A moje dzieci będą się nazywać...

No, wlasnie, nie przyjelo sie. Dlatego brzmi obco. Szczegolnie, ze w polskiej wersji jest to chyba Beniamin. A ja jestem konserwa :D Poza tym wolalabym, zeby Polska otwierala sie na swiat z troche innej strony. Bo na przyklad,co z tego, ze moja corka bedzie miala na imie Nikola albo Dzesika, skoro nie bedzie umiala slowa po angielsku?

Moze byc :) Ja na pewno bede miala Bartusia chlopca :) corci nie wiem Klara moze?

ze Zuzanna czy Julia to mimo wszystko klasyki! Przepiekne imiona, jakos w komunizmie mniej sie ich uzywalo... trzeba pomyslec ze jesli imie jest polskie, klasyczne i do tego piekne to wiele osob bedzie je wybierac. To nie moda ksztaltuje wybor mam, tylko mamy ksztaltuja mode, tak trudno to zrozumiec?

A jakie tam polskie - polskie to może Mieszko i Rzepicha - ani julia, ani zuzanna, ani anna, ani marek, ani adam - NIE SĄ polskimi imionami. Zostały tak samo przyjęte jak dzisiaj alan czy wanessa

pochodzenia polskiego, ale istnieja w polskiej wersji. Jakby tak myslec po twojemu, to tylko stare poganskie imiona sa polskie ;) bosmy katolikami sie stali tylko 1000 lat temu :)

Nie, jakby mysleć po mojemu, to można nadac kazde imie jakie się tylko zamarzy. A jakby myslec po twojemu, to by tylko rzepichy nadawać. Bo "polskie". Tylko to, co ty uwazasz za polskie, polskie wcale nie jest. Za 300 lat wanessa, brajan i alan będą pięknymi, staropolskimi imionami. wedlug takich jak ty dzisiaj

Pewnie, ze nie sa typowo polskie. Ale wrosly w polska kulture i nie sa dziwowadlami. Natomiast imion Allan i Dzesika (kurde, jak to okropnie wyglada zapisane!) na pewno nie uznalabym za silnie zakorzenione. Dopiero puszczaja korzonki, i sa szanse ze sie nie przyjma. :)

Tfu, tfu! Nie kracz! Dla konserwy to jak cios w zoladek :D

a mysle kalendarz ;) zgadzam sie ze sa imiona ktore po prostu nie nadaja sie do zpolszczania. Te ktore sa w kalendarzu chyba uwazane sa za "polskie" Dodatkowo, kedys "w modzie" byla Joanna, Katarzyna, Anna i nikt sie nie czepial, bo byly polskie...

Owszem, czepiali sie, ze gdzie nie spluniesz tam Kasia, Ania lub Asia. Sama mam nie przeliczone ilosci kolezanek o tym imieniu :) Ale przynajmniej nie pytano ich ciagle, jak zapisac imie w dokumentach :)

a jak wam się podoba Krystyna?

ja tam córkę ( heh jak będę miała) to nazwę Anastazja albo Lilianna :) myślałam jeszcze nad Mileną. A z zagramanicznych to mi się podobają te wschodnie Jakaś Nadia, Aliona albo Natasza ( tylko kurcze po Nataszy Urbańskiej jakoś tak nie). Te wschodnie imiona są jakieś takie bardziej melodyjne niż te dżesiki i amandy

Franciszek może być Michasia mnie się nie podoba ale przynajmniej to nie będzie kolejna wymyślna Roxanka czy Esterka;]

Ladne. Ale jak powiem, ze nazwalabym corke Nadia, to zaraz mi Wierka wytknie niekonsekwencje, i dorzuci, ze nie wiem, co jest typowo polskim imieniem ( co jest nieprawda :D ) :/ jestem w kropce.

a ERYK I JOWITA?

Męskie jakie mi się podobają: Bartosz, Tomasz, Artur, Dawid Żeńskie: Monika, Kalina, Kinga :)

cku na imie Alan albo Laura...Jak zobaczylam przy porodzie,ze to chlopiec to jakos tak dziwnie,ale stwierdzilam,ze te imie w ogole do niego nie pasuje i wybralam Jasiu...Pelne Jan Wiktor

Też bym się chciała dołączyć do dyskusji... Z imionami to jest tragedia. Jak byłam z dzieckiem znajomych na placu zabaw, to z siedmiu chłopców bawiących się tam, z pięciu zareagowało na imię Kubuś. Fajne imię, też tak chciałam nazwać mojego synka, ale już chyba nie nazwę. Kiedyś był taki rosyjski program dokumentalny o tym, jak rodzice nazywali swoje dzieci... Ojciec poszedł do przedszkola odebrać syna Andrzeja, a tam ich z pięciu było w jednej grupie i wychowawczyni nazywała ich po swojemu- nie wiem już jak. Więc rodzice wpadli na pomysł, że kolejne dzieci, jakie będą mieli, nazwą tak, żeby więcej się nie spotkać z takim imieniem. I dziewczynki były Piękność, Mądrość itd. Porażka. No ale musieli zapisać w urzędzie tak, bo wolno wymyślić imię jakie chcesz!

mi się poda Szymon, ale jeden już będzie w rodzinie, więc odpada... Zosia, Amelia, Elżbieta, Elwira mi się podobają.ale czy tak nazwę. chyba jednak nie :P

Moje maluchy otrzymają imiona: Jaś i Amelka. Czekam na nie z niecierpliwością, urodzą się w grudniu :) I już spotkałam się z tekstami typu "Jaś? bleeee" - ale mało mnie to obchodzi, ważne jest to, jak my czujemy. Jak tylko się dowiedziałam, że będzie syn i córcia - imiona przyszły mi intuicyjnie na myśl, nie wertowałam kalendarza i nie zastanawiałam się, ile "Julek" będzie w klasie.

a ja mam trzyletniego Jakuba Krzysztofa. Kubuś zawsze mi sie podobalo, znam tylko dwóch dorosłych o tym imieniu, wiec jakos tak mnie nie przerazalo ze tylu ludzi sie tak nazywa... mysle ze to imie bylo zawsze "modne" , w mniejszym lub wiekszym stopniu, a teraz faktycznie duzo dzieci sie tak nazywa, ale mam to gdzies. Podoba mi sie i co, mam nie dac bo inni juz tak nazwali? tez mi problem, to lepiej nazwać Brajan bo ich mało??? Niech każdy nazywa jak mu sie podoba, dla mnie Jakub, Kuba i Kubuś to super imię!!!!! Nie zdrabniane brzmi elegancko, a zdrobnione łobuzowato:):):) Pasuje do czlowieka w kazdym wieku.