Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekd 35

Jak sobie radzicie z małym dzieckiem mieszkając na 4 pietrze bez windy

Polecane posty

Gość ja tez mieszkam na 3 pietrze
i mam 100 schodow do pokonania,kolosa wazacego 15 kg i wozek wazacy 20 kg i daje rade+ oczywiscie zakupy,codziennie w sklad ich wchodza 2 zgrzewki napoi i wody i do tego musze wciagnac sama siebie a po ciazy zostalo mi 40 kg wiecej.I mimo,ze mam kamienice zamykana na klucz to nie moge zostawic wozka na dole,bo sąsiadom przeszkadza :-/ A ze mieszkam w brukseli,woda z kranu nie nadaje sie do picia to musze kupowac codziennie wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zależy w jakim foteliku
Zależy jeszcze w jakim foteliku. Ja miałam rozkładany na płasko Red Castle. Gratuluję szerokiego rozeznania w ofercie rynkowej i rychłości w bezzasadnej krytyce! Dziecko jest jak najbardziej zdrowe i ma prosty kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To sobie kup filtr do wody
i zainstaluj przy kranie. Więcej pomysłowości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duo mama
Mam podobny problem. Mieszkam na 4 bez windy. Mam dwójkę małych dzieci - synka 1,5roku, córcię 2miesiące. Dzieci muszę znosić i wnosić bo mieszkam w starym budownictwie, gdzie są kręcone schody. Dla mnie większy problem sprawia wyniesienie śmieci, brak mi trzeciej ręki. Niestety mąż często wyjeżdza - taka praca. Wózek zostwaiam w samochodzie - nie mam innego pomyslu, dzieci klade na siedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto chodze do mojej mamy - 4 pietro i wozek zostawiam w piwnicy - dorobilam sobie klucz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na drugim piętrze i mam problem, a co dopiero na 4!! U mnie nie wchodzi w grę zostawianie wózka w piwnicy, bo korzystam z niego również w domu, np usypiając dziecko. Więc najpierw znoszę gondolę, potem stelaż i na końcu dziecko, które w tym czasie wydziera się wniebogłosy czekając na mnie w łóżeczku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zależy w jakim foteliku
Gwoli ścisłości: - foteliki Red Castle robi ten sam producent, który robi Mutsy i CasualPlay, toteż pasują do niego stelaże od wszystkich trzech (mają do niego adaptery). W standardowym wyposaż. dostajecie osłonkę na nóżki i można do niego dokupić różne ciepłe akcesoria (ja dokupiłam BabyNomade). Całość po niecałych 5 m-cach została wymieniona na Maclaren Quest Mod, który rzeczywiście nie ma sobie równych. Dokupić trzeba było tylko okrycie na nóżki. Brak windy nigdy nie dał mi się tak bardzo we znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie spokojnie
ja mieszkam na 4 pietrze z winda, ale jak mialam remont w klatce to winda nie dzialala przez kilka dni i wtedy radzilam sobie w ten sposob: bralam malego do nosidelka i znosilam wozek, a z potem zostawialam juz w piwnicy. Uwazam ze to optymalne rozwiazanie dla takich matek jak ja ( i jeszcze ktoras tu z Was) ktore dziecka samego w domu nawet na sekunde nie zostawia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co że ma małe kółka
mie każdy ma wyrwy w chodnikach, be przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na szczescie
mieszkam na 2 pietrze z windą. Rozumiem autorkę, która wszystko brała pod pache aby nie zostawiac dziecka samego. Tez bym sie bała że np zatrzasną się drzwi albo dziecku sie coś stanie. Takie troche schizy ale nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na szczescie
Miałam na mysli autorke "spokojnie, spokojnie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja____________
>do "ja nie mam takiego"< PODOBA MI SIĘ TWÓJ MACLAREN!!! TEŻ CHCĘ TAKI! :-D A tak serio, to bardzo fajny jest...tylko mógłby być tańszy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyslalas o tym
wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na 3 piętrze bez windy . Schody dość niewygodne. Mają wąskie stopnie, są kręcone. Nie widziałam innego wyjścia jak nabrać sił i brać wózek po pachę razem z dzieckiem. Samego dziecka w domu nie zostawiam. Czasem spotkałam życzliwego sąsiada który mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO TO SOBIE KUP FILTR DO KRANU
No wiesz,to ze trzeba filtr zamontowac to ja wiedzialam od razu.Wytęż móżdżek a nie osadzaj innych.Woda nie nadaje sie do picia ze wzgledu na to,ze SMIERDZI!I w ogole ma jakis dziwny kolor...A po za tym przeciez to logiczne,ze dla niemowlat trzeba kupowac wode niegazowana.Nie chce truc dziecko "kranówka".Nawet jak bylam w Polsce to kupowalam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ty pleciesz
kobieto? A od kiedy ci z filtra woda gazowana leci? Filtr oczyszcza wodę i eliminuje z niej też zapachy (nie tylko osad)! Jak w życiu nie miałaś filtru to się nie wymądrzaj chociaż. Nie wiem co robisz w tej Belgii, ale z TAKA zaradnością życiowa to pewnie trudnisz się prosta praca zarobkowa, albo jesteś tylko dziewczyną która przyjechała tam za chłopakiem i siedzi w domu. - Nie chciałbym być nieprzyjemny, ale ironiczne teksty w stylu 'móżdżek' i to jeszcze z ust matki na forum o tematyce dziecięcej, doprawdy nie przystoją! Opamiętajcie się miłe panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś jeszcze
się wypowie jak sobie radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy czy jest winda, jak jest to wszystko okej, ale czasami nawet na 4 pietrze nie ma :o u nas w bloku do tej pory nie bylo i bylo ciezko, ale osoba zajmujaca sie budynkiem zglosila to do spóldzielni i ta firma www.omilifts.com zainstalowała nam dzwig.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kuźwa! nikt tak nie potrafi odgrzebać tematu sprzed 5 lat jak spamerki.... a tak BTW - to spółdzielnia nie wie, że w ich budynku nie ma windy? hahahaha trochę się wysilcie pisząc te marne komcie reklamowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletnie sobie nie radzilam szczerze mowiac dopoki nie bylo windy. Przeciez to meczarnia, zakatowac sie jedynie mozna. Wnoszenie wozka, nie wozka, zakupy, jeszcze dziecko, masakra, bez pomocy meza nie byloby opcji. Ale pozniej zrobilismy jako mieszkancy petycje o zrobienie windy, spoldzielnia wynajel a z tego co pamietam ich www.tryb-dzwig.pl/ i jest jak niebo, a ziemia. Nie polecam bez windy blokow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×