A ja mam 24 lata, nie mam faceta, mieszkam z rodzicami i dobrze mi z tym!!

A dzieci planuje po 30-stce! Faceta n ie potrzebuje poki co. Jestem zapracowana, nie mam czasu nawet dla swojego zwierzaka.

to fajnie:D

choc i mój pies ostatnio uwaza ze go zaniedbuje ..cieszy sie jednak ze go z nikim nie zdradzam:)

no i??

mnie by nie było z tym dobrze..

Możemy sobie podać ręce Mam bardzo podobną sytuację

to fajnie, że jesteś szczęśliwa, ja w wieku 24 lat też mieszkałam z rodzicami, ale mam już 26 i niedługo się wyprowadzam, a dzieci też planuję koło 30 :)

urzekla mnie Twoja historia , ale co w zwiazku z tym, chwalisz sie czy żalisz

i rodzina się ze mnie nabija.. :( gadają że mam wypierdalać już na swoje bo w tym wieku siedzieć z rodzicami to wstyd :( jestem beznadziejna :(

Nie chwale tylko pokazuje ze facet szczescia nie gwarantuje. Mozna byc szczesliwym bez faceta. W ogole mam zdanie ze baba która nie potrafi zyc bez faceta to przewaznie kobieta niezaradna zyciowo i jest z facteem tylko wlasnie ze wzgledow finansowych, i zeby jej mial kto naprawic samochod czy piekarnik.

WSPOLCZUJE ZE MASZ TAKICH RODZICOW CO CI KAZA WYPIERNICZAC Z DOMU. wG MNIE MOZNA MIESZKAC Z RODZICAMI DO KONCA ZYCIA I NIE WIDZE NIC W TYM ZLEGO.

skoro Ty uwazasz ze kobieta ktora ma faceta jest niezaradna lub facet nie jest do niczego potrzebny to ja tobie dziewucho wspolczuje i ..............wypie rdalaj do psyhiatry

"W ogole mam zdanie ze baba która nie potrafi zyc bez faceta to przewaznie kobieta niezaradna zyciowo" a na czym polega u ciebie zaradnosc? Ze mieszkasz z rodzicami? Smiechu warte

zajebiscie zaradna jak sie nazywasz skoro mieszkasz z rodzicami buhahahahahaha

Mieszkam bo maja duzy dom i podoba mi sie wies w której mieszkamy. Nie widze nic w tym zlego. A zaradnosc nie polega na osobnym mieszkaniu. Zaradność to m.in umiejetnosc zarabiania pieniedzy, umiejetność poradzenia sobie w sytuacjach gdzie potrzebna jest siła faceta, bądz glowa faceta. Co do facetow- ja nie mowie ze nie sa poitrzebni, bo SA. Mowie jedynie ze wiekszosc kobiet sie z nimi wiąze bo sa malo zaradne i nie chca byc same bo by nieutrzymaly sie z wlasnej pensji, a potem pol zycia biadola ze nie wezma rozwodu bo nie stac ich na wlasne utrzmanie! Jak brac faceta to MĄDRZE i z miłosci a nie z WYRACHOWANIA