Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady_Maggot

Sterylizacja niepełnosprawnych umysłowo

Polecane posty

amita - ludzie zawsze tacy byli. Zawsze więksi łazili po maluczkich bez pardonu. Znieczulica była, jest i będzie. Spójrzmy na biologiczne wyjaśnienie. Teraz nasz gatunek działa wbrew naturze. A w niej osobniki silniejsze, szybsze i inteligentniejsze mają więcej potomstwa. Dłużej żyją dzięki czemu otrzymujemy więcej osobników o pozytywnych cechach. U nas cóż, ludzie o wyższej inteligencji mają mniej dzieci niż Ci o niższej. Z wiadomych przyczyn. A Ci najgłupsi płodzą najwięcej "bo państwo przecież im da", mają gdzieś na ile ich stać. I tak zaczyna się nasza de-ewolucja. "a co Twoim zdaniem pozwala na wychowanie właściwego potomstwa?" umiejętność odpowiedniego wychowania i posiadanie wystarczających środków na utrzymanie podopiecznego Nie pisałam o "właściwym potomstwie" tylko "wartościowym". Jest to soba przydatna społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pozostaje jeszcze sprawa klasyfikacji na normalnych i nienormalnych.Oni,piekni,wykształceni,bogaci,dwoje dzieci,żadnego alkoholu.Przemoc w rodzinie,ucieczki po nocach,notoryczne zdrady małżonka wreszcie rozwód.Powinni mieć dzieci?Czy on był normalny?" - te przypadki są znikome w porównaniu z domami gdzie jest alkohol i bieda. Wszystkiego nie naprawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz założyć,że ktoś kto urodzi się w twoim zdaniem normalnej rodzinie będzie przydatny społecznie.Mam poważne obawy,że im wiecej fakultetów i pieniędzy tym mniej jednostek wartościowych i jak to nazywasz,przydatnych społecznie. Wiem,że pisałaś o "wartościowym",przeklikałam się niechcący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja wcale tego nie zakładam. Ale powtarzam że w porównaniu z rodzinami patologicznymi problem jest nieporównywalnie mały. Jeśli masz więcej pieniędzy nawet tylko je wydając napędzasz gospodarkę (chyba nie muszę Ci tłumaczyć dlaczego jest to dobre zjawisko). Wysokie wykształcenie to więcej wiedzy przekazywanej innym a w tym własnym dzieciom oraz ważniejsza funkcja społeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tylko tyle,nigdy nie wiesz,co wyrośnie z dziecka.Są geny(a ich kombinacje dają przeróżne,nawet genialne mutacje)jest i wychowanie.I obym się nie myliła,ale bardziej obawiam się tych dzieci,co to mają wszystko,pozornie.Bo jak widzę,interesuje cię tylko ekonomiczna strona bytu.To dziecko będzie pracowało tylko na siebie,bo jego matka zaklada taki topik i takie wartości mu przekaże.Hasło rewolucji francuskiej-wolność,równość i braterstwo- to właśnie solidarność społeczna.Czyli,kiedy jesteś bogatsza,utrzymujesz biedniejszych.Wychowasz dzieci dobrze,podadzą ci szklankę wody,nie wychowasz-uchwalą obowiązkową eutanazję.I pieniądze nie mają tu nic do rzeczy,będą łakomym kąskiem do przejęcia a i znajdzie ktoś,kto za opiekę zapłaci więcej i wiecej będzie można po nim przejąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dollar Gir
czyli mówimy tutaj o hodowli ludzi? tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A,i patologia to nie tylko bieda i alkoholizm( widoczny) To również brak sprawności wychowawczej i alkoholizm tylko ładnie zapakowane w kilka magistrów,podyplomówek i konto z milionem. Ludźmi bądźmy,nikt nie wie co go czeka a feruje wyroki i chciałby ustanawiać prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranki
"Ależ ja wcale tego nie zakładam. Ale powtarzam że w porównaniu z rodzinami patologicznymi problem jest nieporównywalnie mały. " - skąd masz takie dane? Z telewizji? Jeśli tak to gratuluję "wysokiego" IQ owieczko ;) Idąc Twoim tokiem myślenia - silniejszy powinien przetrwać. A kto jest silniejszy? Ten co ma wszystko pod nosem bo ma kasę i jest konsumpcjonistą, czy ten który ma niewiele i zmuszony do tego by walczyć o przetrwanie czy to w biedzie czy w patologicznej rodzinie ćwiczy swe umiejętności przetrwania i staje się kreatywna jednostka zdolną poradzić sobie w najtrudniejszych sytuacjach? Stawianie jedynie na rozród osobników którym rodzice byli w stanie zapewnić wszystko to tworzenie osobników uzależnionych od poczucia bezpieczeństwa czyli takich, których można łatwo wykończyć byle jaki krachem, paniką itd. Zauważ że to właśnie z biedoty wywodzą się najwięksi wirtuozi, odkrywcy, naukowcy bo oni niejako "zmuszeni" byli do kreatywnego myślenia, inaczej by zginęli. Przekładając na biologię - które ze zwierząt będzie silniejsze i lepiej sobie poradzi w brutalnej rzeczywistości - dziki kot, czy wychuchany domowy kociak chowany w domowych pieleszach? Radzę oglądać mniej filmów i czytać mniej populistycznych książek i zacząć myśleć logicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje "ekonomiczne kontrargumenty" to odpowiedź na Twoje argumenty. "Mam poważne obawy,że im wiecej fakultetów i pieniędzy tym mniej jednostek wartościowych i jak to nazywasz,przydatnych społecznie." To Ty zaczęłaś o tym :) ja tylko odpowiedziałam. Czyli cała reszta Twoich przypuszczeń idzie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranki
do "niepełnosprawnych umysłowo" należą autyści - tak sklasyfikowała ich definicja społeczna. Faktycznie i naukowo podchodząc do rzeczy są to wybitnie inteligentne jednostki, z ponadprzeciętnymi zdolnościami pojmowania rzeczywistości. Boisz się patologii. To jest strach. Poradź sobie z nia jeśli rzeczywiście tak wysoka jest Twoja inteligencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baranki - "skąd masz takie dane? Z telewizji?" - z obserwacji. "Idąc Twoim tokiem myślenia - silniejszy powinien przetrwać. A kto jest silniejszy? Ten co ma wszystko pod nosem bo ma kasę i jest konsumpcjonistą, czy ten który ma niewiele i zmuszony do tego by walczyć o przetrwanie czy to w biedzie czy w patologicznej rodzinie ćwiczy swe umiejętności przetrwania i staje się kreatywna jednostka zdolną poradzić sobie w najtrudniejszych sytuacjach?" - pisałam o tym ale najwyraźniej masz problemy z czytaniem "Spójrzmy na biologiczne wyjaśnienie. Teraz nasz gatunek działa wbrew naturze. A w niej osobniki silniejsze, szybsze i inteligentniejsze mają więcej potomstwa. Dłużej żyją dzięki czemu otrzymujemy więcej osobników o pozytywnych cechach. U nas cóż, ludzie o wyższej inteligencji mają mniej dzieci niż Ci o niższej. Z wiadomych przyczyn. A Ci najgłupsi płodzą najwięcej "bo państwo przecież im da", mają gdzieś na ile ich stać. I tak zaczyna się nasza de-ewolucja." "Stawianie jedynie na rozród osobników którym rodzice byli w stanie zapewnić wszystko to tworzenie osobników uzależnionych od poczucia bezpieczeństwa czyli takich, których można łatwo wykończyć byle jaki krachem, paniką itd. Zauważ że to właśnie z biedoty wywodzą się najwięksi wirtuozi, odkrywcy, naukowcy bo oni niejako "zmuszeni" byli do kreatywnego myślenia, inaczej by zginęli" - jak już pisałam, o finansach itd napisałam jako kontr argument w tym że zakresie. Generalnie pisałam o inteligencji osobników. Biedni nie znaczy głupi czyż nie? A ja radzę zacząć uważnie czytać co inni piszą :). PS Jesteś nawet zabawny ze swoimi założeniami o mojej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baranki- nie boję się patologii ... nie cierpię głupoty ludzkiej. Nie założyłam tego tematu by radzić sobie z moimi obawami i lękami. Tylko by podyskutować. Więc nie musisz się tak pocić próbując mnie obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to nie jest upośledzenie które obniża możliwości chorego do wychowania wartościowego potomstwa." Po pierwsze zaburzenie obsesyjno-kompulsywne to w ogóle nie jest upośledzenie, tylko choroba, a co do potomstwa - to jest ryzyko odziedziczenia tego zaburzenia. W zasadzie można podciągnąc pod to wszystkie choroby. A jak nie cierpisz głupoty to musi byc ci cięzko bo jesteś królową głupców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pupa1977- opinie na mój temat osoby która mnie nie zna są bez znaczenia. Czepiasz się szczegółów. Wszystko zależy od postaci choroby i jej nasilenia. Jest wiele chorób dziedzicznych ale to już jest sprawa rodzica czy podejmuje ryzyko powołania potomka z tą samą przypadłością. Nie podałaś/eś żadnych znaczących i ciekawych argumentów które mogłyby zmienić mój punkt widzenia więc Twoja wypowiedź jest nic nie warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już bardziej rozumiem nagrody darwina bo swoimi występkami co niektórzy bezdzietni ograniczyli rozprzestrzenianie się gorszych genów a po za tym świetny film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO prostu nie wolno okaleczac ani zabijac drugiego człowieka. Na co ci jeszcze argumenty? Dlaczego nie można zabijac ani okaleczac? Może dlatego że każde zło wyrządzone komuś wraca ze zdwojoną siłą? Choroby i upośledzenia są nieprzewidywalne, im cięższe tym bardziej nieprzewidywalne. Chocby schizofrenia - najbardziej nieprzewidywalna - jest aż u 1% populacji, i do dziś nie wiadomo, czy ma podłoże genetyczne. czytałam jeszcze kiedyś coś bardzo ciekawego - odkryto niedawno taki gen odpowiedzialny prawdopodobnie za ewolucję - i bardzo często mają go chorzy na autyzm lub schizofrenicy, dlatego też z reguły sa bardzo inteligentni - dopóki nie wystąpi choroba. Ale nie wytłumaczę tu tego, bo to skomplikowane. Czasem ewolucja ma błędy i kiedy coś strzeli - zamiast wyższej IQ jest choroba. Ci niepełnosprawni umysłowo mogą miec geny, które decydują o postępie w ewolucji, tylko w ich przypadku coś się popsuło... To właśnie taka ironia losu - względem teorii hitleropodobnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×