wygrana walka

Witam Ja z tą chorobą walczyłam przez 6 dni ,jak córka(16 miesięcy) zaczeła chorować to poczytałam sobie tutaj co nieco i się przeraziłam .Poszłam do lekarza i pani doktór przepisała-mi fiolet do buzi bez alkocholu, pędzelkowałam co dwie godziny do tego- hasco sept 5 razy dziennie,w nocy na smoczek dawałam co 2 godziny- aphtin ,chrosteczki na twarzy smarowałam dwa razy dziennie -tribiotic, do tego 2 razy dziennie- wapno oraz raz dziennie- lakcid no i 3 razy dziennie -nurofen.Córke karmiłam danonkami ,jogurtami ,zupkami w słoiku na siłe wszystko było ale się opłaciło ,choroba trwała 6 dni.A powiem że miała całą buzie w tym paskuctwie i język, nic nie mówiła dzisiaj mija 7 dzień i mała upomina się o jedzenie.Powiem jak pędzelkowałam buzie zakładałam gumową rękawiczke owijałam gazikiem palec i dokładnie czyściłam buzię córcia płakała ale zaraz psikałam -hasco septem i małej przechodził płacz.Pozdrawiam wszystkich i życze wygranej walki z tym paskuctwem

zapalenie jamy ustnej

A ja życzę słownika ortograficznego pod choinkę.

chciała kobitka pomóc no.... autorko, to takie kafeteryjne dziekujemy za porade :)

Błędy nie są ważne bo każdy je popełnia ,wy chyba nie macie zajęcia dlatego się detali czepiacie,ALBO JESTEŚCIE SAMOTNE STARE I ZGORZKNIAŁE.:)POZDRAWIAM

Ani samotna, ani stara. Ani głupia i niedouczona :) Zgorzkniała też nie, ale złośliwa, kiedy mam powody. Owszem, każdy robi błędy, ale nie każdy w co drugim słowie.