Przez swoją zazdrość niszcze nas..

Niszcze nasz związek. On już ni wtrzymuje, ja też nie wytrzymuje jego znajomości z dziewczynami. Błagam" walnijcie mnie łopatą w łeb" -czyli jakimiś słowami które pozwolą mi się opamiętać. Błagam bo już nie wiele mi dzisiaj brakło żeby wejść w jego prywatne rzeczy! chora jestem!

jakies powody do zazdrosci ??

nie daje żadnych powodów! pisze poprostu czasem z koleżankami ale to chyba normalnie? Jestem nie normalna. Płacze kiedy sie o tym dowiem nie wytrzymuje tego to uczucie zazdrości jest okropne niszcze jego, siebie, nas... ;( starałam się ale to nic nie daje..

też tak mam.......... :(

sama , a pomoc sobie tez nie potrafie i raczej tu na kafe nikt nie da ci zlotego srodka wierz mi :(

;((

spoko, moja byla nigdy mi tez nie ufala.... ech, no ale co robic......:(:(:(:(

była? to mnie pocieszyłeś.. ;( Tak juz chyba musi być.

ja cie nie pocieszam, tylko trabie na alarm! ratuj siebie i swoj zwiazek, bo ktoregos dnia tez tak skonczysz... daj spokoj, nie mecz sie, zaufaj, serio!

Wiem ale ciągle czuje się gorsza od innych dziewczyn, że tamte są lepsze że mu się bardziej podobają tylko dlaczego ze mna jest.. Twoja była też tak miała? gadaliście o tym?

moja byla nie dala sobie nic powiedziec... toksycznosc jakich malo... jeszcze sie zbieram dzisiaj i rycze, jak dziecko, no ale co robic... ale to moj problem, wybacz, i dluga historia... sprobuj moze poznac tamte? wybierzcie sie razem na impreze, do kina? w paczce, chlpaki i dziewczyny, moze tak "w tlumie" nie dostrzezesz tych dziewczyn.

moja miala podobnie... nie wiem, czy ona w ogole z kimkolwiek stworzy udany zwiazek... ech:(

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4035244

o to ja moge jebnąc łopata w łeb:)chociaz to pewnie i tak nic nie da:(a spróbuj postawic sie w odwrotnej sytuacji?zostawiłabyś go..bo nie wytrzymałabyś...więdz opamietaj się kobieta albo bedziesz byłą:(

"Wiem ale ciągle czuje się gorsza od innych dziewczyn , że tamte są lepsze że mu się bardziej podobają tylko dlaczego ze mna jest.." znam to uczucie doskonale, niestety... gdy mój chłopak tylko spojrzy się na jakąś w krótkiej spódniczce, to aż mnie ściska od środka, czasem krzyczę na niego, a czasem się opanowuję. to nie jest normalne;/ i świadczy o naszym niskim poczuciu własnej wartości, tak mi się zdaje...

Guzik prawda. Tylko osoba która ktos kiedys zdradził, lub zostawił dla innej/innego bedzie sie tak zachowywac. Nie bedzie w stanie obdarzyc zaufaniem bo wie jak to pozniej boli, dlatego cialge bedzie narzucac kontrole. Jesli bedzie sprytna i dosc inteligentna to zrobi to z umiarem, a jak bedzie tłok to bedzie sie czepiac o wszystko.

Moja koleżanka miała takiego chłopaka. Bez przerwy sceny zazdrości i awantury. Doprowadziło ją to do poważnych problemów psychicznych i w końcu nie wytrzymała.

masz rację Reqres. dodam jeszcze, że to może być osoba, która np. nie miała ojca/matki. która była zostawiana przez partnerów bez pożegnania i bez powodu (obwiniała za to siebie). ale tez osoby z niskim poczuciem wartości mogą żyć w strachu, że ten ktoś zostawi tę osobę dla lepszej/go...

a co jeśli dwie strony są zazdrosne bardzo o siebie nawzajem?

Reqres - 100% racji chlopie!!! zebys wiedzial, ze tak wlasnie jest!!!

Reqres, kamelotka - bardzo madrze mowicie, ale powiedzcie, czy taka osoba jest w stanie pokochac tak naprawde? czy bedzie umiala sie odnalezc w zyciu? bardzo to chyba bedzie trudne.

dziewczyny po prostu Wy kochacie i Wam wystarczy chłopak i jego towarzystwo a on... może i jest zainteresowany, ale mu nie wystarczacie i musi swój samczy czar wypróbowywać na innych, najczęściej taki pawik szukający kontaktu z "koleżankami" to przyszłościowy zdradzacz, czyli nie ma co płakać, tylko trzeba szukać kogoś wartościowszego fakt, pawików jest ok 80 %, ale jakoś trzeba żyć i wierzy, że spotka się tego swojego faceta, a nie jakiegoś durnia śliniącego się na widok koleżanek

jasne, tylko wlasnie dzisiaj wiekszosc osob tak ma, bo szaleja na lewo i prawo, a potem zaluja... zamiast sie naprawde zastanowic, zeby potem nie zalowac...

zazdrosc zawsze niszczy

mialam to samo, facet mnie zostawil... coz, zycie... moze Tobie sie uda to jakos przezwyciezyc...

Autorko, zeby bylo jasne - do tego wszystkiego to ONA MNIE zostawila... i to jest dopiero smieszne...:(

dokladnie, to juz podpada pod chorobe jakas... bo ilez mozna sie wciaz obwiniac??? jakis szantaz emocjonalny, ciagle cos trzeba wywlec, zeby sie tylko poklocic...

zadrosc zawsze byla zla... a do tego taka chora zazdrosc... dzisiaj bedzie juz tylko gorzej, bo tak sie ludzie zmieniaja... na gorsze... ale i sa coraz gorsi dla siebie, nie potrafia kochac...://///

ludzie sa coraz gorsi, to fakt. mialam kiedys faceta, tez mnie na smyczy trzymal.... ech........:(