Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malwinia_K

myslałam, ze szlag mnie trafi na mniejscu

Polecane posty

Gość malwinia_K

Pracuję z nauczycielami czyli praca szczególnie ciężka. Wyszłam na chwilę z biura do pokoju obok, wszystko zostawiłam na biurku, jakieś kartki, segregatory, pisma. Po chwili szef wzywa mnie dywanik, że po co zostawiam coś na wierzchu kiedy wychodzę, a ja wyszłam tylko na chwilę, dosłwonie minutę mnie nie było a szanowne grono pedagogiczne w postaci dwóch nauczycielek zdążyło mi te papiery przewertować. Od kiedy rusza się coś na cudzym biurku? Wyobrażacie sobie przyjśc do kogoś do biura i grzebać mu po papierach? Przezornie angaże, jakieś umowy zostawiłam w szafie. Czyli wychodzi na to, że gdziekolwiek wyjdę muszę wszystko po sobie chować, bo nie wiadomo czy ktoś czegoś mi nie przeweruje. Jak wy to widzicie? Bo mocno o to pokłóciłam się z szefem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvvbdrtzrettz
typowe dla ludzie beznadziejnych a anjgorsze ze musisz sie bronic a tamci sie zle zachwowali nic zlego nei zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×