Praca a pracodawcy. SZUKAM PRACY

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jestem tegoroczną absolwentką szkoły średniej. Udało mi się zdać bardzo ładnie szkołę jak i maturę. Teraz jednak poszukuję pracy już od kwietnia codziennie. Wszyscy pracodawcy liczą sobie doświadczenie, ale skąd mam je wziąć skoro nikt nie daje szansy osobie, która na prawde ma bardzo duże chęci do pracy i ambicje. Jak to jest w naszym kraju?? Pracy nie brakuje, ale dlaczego nikt nie chce dać szansy młodym osobom, które tak jak ja żyją już na własny rachunek i są odpowiedzialne?? Zarejestrowałam się w urzędzie i nadal szukam pracy codziennie. Pomyślałam nawet o odbyciu stażu (zawsze są jakieś pieniądze no i przynajmniej czegoś się nauczę) jednak i przy stażu pracodawcy postępują tak jakby szukali zwykłego pracownika, ale przecież to nie oni będą mi płacić tylko Urząd Pracy. Nie mam już siły. Wracam z kolejnych spotkań kwalifikacyjnych i płaczę. Co mam zrobić??

Dla pocieszenia napiszę,że nie tyllko osoby bez doświadczenia nie mogą znaleźć pracy..Podobno kryzys,ktory musimy przeczekac

CODZIENNIE PRZEGLĄDAM OGŁOSZENIA I NA PRAWDE PRACY JEST CORAZ WIĘCEJ.

To weź dotacje z UP, to chyba ok. 17 tysięcy i stosunkowo łatwo je dostać. Na pewno starczy na jakiś mały biznes ;)

Znam dokładnie Twoją sytuację - moja wyglądała podobnie. Co możesz zrobić? tak naprawdę nic! poza czekaniem... Dzisiaj pracodawcy by chcieli 20latkę po 5 kierunkach studiów z 10 letnim doświadczeniem i taką która będzie do dyspozycji 24h na dobę i jeszcze najlepiej żeby nie brała wypłaty... a co do staży to właśnie o to chodzi że płaci za nie urząd pracy więc pracodawca chce kogoś kto umie wszystko wszystko zrobi i na dodatek nie będzie musiał mu płacić bo zapłaci za niego urząd nie dręcz się na to nic nie poradzisz naprawdę, głowa do góry i cierpliwości!

Dziękuję wam za pocieszenia ale na prawde ta cała sytuacja mnie dobija.

Nie możesz się tak przejmować. Z czasem będzie takich sytuacji więcej no ale na tym polega dorosłość. Ludzie dzisiaj są jacyś nieprzychylni nieżyczliwi i wzajemnie złośliwi, naprawdę dużo cięższych sytuacji Cię czeka niestety tak jest... A praca się znajdzie nie teraz to później musisz czekać...

Cały czas czekam i czekam i szukam. Wiem że zycie ma dla mnie jeszcze dużo takich schodów ale bez pray nie da się żyć. Mam nadzieje że ktoś doceni niedługo to że mam wiele chęci do pracy i wiem że będę super pracownikiem

Poza tym nie marnuj czasu, kiedy jesteś bez pracy. 1. SZKOLENIA. Jest całe mnóstwo bezpłatnych: PUP (te najbardziej "życiowe"), inkubatory przedsiębiorczości, specjalne instytucje a nawet organizowane przez koncerny (np. P&G, KPMG). Google pomoże Ci znaleźć je bez problemu. W przypadku tych ostatnich może to nawet pomóc gdy będziesz startować do pracy - choćby na najniższe stanowisko, świadczy o tym, że interesujesz się firmą. 2. WOLONTARIAT Zrobisz coś dobrego dla innych a przy okazji podrasujesz CV. To zawsze jakieś doświadczenie (wbrew pozorom to nie "róbta co chceta"), niektórzy pracodawcy patrzą na to bardzo przychylnym okiem :) 3. PRZEMYŚL DOBRZE WŁASNĄ DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ. Można teraz zacząć bez gorsza zupełnie. Pieniądze jak wspominałam choćby z UP a jeśli chodzi o biurokracje to jest masa instytucji, które pomogą bezpłatnie - we wszystkich papierkach, udostępnią lokal z okazyjnym czynszem (inkubatory) i nawet przez rok mogą prowadzić twoją księgowość...opcji jest naprawdę wiele, wystarczy tylko pomysł i wcale nie musi być jakiś wyjątkowo odkrywczy.

Dziękuję za twoją odpowiedź. O wolontariacie myślałam i zaczynam od września w kole dla dzieci które przychodzą odrabiać lekcje bawić się itd. z resztą sama należałam do tego koła więc teraz w ten sposób mogę podziękować im za pomoc