ile macie par spodni?

bo teraz znów poszerzane zaczynają być modne. Tylko w polsce jeszcze rurki się nosi.

rurki już przestają być modne a zaczynają szwedy ja jestem gruba i noszę rurki ale nie dle tego że są modne tylko bo mi się podobają

poszerzane spodnie są straszne...jesli dziewczyna jest zgrabna to lepiej rurki, tym grubszym raczej rurek nie polecam, ale proste jak najbardziej

a mam jescze jedno pytanie. Ostatnio w h&m widzialas byla hyba najnowsza dostawa spodni i one mialy jakby jakis material jeszcze o gory. Znaczy do pasa doszyty jakis zwykly material, mimo iz to byly jeansy.. Czy to jakas nowa moda? Kojazy ktos?

Z 10 par jeansow i kilka z materiału :O ale większości nie lubię :p

chyba, kojarzy* :D

i czym sie charakteryzuja spodnie "skinny" ??? Ostatnio moja znajoma opisywala jakas tam dziewczyne ktorej nie lubi, jak byla ubrana. I mowila ze miala wlasnie takie "chamskie dzwony na sobie" kurcze, jednak dzwony sa zle odbierane przez czesc ludzi w dalszym ciagu :O

ja mam jedno pare prow i sie rwo troszku w kroczku ,a jak mi z dupy zleco to zajde ino do lumpeksa na róg i se kupie nowke ,bajere!!!

w austrii i u nich sie tylko rurki nosi. Niewazne czy ktos gruby czy chudy to musi nosic rury. no ewentualnie proste, ale w zadnym wypadku dzwony :P

ja mam okolo 14 par z czego w 3-4 chodze, jedne kupilam w americanosie za 200 zl ale jestem jebnieta, ale to bylo 2 lata temu z wiekiem madrzeje juz tyle na jeden ciuch nie wydam, a pozostale spodnie w granicach 80 zl i nie sa firmowe no moze jedne kupilam w trollu za 69 zl a tak pozatym to w normalnych sklepach albo na hali targowej, spodni nie musze miec firmowych ale za to bluzki, swetry, bluzy, buty tak. Inie wiem po co to wszystko. musze w koncu zaczac oszczedzac bo jak dostaje wyplate to ja wydaje regularnie na jakies bzdury :(

acha, u nich nawet faceci nosza rurki :O Co myslicie o noszeniu dopasowanych rurek przez mezczyzn?

mam mówić o tych, w których chodzę czy o wszystkich łącze z tymi, które leżą w szafie lub na strychu?:O

ms. jones - no napisz np. ze mam 10 par w szafie w tym chodze w 7

mam dwie pary dzinsow i jedne spodnie dresowe,sluzace tez za pizame na biwakach. mam 2 swetry,4 bluzki z dl. rekawem-wszystkie takie same tylko w innych kolorach,trzy podkoszulki-wszystkie takie same i wszystkie biale. mam tez jedna boska sukienke,jedna fajna spodnice i.......to wszystko! dlaczego? bo nic mi sie nie podoba na tyle,zeby kupic i nosic. poprzednie dzinsy mialam tylko jedne przez ponad 5 lat,calkiem juz byly dziurawe,lat doszywalam tyle,ze szok! bo nie moglam znalezc nigdzie takich samych.gdy wreszcie znalazlam inne ktore mi pasowaly wreszcie wyrzucilam tamte:D aha,mam za to chyba z 10 seksownych sukienek wieczorowych,bo zwykle na swieta dostaje jakas boska od mojego faceta.

no to nieźle, facet kompletuje Ci garerobę, bo Tobie zapewne nie chce się lepiej poszukać... Sugeruje Ci coś pewnie, a Ty nic. :P ;)

nie wiem co mi niby sugeruje,bo na wyjscia jestem zawsze zarabiscie ubrana w szpileczki i sukienke,a wychodzimy czesto,bardzo czesto.do pracy nosze 'garniturek' sluzbowy,a po domu najczesciej chodze w bieliznie lub nago i raczej mu to nie przeszkadza:P

właśnie układałem ciuchy w szafach i się trochę przeraziłem :O Mam 25 par długich spodni (nie liczę tych do garnituru itp.) 5 krótkich spodenek 7 bluz 4 kurtki na lato 53 koszulki 12 koszul i uwaga 36 par butów (razem z pantoflami):O

ja takich spodni do chodzenia to mam chyba z 15 par coś koło tego mi się wydaje. Z czego 5 par to takie eleganckie spodnie w których nie chodzę. Kiedyś miałam styl że chodziłam tylko w eleganckich spodniach a teraz już tak się nie ubieram, więc te spodnie wiszą i może raz na rok je zakładam. Ostatnio np. jak miałam obronę magisterki :| Na co dzień moje ulubione spodnie to bordowe i granatowe rurki z H@M pasują mi do wszystkiego:) w reszcie też chodzę ale od czasu do czasu zazwyczaj jak moje ulubione są w praniu.

a w czym ćwiczycie na siłowni czy na fitnessie? ja chciałam być cwana i oszczędzić na spodniach dresowych i zamiast firmowych kupowałam w H@M za 39 zł spodnie piżamowe co wyglądają jak dress ale w tym się ćwiczyć nie da!!!! bo się "kulkują" od potu!! Mam jedne jedyne porządne kupione w sklepie sportowym i z tym jestem zadowolona:) kosztowały nie 39 zł a 69 zł i warto było tyle dać

Ja mam jedną parę, jak mam wolny dzień, to piorę:(.

z 10 par... w sumie chodze we wszystkich, nie liczę legginsów... Też mam prolblem z kupnem spodni, a to drogie, a to nie pasują, ale w wakacje kupiłam świetne czarne rurki za oszałamiająą kwotę 3zł :D kocham lumpexy :D

Dzinsy - 4 pary, inne - 5 czyli w sumie mam 9

takich, w których chodzę mam 3 pary

3 pary jeansów ,2 pary spodni jedne w pepitkę i czarne ;)

Mam 11 par a ulubione jedne no moze dwie pary. Reszta lezy w garderobie

2 pary spodni mam. Z czego ostatnio podkradlam siostrze jeansy. Ale jej oddałam bo się kapła... Kurcze.....

Ja mam jedna parę jeansów, 2 pary spodni z materiału. Do tego z 5 swetrów.... Z 4 sukienki na ta porę. Jak tak czytam to co pisze to wyszło na to, ze jestem biedna

38 a z reszta chuj cie to obchodzi hamie