kobiety oznacza bycie pantoflem...wg mnie to jest gówniarz który tak naprawde sam nie wie czy chce z Tobabyc,a potem na odchodne Ci powie : przecież Ci niczego nie obiecywalem.... a wiem co mówie bo to przerabiałam z mężczyzną 32- letnim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×