Przygodny seks... i to co potem

Witam. Nie proszę o komentarz mojego głupiego zachowania, spowodowanego emocjonalnym uniesieniem ale rady. Uprawiałem na wczasach seks z Rosjanką z Moskwy. Nie używałem żadnych zabezpieczeń. Do środka nie doszedłem, ale nie w tym rzecz. Ostatnio czytałem piękny artykuł w języku angielskim o pladze zarażeń wirusem HiV w Rosji. W Moskwie procent ten jest 30-120 razy większy niż w reszcie kraju. Trochę mnie to przybiło. Dziewczyna nie wyglądała na dziwkę, ale wiadomo.. pewności nie ma. Nasz stosunek był dosyć krótki z tego względu, że ona bała się stosunku przerywanego. Czy nawet jakby była nosicielem to jest szansa, że nie jestem zarażony?

wiadomo, że lepiej ale muszę i tak czekać 3 miesiące.. Dziewczyna wyglądała na miłą itp. itd. studentka. Niby mała szansa ale zawsze to rosjanka a nie polka.