to tylko sex

Zawsze myślałam że jeśli chce się z kimś być to nie istnieją inne osoby ....kobiety podchodzą do związku uczciwie a facetą jakby nie zależało wogóle

karooolek--> a ty zdradzasz ??zone ??dziewczyne??

Hej, tez tak mojej partnerce powiedzialem a jestesmy 8 lat razem i NIGDY ja nie zdradzilem. Jestem jednak tego zdania, ze kazdemu to sie moze przydazyc i nikt nie moze gwarantowac, ze nie pojdzie na lewo. Problem w tym czy Ty masz do Twojego zaufanie...bo jezeli nie, to radze Ci zrezygnowac z slubu. Pozd. Tom

Ufam mu po drugie to jest czlwoeik który nie umie kłamać jak coś ściemnia to od razu widać znam go na wylot . podziwiam tomek i gratuluje podaj mi recepte na brak zdradyw zwiazku :D jaka jest twoja zona ze nie przechodzi ci przez mysl inna kobieta ??? wezme przyklad chetnie

jedno jest pewne jesli podziela poglady kolegów, ma takie a nie inne podejscie do zdrady, nietraktuje tego jak cos bardzo złego, ale jako rzecz oczywistą którą trzeba zrobic, dla zabawy i po to aby nie zostać "pipą" - w takim wypadku zdradzi Cię predzej czy później, choć by dlatego zeby nie zostac wysmianym przez kolegów, jasno widac ze sa dla niego autorytetmi skoro ich broni i pochwala takie występki, i napewno nie bedzie załował tego ze cie zdradzi, jesli to kiedys zrobi - oczywiscie czego Ci nie zycze i pomysl serio o tym slubie, przesun go, cokolwiek, bo potem bedziesz miała do siebie zal, wiem ze nie mozna przewidziec przyszłosci, ale majac takie powody jakie masz Ty warto sie nad tym powaznie zastanowic pozdrawiam

Ciężko jest odwołac lub przełożyć taką ceremonie jesli siekogoś kocha i jest to wymarzony dzień ...niestty dochodze do wniosku ze skoro mam wątpliwości to powinnam sie za to nie brac tyle ze rodzina bedzie oburzona ....a sama mysl o tym że spadnie mu kamień z serca bo nie będzie uwiązany doprowadza mnie do łez :(

bardzo Ci współczuje że dwa dni przed ślubem usłyszałaś takie rzeczy ale z drugiej stronzy rozumiem że niie możesz od tak sobie powiedziec ŚLUBU NIE BĘDZIE, za bardzo go kochasz z tego co widze. Spróbuj spojrzec z innej strony, a może on ma poprostu obawy co do spędzenia reszty życia z jedną jedyną wybranką...po za tym tej rasy nidgy nie zrozumiesz oni chyba są stworzeni do zdrad i nie przywiązywannia wagi do rzeczy dla nas ważnych.

tez mi sie tak wydaje ...chca miec i cieply dom z obiadkami i grzecznymi zonami i szalenstwa na boku ...kocham go strasznie jest najwazniejszy na swiecie ale niechce sie godzic na te szalenstwa bo ja sobie na nie nie pozwole cuzłabym sie jak szmata zdradjac go dlatego jest mi tak przykro kiedys byl inny nie wiem jzu sama czy to własnie nie wplyw towarzystwa kolegow ktorzy przescugaaja sie wrecz w zalicznaiu panienek i zdradach zon bez sensuu komu to imponuje ?? nie wierze ze sa pozbawieni wyrzutów sumienia:(

jaka jest twoja zona ze nie przechodzi ci przez mysl inna kobieta ??? Oj, tego bym nie powiedzial. Moim zdaniem to kazdy facet wykozysta moment, jezeli mial by szanse. A ja choc tak mysle, to nie zdradzilem, nie moge to jednak mojej zonie zagwarantowac... Na tym polega wlasnie zaufanie pomiedzy partnerami. Znam tez takich, ktorzy twierdza ze nigdy by nie zdradzili a maja kochanke i to juz chyba 5 czy 6 lat. Glowa do gory

5 czy 6 lat :O czy te kobiety sa slepe ??? jak mozna nie zauwazyc 5 czy 6 lat zdrady :/

My tez choc juz jestesmy 8 lat razem to nie mamy slubu... Po prostu mysle podobnie jak Twoj. Do szczescia mi to nie jest potrzebne. Wazne ze sie rozumiecie i kochacie. Roznica jest taka, ze ja od pierwszego dnia mojej dziewczynie mowilem, ze nie zalezy mi na slubie i ze to mi nic nie daje. Ale i tak bym nie zdradzil. Pozatym slub to nie gwarancja. Jezeli jednak nie jestes pewna - NIE MASZ ZAUFANIA - to lepiej ten slub odwolac i tyle... Przemysl to jeszcze i powodzenia zycze.

oj wiesz mi, tez bys nie zauwazyla. On jest mily do zony, bardzo dobry do dzieci....dba o rodzine. A z kochanka to tylko ma seks, nic poza tym ich nie wiaze.

No cóż, mój tata wracając z delegacji opowiadał tyle razy mamie jak to jego koledzy sypiali sobie z babeczkami - a on świety józef - nie, alez skad, ble ble - i co sie okazało??????????????????????? ;) zonk

nawet jak zapytam wprost to sie nie przyzna pewnie :O

Ale ma pojebanych kumpli..!!! Dobrze,ze rozmawia z Toba szczerze o wszystkim ,jak wyzej napisalas.Niech tak zostanie ! Rozmawiajcie duzo. Moze dostal stracha(jak ktos juz napisal),ze ma cale zycie spedzic z jedna kobieta !(tez tak mialam przed slubem). Moze kumple podsmiewuja sie z niego,ze jest wierny...Oni sami napewno nie sa szczesliwi w swoich zwiazkach skoro ZDRADZAJA!!! Moze zazdroszcza mu ?

nie wiem czy mu zazdorszcza bo nie ejstem mega gwiazda w kazdym badz razie podobno kilka razy w zartach mowili mu zeby mnie oddal temu czy tamtemu ale nie sadze bo ich zony sa zadbane i ładne wiec maja to co wybrali wczensiej i co im sie podobalo ....jednego zona jets chora na sprawy kobiece ....i zezwolila mu na zdrady ze wzgledu ze nie moga sie kochac wiec on to wykorzytuje na maxa w szoku bylam bo kobita ma 30 pare lat i sama mu dała przywolenie na to byleby z nia byl

,, sa zadbane i ładne wiec maja to co wybrali wczensiej i co im sie podobalo ..'' Widzisz maja takie zadbane zony i jak wczesniej pisalas niektorzy i tak je zdradzaja... Wazne bys porozmawiala i znim otwarcie o zdradzie.Bedzie slubowal wiernosc i uczciwosc malzenska...mysli o tym powaznie czy robi sobie juz teraz jaja z sakramentu ??? W poprzednim malzenstwie nie bylo 3 lata seksu i nigdy meza nie zdradzilam.Byl nadpobudliwy i poprostu stracilam ochote na zblzenia z nim.Bylismy na terapii,nic nie pomoglo i sie rozwiedlismy. Obecny partner zdradzil mnie na poczatku zwiazku,do dzis ciezko mi sie pozbierac i jestem wciaz podejrzliwa.Kocham go i mam najlepszy seks.Tamta jego zdrada zniszczyla duzoooooooooo. Kochalam go nad zycie.Dzis jednak wiem,ze moge mimo to odejsc,czasem o tym tez mysle,bo zdrady nigdy sie nie zapomina.

to tylko sex - byłaś jego pierwszą kobietą? A czy on był Twoim pierwszym? To by wiele wyjaśniło w jego postępowaniu....

Nie wszyscy zdradzaja, to ze robi to ~90% to inna sprawa. To tak jak w zyciu, wiekszosc ustala sobie moralnosc na niskim poziomie, ale zawsze znajdzie sie odsetek tych dazacych, rownajacych do gory. Albo wiem, ze moglbym byc z ta dziewczyna zawsze, albo nie zawracam sobie w ogole glowy i wole byc sam. Jesli jest sie z mila, skromna, sympatyczna, wyrozumiala, ufajaca dziewczyna, ktora stara sie jak tylko moze zeby zwiazek byl sczczesliwy, to jak mozna ja zdradzic? No jak? ;/ Mi wystarczy jesli sie usmiechnie, przytuli, spojrzy w oczy i powie ze jest szczesliwa. I chociaz na temperament nie narzekam, czego wiecej mozna chciec? Niczego wiecej wtedy czlowiek nie potrzebuje. Ja rozumiem ze mozna miec kolezanki, mozna nawet isc z czasu do kina, ale wtedy o niczym wiecej sie nawet nie pomysli, zapewniam. Czasami moze byc trudno poznac ta wlasciwa, ale one istnieja, zapewniam, wystarczy poczekac i nieangazowac sie w zaden zwiazek dla samego seksu, chociaz 90% robi inaczej. Najgorzej jest wtedy kiedy kochajaca kobieta trafi na takiego, co ma gdzies te wszelkie zasady, wtedy bedzie plakala przez niego nie raz nie dwa i nie trzy. I straci wiele lat ze swojego zycia, zanim pozbedzie sie zludzen, zraniona pozostanie na dlugo, moze na zawsze. Wiekszosc ludzi podchodzi luzno do zwiazkow, zostawiajac sobie rezerwe albo w ogole sie nie angazujac, dotyczy to takze niemalej grupy kobiet, ale niech wtedy dopieraja sobie partnerow na swoim poziomie, takich zdrada nie boli, bo inaczej zawsze ktos bedzie mocno skrzywdzony. Naszczescie widac to po oczach, rozmowie, zachowaniu. Pozdrawiam :)

ja jego pierwsza tak on moim 2 facetem ... a czy uwarxaciue ze pierwsza zdrade powinno sie wybaczyc i dac druga szanse??

Raczej nie powinno sie wybaczac, chyba ze potrafisz. Ale jesli nie bedzie juz potem tak samo jak przed to juz na pewno nie warto. Jak zdradzi raz, zrobi to pewnie i wiecej razy, chyba ze naprawde jest wartosciowy, przytrafilo mu sie tylko raz, po alkoholu i w ogole niewiadomo jak ;p Ale to rzadki przypadek :)

no tak tak ale on chyba planuje strzelic popisówke przed kolegami :/

to tylko sex - oj kobieto popełniłaś podstawowy błąd... kobieta z doświadczeniem związała się z prawiczkiem i oczekuje jego wiernośći.... Powiem Ci że musisz się przygotować na częste zdrady Czy zauważyłaś że stracił do Ciebie szacunek od jakiegoś czasu bez wyraźnego powodu? Koledzy w pracy pewnie mu docinają z tego powodu... Ps. Ile macie lat , i ile miał lat gdy stracił prawictwo z Tobą?

ja 21 on 25 , on mial 21 jak pierwszy raz sie ze soba przespalismy , byl taki moment ze tego szacunku brakowało ale teraz jest duzo lepiej wiec nie moge go wyczuc

"byl taki moment ze tego szacunku brakowało ale teraz jest duzo lepiej" Mam niestety złe wieści dla Ciebie... Jeśli teraz się poprawiło jak mówisz to znaczy że Cie zdradził i odzyskał dzięki temu równowagę psychiczną (wyrównał rachunek mówiąc brzydko) stąd ta poprawa.W okresie gdy tego szacunku brakowało wahał się i miotał wewnętrznie z postanowieniem zdrady , prawdopodobnie się przełamał. A te gadki o zdradzie to po prostu wybadanie terenu jaka będzie Twoja reakcja na jego popełniony czyn......

;[

pogadaj dzis z nim.daj do poczatania ten topik. moze sam cos napisze od siebie ???? :)

popadam w paranoje nawet nie chce zeby wracał do domu...chce zostać sama ....powinnam byc teraz najszczesliwsza sooba na swiecie a ja czuje sie zmeczona odrzucona i oszukana ...nie wiem o co sie łudze ze bedzie (byl) MI WIERNY CAŁE ZYCIE :(

skacz

nigdzie nie bede skakac chce zeby mi pwoiedzial wszytsko teraz przed slubem najgorsza prawda jest lepsza od klamstwa