Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anastazja846

nieśmiały facet - malutkie sygnały dla niego

Polecane posty

Gość Anastazja846

Podobam się koledze, tzn tak to wyczuwam, ale on robi powolne kroczki, jest nieśmialy. Nie chcę robić pierwszego kroku, tylko chcę dać mu sygnał, że on mi się podoba, ale tak żeby to on zrobił krok :P Drogie kobitki i mężczyźni, co powinnam zrobić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga Anastazjo
uśmiechaj się, zagaduj go, np. poproś o pomoc czy rade w jakiejś drobnej sprawie ("slyszalam, ze sie na tym znasz"), staraj sie krecić gdzieś w pobliżu niego i staraj sie go ośmielić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
Wczoraj markowałam ruchy frykcyjne swoją pupą aby go sprowokować. A ten ciota NIC !!!. Normalnie NIC !!! . Przecież zwilgotniałam w środku jak tylko go zobaczyłam !!! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
eh, "milo" ze ktoś się podstawić pod moj nick... ale chyba to widać, kiedy ja piszę, a kiedy jakiś idiota, który boi się wypowiedzieć pod swoim nickiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe rób nic! Cokolwiek zrobisz i tak nie zadziała! Bawiłam się kiedyś w podchody z takim jednym nieśmiałym. W końcu na gro sygnałów z jego strony odpowiedziałam zaproszeniem na spacer. Podziałało. Spędziliśmy bardzo miły wieczór, każdy badał grunt, on mówiła że jestem super dziewczyną i że właśnie takiej szuka. Czekałam na rewanż z jego strony dwa tygodnie w trakcie których siłą rzeczy widzieliśmy saię prawie codziennie. Echo. Mogłabym czekać do teraz gdybym po drodze nie zmieniła się w parszywą jędzę i nie dokuczała mu na każdym kroku. Wiem dziecinne, ale to było silniejsze ode mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
*podstawił Eh, właśnie, z kolei mamy kontakt przez smsy, internet więc tak trochę niebardzo prosić go o pomoc chyba.. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
Marzę o seksie z nim. O całonocnym dzikim maratonie ze wszystkimi zboczeniami które widziałam na pornosach w sieci !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
Mókj czarny nick na dziś - nie żałujesz? Mi też na nim zależy, dlatego boję się trochę. Nie chcę się narzucać, bo to go wystraszy :P Ale chce zrobić jakieś małe kroczki. Gdy się widzimy, uśmiecham się, on do mnie też, on na żywo jest bardziej rozmowny niż przez smsy czy gg, pyta zawsze co u mnie, troszczy się, interesuje. Nie wiem jak pokazać mu, że i mi na nim zależy Do osoby która się podpisuje moim nickiem - gratuluję 'odwagi', mam nadzieję że się dobrze bawisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona_nieznajoma
ech... i tak masz sporo łatwiej ode mnie bo go znasz. ja się czaję na nieznajomego i też zastanawiam się jakie sygnały mu dać żeby go trochę zmobilizować do działania o ile jest zainteresowany. I to dopiero problem bo ze sobą nie rozmawiamy tylko wymieniamy spojrzenia jak się widzimy :( a ptrzeciez samym spojrzeniem nic nie zdziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r4
"malutkie" sygnaly na niesmialego nie zadzialają. Imho jak nie zrobisz pierwszego kroku, to gowno z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarejestruj sobie nicka Anastazjo to nie będą sie podszywać;) Czy żałuję? Czego? Spotkania? Nie, absolutnie nie, cieszę się że mam chociaż fajne wspomnienia. Żałuję tylko tego że później zachowywałam się jak debil:O No ale kijem Wisły nie zawrócisz;) A Ty w jakich okolicznościach go widzisz? W szkole? W pracy? Zawsze możesz zaproponować mu jakiś wypad na "lancz" w trakcie dnia. Takie zwykłe niezobowiązujące wszamanie czegoś;) Może jest dobrze wychowany i się odwdzięczy a jeśli nie to będzie znaczyło że nie jest wart zachodu. Bo wiesz, kobiety lubią sobie po swojemu interpretować fakty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona_nieznajoma
i rada dla Ciebie - nie pośpieszaj go za bardzo :) grunt, ze robi postępy i nawet jak te małe kroki mogą być dla Ciebie niewystarczające to ciesz się że są. nęć go, słuchaj uważnie, powal wdziękiem. raz na jakiś czas delikatnie możesz przejąc inicjatywę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
Dokładnie-przejąc inicjatywę, tylko że i ja nieśmiała :P chociaż chyba nie AŻ tak jak on, ja tak umiarkowanie ;) Mój czarny nick na dzis- czy nie żałujesz, tego że z nim nie jestes? że może warto yło czekać? tylko właśnie czekac..ale ile można, nie?:) Znam go, bo to znajomy znajomych :) ogólnie czasem się pojawi w kręgu znajomych :P myślałam o zaproponowaniu spotkania typu spacer, co Wy na to? Boje się tylko, czy to nie zbyt duzo, żeby się nie przestraszył;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów mnie boli
Nie ma nic bardziej irytującego niż kobiece "sygnały". Albo nie można ich dostrzec, albo nie można ich zrozumieć :O . Powiedz mu wprost o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
zauroczona_nieznajoma - a masz z nim wspólnych znajomych? może poprzez wspólnych znajomych jakoś się chociaż poznacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastazja846
znów mnie boli - domyślam się, że jesteś mężczyzną. Zatem jak Ty byś pokazał kobiecie że Ci się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów mnie boli
Nie ważne jak ja bym pokazywał zainteresowanie kobiecie, ważne jak kobieta może zachęcić mężczyznę do wykazania inicjatywy do blizszego poznania. 1 Trzeba go poprosić o pomoc w jakiejkolwiek sprawie (oczywiście to tylko pretekst) 2 Trzeba mu zasugerować że jego pomoc, choć nie niezbędna, zostanie przyjęta a nie zostanie odrzucona. Pretekst sobie trzeba wcześniej wymyślić (broń Boże nie improwizopwać) . Warto też sobie ułożyć taki próbny dialog tzn co on odpowie na twoje słowa (różne warianty odpowiedzi: tak, nie, nie wiem ...) i co odpowiedzieć mu przy tych wariantach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona_nieznajoma
Anastazjo nie mamy wspólnych znjomych, nie wiem o nim nic :) Pozostaje jedynie sytuacja twarzą w twarz. Wiem, że to beznadziejne ale nie mogę go wyrzucic z głowy mimo iż próbowałam. Więc teraz chciałabym dać mu coś delikatnie do zrozumienia gestami. Ale nie wiem jakimi a po drugie niektórzy uważają że faceci i tak tych znaków nie widzą ;) Byłabym pewnie w stanie nawet zagadać ale wtedy od razu będzie miał wyrobione zdanie, że go po prostu podrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy nie żałujesz, tego że z nim nie jestes? że może warto yło czekać? tylko właśnie czekac..ale ile można, nie?" kochana ja mam ciągle gdzieś z tyłu głowy że ja kiedyś jeszcze z nim będę;) Jak nie teraz to może kiedyś jeszcze się spotkamy. Nadal mam ochotę wtulić się w jego ramiona kiedy tylko go widze i już się z nich nie uwolnić. znów mnie boli-----> a jak byś zareagował gdyby kobieta zaproponowała ci jakiś wspólny wypad? do kina, na piwo, spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona_nieznajoma
no spacer czy obiad możesz zaproponować ale nie oficjalnie. czyli, że kontaktujesz sie tylko po to żeby to zaproponować. najlepiej jak się spotkacie w gronie znajomych czy przypadkiem poprowadzić rozmowę tak żeby propozycja wyszła naturalnie. albo faktycznie stworzyć sobie "problem" i poprosić o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Byłabym pewnie w stanie nawet zagadać ale wtedy od razu będzie miał wyrobione zdanie, że go po prostu podrywam." a propos: znam jeden patent niewypróbowany przeze mnie ale gdzieś wyczytany. Dziewczyna kupiła zwykłe okulary korekcyjne w etui i wręczyła je chłopakowi do środka wsadzając karteczkę a na niej "załóż te okulary, może dzięki nim w końcu mnie dostrzeżesz?". No i facet następnym razem kiedy ją zobaczył zaprosił ją nawę. Może tak spróbujesz zauroczone nieznajoma? Ale do tego potrzeba trochę więcej odwagi;) Jak nie wyjdzie zawsze możesz zmienić trasę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów mnie boli
Czarny nick na dziś -> zaproszenie na piwo, kino itp... -> czemu nie ;) . Na pewno lepsze niż uśmiechy przesyłane przy przechodzeniu obok (czemu ona się do licha tak śmieje ? może mam potargane włosy ? może mam plamę na ubraniu ? może mam pobrudzoną twarz ? może ...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do znow mnie boli
mam pytanie, mam troche podobna sytuacje jak Autorka, ale my sie kolegujemy, czasami Go prosze o pomoc i mi pomaga:-), z tymze mam wrazenie, ze On nie jest pewny czy chce czegos wiecej, ale sam tez nie robi zadnych krokow, co w tej sytuacji, prosze o rade:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona_nieznajoma
mój czarny nick - myślałam kiedyś o kartce właśnie ale to odkryje wszystkie moje karty a tego nie chcę zmiana trasy nic nie da, żeby go nie widywać musiałabym się wyprowadzić ;) od razu uprzedzam - sąsiedzkie gadki odpadają bo nie mam do czego nawiązać (naprawdę, już się nad tym zastanawiałam), acha! jest sąsiadem od niedawna bo gdyby był długo to pewnie już bylibyśmy chociaż na symoliczne 'cześć'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów mnie boli
O! Znam podobny numer z karteczką, ale to chodzi o ostre rwanie facetów do łóżka. Bierze się kartkę papieru, pisze na niej parę słów typu "bardzo mi się pan podoba, chciałabym się z panem dziś przespać, ale wstydzę się to zaproponować bo jeszcze jestem cnotka" , zwija się kartkę na cztery (na þół i jeszcze raz na pół), podchodzi się z obojętną miną do faceta, nie patrząc na niego wciska mu się kartkę w dłoń i odchodzi na bok. I czeka na jego ruch. Jak facet chce nawiązać kontakt, to musi wyjść z inicjatywą i podejść do kobiety. Jak nie chce , to od razu wiadomo, na czym się stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja nie moge jaki idiotyczny
"patent" zal:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do znow mnie boli
mi chodzi o normalny zwiazek, w sytuacji gdzie oboje jestesmy niesmiali, kolegujemy sie, ale kazdy boi sie zrobic pierwszy krok, otworzyc sie bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do znow mnie boli
moze jakis mezczyzna by mi cos doradzil, pliz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znów mnie boli
To nie mój patent. Usłyszałem go od jednej imprezowej laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×