Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

doktorowa *House*

Nie ważne JAKIM SPOSOBEM, ważne że sie nie poddajemy- ZAPRASZAM ZMOTYWOWANE

Polecane posty

kiedy jesteś na danym temacie na samej górze, tuz nad wypowiedziami znajduje się kilka nagłowków, m.in. spis tematów. kliknij w "preferencje" i tam już tak jak zawsze przy logowaniu się do jakiegos portalu=]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* : ja mam miseczke C, zakładam sportową bokserke i skaczę :P a jestem zdolna skakac godzine bo skaczę juz od roku z przerwami :) bez diety, z duzą ilością słodyczy nie chudłam, mam nadzieję że teraz się to zmieni :) Powodzenia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgg
cześć,ja polecam książkę "Nie potrafię schudnąć".Dieta nie jest uciążliwa,trzeba wyeliminować pewne produkty np.pieczywo, ziemniaki,ryż,ale z tym da się żyć.Udało mi się schudnąc, ale póżniej mój zapał trochę osłabł,no ale przynajmniej nie przytyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ruch no no! Ja dziś godzinkę na orbitreku no i na siłownię piechotą 20 min w jedną stronę. Teraz jem sałatkę owocowąj a co do zupy to nie za bardzo, nie dałam żadnej kostki ani soli pewnie dlatego. Zależy mi na oczyszczeniu, więc jakos to wytrzymam, ewentualnie jak będę słaba o od razu przerywam i głodu też nie lubię, więc ciągle coś skubie :) Bardzo bym chciała dojść do takiego punktu, aby móc jeść bez wyrzutów chlebek a i ziemniaczek lub ryż czasami (nie wspominając o makaronie niam). Jestem wielbicielką węglowodanów, a dla ironi losu najszybciej chubnę jak ich nie jem (pewnie jak każdy). Myślę, że kromka ciemnego pieczywa na śniadanie i ryż, ziemniaczki lub makaron nie więcej niż zaciśnięta pięść do obiadu nie zaszkozdi. Wkońcu organizm potrzebuje wzystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wróciłam z pracy. podsumowanie dnia *śniadanie - 2 razy po 2 małe kromki z serkiem kanapkowym * kubuś * obiadokolacja - 2 gotowane buraki, jajecznica z 2 jaj, 2 małe kromki chleba ciemnego. nie lubię biegać ani skakac na skakance, chyba wes przebiję, ale ja mam miseczkę E w porywach nawet F :O czasami mam naprawdę już dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgg
ja też jestem wielbicieką węglowodanów a na kolację jem płatki owsiane z kfirem ,nispecjalnie dobe danie ale przyzwyczaiłam się i już nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgg
z głodu zjadłam pare liter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinek84- ja tam uważam, ze na diecie też można jeśc własnie kasze czy ryż. Zwłaszcza ten drugi jest polecany. Kwestia tylko tego ile i jak go zjesz. Mi się zdarzy zjeść i ziemniaka, ale dosłownie jednego malutkiego, bez zadnego tłuszczyku. A wszystko dlatego, ze chce sobie urozmaicać jadłospis i raz zjem kaszę, a innym razem własnie ryż. W sumie schudłam już 2 kgw ciąśągu tygodnia, a więc nie jest tak xle. Jesli utrzymam takie tempo przez miesiąc to będę sie bardzo cieszyć:) A teraz zmykam na wieczorny spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vejda wpadaj kiedy zechcesz:) VI sezon podobno zaczyna sie 19 wrzesnia, ale co to bedzie, sama nie wiem House bez Vikodinu? eeee Castorina pewnie ze bez diety było ciezko, ale teraz masz plan, zapał no i...Nas;) Ewinek84 orbitrek super sprawa lubiłam jak chodziłam na siłke ale teraz mam mały deficyt finansowy i ratuje sie steperkiem w domu:( zielone oczko , niestety wygrałas ten konkurs🌼 E miseczka wiem co musisz przezywac, nie wierze ze sa kobiety ktore lubią miec taki duzy biust, ile ja bym dała za B... duzy biust tak trudno pielegnowac, i kregosłup cierpi i o ładna bielizne trudno, szyko traci jedrnosc... no dla mnie utrapienie:( ale moze ktos soe dobrze czuje z takim rozmiarem to przepraszam jesli uraziłam mnie dzis sie udało sporo maszerowac, zjadłam tylko 2 miseczki leczo bez kiełbasy no i pije duzo wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słooneczna
Witam wszystkie dziewczyny:) I znowu wieczorem rzuciłam się na słodycze:( A tak pięknie się zapowiadało. A jeśli chodzi o rozmiar biustu to chyba ja wygrywam te zawody. (Do udziału w których wcale mi nie spieszno) Ale na szczęście nic mi nie skacze, wystarczy dobrać odpowiedni biustonosz. Może to zabrzmi dziwnie, ale dopiero 2 lata temu udało mi znaleźć odpowiednie biustonosze i dzięki temu wyglądam podobno na 5 kg mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) słoneczna chyba wszystkim nam zdarza sie "zgrzeszyc" , to chyba nawet wskazane zeby sie tak całkiem przyjemnosci jedzenia nie pozbawiac, ja to nazywam "nagrodą" za wytrwałosc jak osiągne pierwszy cel to zaserwuje sobie cos extra;) ze stanikami to masz racje, odpowiednio dobrany potrafi zdiałac cuda, tylko strasznie ciezko znalezc kompetentne kobietki w sklepie ktore sie na tym znaja i Ci doradza, zazwyczaj chca Ci tylko wcisnac towar mówiac ze swietnie w nim wygladasz. Ja własnie pije kawke, a potem na zakupy i na spacer, miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam doktorowa *House*-- jaki ranny ptaszek z Ciebie:) ja już też w pracy, piję właśnie kawę i coraz gorzej mi z ranny wstawaniem :/ całe wakacje pracowałam i nie miałam urlopu, już tak bardzo mi się chce odpocząć. Teraz poszedł na urlop kolega ale może uda mi się końcem września lub na początku października miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słooneczna
Kolejny dzień walki rozpoczęty :) Doktorowa *House* , polecam wirtualne zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj leżały obok mnuie chipsy, koleżanka wcinała, ale byłam dzielna. Jak schudne do 65 kg to sobie w nagrodę machne paczkę, ale małych, o! A ja dzisiaj rozpoczynam praktykę i troszkę jestem podekscytowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielone oczko powinnas wywalczyc jakis urlop bo nie mozna tylko praca życ, odpoczynek nam sie nalezy:) słoneczna napisz wieczorem jak Ci dzisiaj poszło, trzymamy kciuki:) Vejda a co to za praktyki? Ja wszamałam piers z kurczaka i zapijam zieloną herbata, powinnam wejsc na wage bo od soboty tego nie robiłam... ale choc trzymam sie dzielnie wagi nadal nie lubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już kawkę wypiłam, zarar będę grzać zupke. Nie odmówię sobie też ziemniaczków na kolację gotowanych w skorupkach :) Wczoraj a6w zostawiłam sobie na sam wieczór i było mi ciężko bo na dole imreza ludzie piją drinki a ja muszę iść ćwiczyć, ale dałam radę. Dziś załatwie to przed obiadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Wczoraj zaopatrzylam sie w duza ilosc zdrowego jedzenia wiec juz jestem na diecie :) Dzis na sniadanie zjadlam 3 kromki (jedna ma tylko 48kcl) tostowego chleba z philadelfia, plasterkiem szynki i polowka pomidora, drugie sniadanie- nektarynka, obiad ziemniak z pasta z makreli i jajka. A w planach jeszcze podwieczorek- jogurt sojowy i kolacja salatka grecka, ale bez zadnego dresingu czy oliwy. Co do cwiczen to jestem szczesliwa posiadaczka ,,wypasionego,, orbitreka wiec mam nadzieje cwiczyc na nim okolo 5 razy w tygodniu po 40 minut i troche podskokow na skakance dorzuce. Nienawidze robic brzuszkow,ale chyba bede musiala sie zmusic i robic choc z 50 dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś :D śniadanko: pół pomidora :D jakoś kiepsko sie czułam. Obiad: haha, tu sie lepiej poczułam- tortilla, i żałuję ;| kolacja: tu pewnie jakies warzywko :P i jak zwykle porcja ćwiczeń :P hm, narazie nie mam 'ataku' i nie chce mi sie słodyczy, tylko zastanawiam sie co potem bedzie :D i czy dam rade :D Powodzenia :P trzymajcie sie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* --- no już na pewno końcem września pójdę na ten urlop.. teraz nie ma jak zostałam sama z kolegą on ma an 10.00 ja na 08.00. jak ten drugi wróci, to już nie ma opcji i ja idę !!! a w prcacy na dodatek dziś sajgon straszny... ale byle do 16.00 :) dziś już zjadłam *2 małe kromki z chlebem wieloziarnistym z serkiem kanapkowym + plaster sera ( razy 2) + mały jogurt pitny na obiadokolacje myślę zjeść makaron (bez sosu) z kawałkami mięska ale to dopiero około 18.30 jak wrócę do domu no nic idę dajel pracować p.s na razie nie mam sił i czasu ćwiczyć, poza spacerem nie mam żadnego ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracę mam siedzącą, po powrocie do domu siadam do pisania pracy mgr i praktycznie cały dzień mija mi siedząco. Do tego jeszcze jakiś orzeszek na przekąskę, ciasteczko... jak to zmienić? Jedyne do czego udaje mi sie zmusić to hulahop... Oby tak dalej 20-30 minut dziennie, kiedyś dało efekty, mam nadzieję, że i tym razem tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie gotuję ziemniaczki i zaopatrzyłam się dziś w l-karnitynę. No i byłam prawie cały dzień na mieście i znów ćwiczenia zostawiłam na wieczór.TRUDNO ale to już ostatni raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinek, podziwiam,ze na kapuscianej masz ciagle energie na cwiczenia. Ja do swojego menu musze dorzucic jeszcze nektarynke, ktora zjadlam po kolacji. Troszke mnie ciagle ssie, ale napije sie herbatki i powinno byc w porzadku. Dzis bylam na trzech spacerach, mam nadzieje, ze choc troszke kalorii dzieki temu spalilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Castorina wierzymy Ci ze ta tortilla poprawiła Ci nastroj;) reszta dziewczyn tez widze usmiechnieta i albo cwiczy... albo jak ja dzisiaj... tylko zamierza;) no nie miałam zapału ale coz, nie trenujemy przeciez do olimpiady, dzien, czy dwa przerwy nas nie eliminuje z gry;) opiłam sie colą light i naszło mnie na słodkie i walcze z tym, do 21:00 czynny sklep wiec jeszcze musze powalczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* --- mam nadzieję, że się nie skusiłaś na nic słodkiego. ja poza takimi gumowymi "jojo" nie mam nic słodkiego.... leżą sobie na biurku, ale jakoś się nie skusiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina 1985___ Poćwiczyłam jak cholera tylko A6W zrobiłam bo za późno się wzięłam, ale od jutra najperw ćwiczenia a potem cała reszta na razie jestem bezrobotna, więc mam czasu jak marasu :) A dietka to taka, że ciągle coś jem i nie jestem głodna o dziwo chyba mi ona służy. A dziś na mieście wypiłam kawę z takim piankowym mleczkiem, bo ja straszny kawosz jestem, ale nie mam wyrzutów sumienia bo....nie :) Dziewczyny___Trzymajcie się, wszystkim Wam bardzo dobrze idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry kobietki:) zielone oczko, jakos dałam rade wiedziałam ze na te wage musze w koncy wejsc, zeby zobaczyc czy cos chudne czy musze cos zmienic, no i zeszłam własnie z wagi a tam 78,4kg mnie to cieszy bo oznacza ze juz 7kg schudłam:) ale gdzie tam jeszcze do finału.... a kawke z mleczkiem to nie wiem bo mleka nie pije (całe zycie) ale z gałką lodow waniliowych albo taką irlandzka to hmmm... człowiek czasem musi poczuc ze zyje i ze ma na cos te kubeczki smakowe;) dzisiaj mam troszke spraw ale napewno bede do Was zagladac, przez ramie razem ze słoneczkiem;) badzcie dzielne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* -- gratuluję , już 7 kg mnie 🌼 ja się na razie nie ważyłam ostatnio było 67 kg i ogólnie taka waga mi się trzyma, max jakie ważyłam w swoim życiu to 75 kg ja już po śniadanku: 3 małe kromki chleba pełnoziarnistego, 2 plasterki sera żółtego, mały jogurt pomarańcza z melisą. no nic, zabieram się do roboty :) ja mam cały wrzesień taki napięty, jeszcze ciągłe poprawki do pracy mgr, ale już promotor się chyba mniej czepia miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Ja sie dzisiaj zwazylam i doznalam szoku.Pocieszam sie tym,ze mam okres i pewnie troche wody zatrzymalo mi sie w organizmie. No i po ostatnim weekendzie cudem by bylo, gdybym nic nie przytyla ;) Dziewczyny, moze wymienilybysmy sie dietetycznymi przepisami , bo ja nie mam w ogole pomyslow na to co moglabym sobie przyrzadzac do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina1985 : też mam okres więc nawet się nie waże :P U mnie dzis ..ok :) śniadanko: kanapka z ogórkiem :P 2śniadanie: kanapka z serkiem topionym :P obiad: 2 naleśniki z dżemem , garść orzechów laskowych kolacja: soczek warzywny :) w szafce lezy sobie masło czekoladowe.. o Boże.. nie mogę sie skusić :( Trzymajcie kciuki :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×