Jestem sama bo wszystko za bardzo analizuje i wszystko musi byc idealne

Idealny facet.Przy malych problemach nie chce mi sie walczyc dalej.Za szybko sie poddaje.

Nie trzeba walczyć, tylko żyć i kochać. Ten "idealny" facet też może nie chcieć walczyć z Tobą, pomyślałaś o tym?

za bardzo analizuje i wszystko musi byc idealne im bardziej poznaję faceta to zauważam jego wady i się zawsze wycofuje :(

Ja też tak mam na początku same wady, analiza, normalnie detektyw...chciałabym byc czasem trochę głupsza... i nagle miał dość zostawił mnie...i teraz rozpaczam bo był jednak ideałem...ehhh

a najczesciej sie w waszych mlodych glowkach przewraca przez to idealizowanie faceta, bo "to ten jedyny musi byc"... jasne, a ludzie zyja nie na takich zasadach i analizach... i kochaja sie... a jak wy sobie pozniej znajdziecie kogos szybko, bo sie okazal "lepszy" niz byly, to wtedy sie takze szybko okazuje, ze jednak ten byly nie byl taki zly wcale... czego wy chcecie?

takie czasy... ale przejdzie wam, byle nie bylo za pozno, bo mozecie naprawde wyjatkowa osobe stracic...

dziewczynki, dziewczynki.......

no jesteście POGIĘTE!!!

----parytet liczności kobiet = PLANETA MAŁP-----

Faceci maja to samo- no prosze!!!! odchodza, zdradzaja a potem im sie wlacza i stwierdzja ze ex wcale zla nie byla.

dzisiaj tylko imprezy, "faceci" i zycie na luzaku, taaaak? a jutro okazuje sie, ze nikt was juz nie chce... bo same sobie wybralyscie takie postepowanie i teraz macie. a sa wsrod facetow ludzie, ktorzy naprawde maja cos w glowach - a wy ich nie chcecie, a pozniej... jest za pozno. ja mam szczescie, bo znalazlam faceta, ktorego juz nikomu nie oddam.

Mika - moze i tak samo, ale jednak tu wiecej sie zali dziewczynek, bo "rzucilam go a teraz chce do niego wrocic"...:///// zenada.

czepiaja sie byle czego, awanturuja sie o byle gowno... ale to tak jest u tych mlodych...

wy naprawde macie narabane we lbach... jak jest facet idealny, to nudny, bo idealny i nie ma sie o co dojebac... a jak nie jest idealny, to cham, bydlak i trzeba poszukac milszego... te wasze mozgi... dobrze ktos zapytal - CZEGO WY CHCIECIE???????

niby chca troche tego troche tego... ale i tak to nie to, czego chca:D baby......

ale ja mam tak że poznaję kogoś, wydaje się super kilka spotkań niby jest miło ale zauważam że nie jest idealny zauważam pewne cechy które mnie denerwują (tak naprawdę to nie jest nic wielkiego) i się wycofuję (do niczego nigdy nie zdąży nawet dojść) . Strach przed zaangażowaniem?

da http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3803308 ile będziecie zakładać cieroiętnice tematów kolejnych tu was jeszcze bardziej zdołują i pognębią a sczególnie kolesie może nawet stare kawalery jak wy panny

zupełnie jakby czytała o sobie, był ideałem a jak go bliżej poznałam to tylko same wady widziałam. Przez ta moją głupotę teraz ma go inna a ja mam depresję i myśli samobójcze

@też tak mam* - nie, wydaje mi się, ze po prostu myslisz, ze zawsze jest ktos lepszy, ale ten nastepny TEZ MA WADY! Ty tez je masz... kochajcie sie, takimi jakimi jestecie. ale jesli naprawde uwazasz, ze zwyczajnie i po prostu ktos nie jest dla Ciebie, to nie ma w tym nic zlego przeciez... ale jednak musi minac troche czasu, zeby sie o tym przekonac, a jak sama twierdzisz - nie dasz nawet szansy poznac siebie i nie poznasz tego kogos, a juz masz dosc... nam pytan nie zadawaj - powiedz, co TY czujesz w danej chwili i dlaczego tak jest.

no i co w tym dziwnego, ze KTOS MA WADY???????? przeciez to normalne, ze na poczatku kazdy chce sie dobrze zaprezentowac, bo puerwsze wrazenie i tak dalej... ale wszystko potem wylazi, a ze sie nia pamieta dpbrych stron i "nagle ten ktos nie jest taki, jak byl", to juz tok myslenia... ZAWSZE TEN KTOS TAKI BYL i TA TEZ TAKA BYLA, tylko ze na poczatku sie tego o sobie nie mozna dowiedziec! jak na poczatku ktos bedzie bydlakiem i chamem, to przeciez randka od razu do kosza idzie, nie???? madsarka... co innego, jak ktos udaje kogos innego... a nie jest soba i nie zachowuje sie normalnie i naturalnie...

skad ja to wszystko znam:///////// to jest jakies dziwne......

jak masz problem to go rozwiaz, proste zmien sie a nie zal na forach internetowych

Was przewiezie udając innego niż jest :)

i niejedna udajaca milosc wielka:D

cooooo, kolejny temat umiera? ktora jeszcze miala podobnie lub ma? ja zostawilam faceta przed wakacjami... zaczynam zalowac... serio... :(

nic nowego nie napisaliscie... niestety...