Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

doktorowa *House*

Nie ważne JAKIM SPOSOBEM, ważne że sie nie poddajemy- ZAPRASZAM ZMOTYWOWANE

Polecane posty

Hej:) Castorina kazdy dzien jest naszym małym zwyciestwem:) Ewinek, moze w weekend troche odpoczniesz i poczujesz sie lepiej 🌼 Ewelinka no Irlandia ma deficyt słoneczny, nie wiem czy mogłabym tam zyc? ja kocham słonko, ono mnie energetyzuje, napawa optymizmem:) Dzis u nas pada deszcz, ale od poniedziałku ma byc ładnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie tez ponuro za oknem... choc na razie jeszcze nie pada. Dzis juz zjadlam platki kukurydziane light, bo platki owsiane mi sie skonczyly. Znalazlam chleb,ktory ma tylko 82 kalorie w dwoch kromkach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za chlebek Ewelinka? moze i u mnie jest do kupienia? u mnie wychodzi słoneczko, tak niesmiało wyglada narazie ale juz mi dało motywacje i pocwiczyłam 1,5 godz na steperku, wczoraj pocwiczyłam troszke brzuszki a dzis mnie miesnie bola :( ale tez ze 20 zrobiłam zeby sie przyzwyczaiły do wysiłku:) zjadłam kawałeczek kurczaczka potem w planach jeszcze tuńczyk z puszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ja też jeszcze w Irlandii :(, ale już nie długo!!! Wczorajszy dzień można zaliczyć to porażek, za to pociągnę dietkę do pon. Jestem już b zadowolona z brzuszka, ale te boczki mnie dobijają jak już znajdę jeansy, w których nogi i pośladi wyglądają dobrze to wylewają mi się 2 mufiny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można się do Was przyłączyć? Stosuję dietę MŻ, chciałabym dojść do wagi 59 kg. Trochę ćwiczę- wczoraj byłam na basenie, dziś pewnie poćwiczę z płytką dvd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawie oczko Witaj:) oczywiscie ze mozesz sie przyłączyc, bedzie nam miło i razniej:) a jaką masz płytke DVD? Ewinek " dwie mufinki" :) nie słyszałam jeszcze takiego porowniania.. takie "orginalne" milsze niz oponki.Moze masz ten sam problem co ja? nogi mam w miare szczupłe, biodra tez po mamie no i rowniez po niej tendencje do nadwagi gromadzacej sie głownie na brzuchu , no i te duze piersi....ale cóz poczac, moge sie tylko starac, zaczełam te brzuszki jak juz wspomniałam i teraz jak kicham to mnie boli, ale ogolnie jest ok;) upiekłam dla rodziny ciasto z gruszkami, zapachy sie wszędzie roznoszą mmm, ale mam nadzieje ze uda mi sie oprzec pokusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam różne płyty- joge, cardio, pilates, ćwiczenia na poszczególne części ciała. Szkoda, ze samo ich posiadanie nie prowadzi do ubytku wagi ;) Ja brzuch mam w miarę w porządku z zaznaczoną talia, aczkolwiek uda i pośladki są fatalne. Najtrudniej mi schudnąć właśnie w tych miejscach. Ciagle podjadam dziś winogrona :O Muszę przestać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pilates to fajne cwiczenia, tak niewinnie wygladaja a taki dają wycisk:) ja lubie cardio, inne np grupowe nie sa dla mnie, jak raz poszłam aerobik to tylko mi bylo wstyd ze nie nadazam za innymi, jakies jeszcze elementy tanca i juz po mnie:( wole swoje tempo i swoj styl:) ale te wiogronka to juz zostaw sobie na jutro, pomysl ze ja sie blaszce ciasta opieram, zamiast tego napisz jaki masz plan i kiedy chcesz te 59 kg osiągnąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam zajęcia z tańcem, gdyż przez 10 lat uczyłam się różnych technik. Ma to taką wadę, ze na aerobiku zwyczajnie się nudzę. Już wolę sama układać sobie krótkie choreografie, bądź włączać muzyke i szaleć po domu :P Kiedy 59? Hmmm... nie wiem. Daję sobie raczej dużo czasu. W końcu jakiś rok tyłam, to wątpie, że uda mi się to zrzucić w miesiąc. 24 listopad to dla mnie dość ważna data, wtedy chciałabym już być na końcu drogi. Zobaczymy! Wydaje mi się, że najważniejsze to przyzwyczaić organizm do pewnych zmian. Wtedy mniejsze porcje, niejedzenie po nocach, czy regularny ruch będzie czymś normalnym, a nie chwilową zmianą. I to jest moim ostatecznym celem. Amen :D A na brzuch polecam Ci hula-hop. Na moją talie działa naprawdę świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ...szalec po domu to ja tez lubie;) jak nikogo nie ma oczywiscie:) mysle ze do listopada spokojnie uda Ci sie zgubic te kilogramy, to prawie 2,5mca dasz rade:) a kiedy konkretnie zaczęłas? moze juz jakie efekty są? ważysz sie czy mierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzam się od poniedziałku, więc efektów wielkich jeszcze nie ma. Na razie minus 1 kg. dziś zjadłam: jogurt naturalny z łyżką błonnika, bułke sojową z serkiem i pomidorem, 2 małe papryki faszerowane i podjadałam troche winogrona. Za chwile wypije sobie jeszcze kubek maślanki. Poćwiczyłam tylko 30 minut z dvd, ale za to energiczne ćwiczenia. A jak u Was wygląda bilans dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny chyba ciesza sie weekendem, to w koncu czas dla rodziny i znajomych, ale mam nadzieje pochwalą sie co wszamały:D ja tę piers z kurczaka i tunczyka z puszki, pije za to duuzo wody i zielonej herbaty, ja ciagne te diete miesną Stillmana bo nie czuje na niej głodu a jak zrobie małe odstepstwa co 3, 4 dni to zaraz sie głodna robie, cos szukam sama nie wiem co, a tak ciach stoi i pachnie a mnie nie rusza, normalnie zjadłabym juz z pół;) a kilogram w ciągu tyg to prawidłowo jest jeszcze 11 tyg do 24 listopada idealnie sie zmiescisz jak nie zejdziesz ze szlaku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja wrocilam z miasta i nie zgrzszylam ani razu a poszlam z kolezanka do pizzeri i ona jadla sobie pizze i frytki a ja wypilam cappucino bez cukru :) A oto co dzisiaj zjadlam : s: platki kukurydziane z mlekiem IIs: jablko lunch: 4 kromki chleba (tylko 164kcl) z serkiem topiony, plasterkiem szynki i pomidorem deser: batonik musli obiad: dwa chrupkie chlebkie z odrobina salatki z lososia i jajka, szklanka maslanki i troche domowego pasztetu sojowego. No i wypilam dwa cappucino dzisiaj z mlekiem wiec mysle,ze to bedzie jakies 150kcl, ale mysle,ze w okolo 1200kcl sie zmiescila :) Pawie Oczko, zagladalam na Twoj topik,ale nie pisalas wiec ja tez sie nie odzywalam. Milo,ze nas tutaj znalazlas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ewelinka jestesmy z Ciebie dumne🌼 lepiej wypic kapuccino nawet z gałką lodow waniliowych niz wszamac pizze i fryty, dzielnie sie spisałas:D menu masz bardzo urozmaicone wiec i zdrowe, tak trzymaj. Ja musze dzis odwiedzic dziadka w szpitalu i kuzynke ale napewno jeszcze zajrze, miłego, słonecznego dnia Wam zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina, przestałam u siebie pisać, bo prowadzenie monologów nie jest moja mocną stroną ;) Mam nadzieje, że wytrwam tu z Wami do końca. To ładnie, że oparłaś się pizzy. Tak trzymać! Ja właśnie zjadłam śniadanko, popijam zieloną herbatę i czekam aż mi wystygnie mikstura na peeling kawowy. Mam ochotę na gładkie ciałko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) Pawie Oczko, mam nadzieje,ze wszystkie razem osiagniemy tu swoje cele :) A ja juz jestem po trzech kromkach ciemnego pieczywa light z jajkiej, pomidorem i salata. Zaraz musze zjesc jakies jablko na przekaske, bo ide na zakupy a nie chce wpasc w pulapke ,,pustego brzucha,, bo wtedy nakupuje duzo niepotrzebnych rzeczy. Doktorowa, chleb, ktory kupuje jest robiony na potrzeby diety Weight Watchers wiec nie wiem czy jest dostepny w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze wszystkie dzis jestesmy jakies zabiegane;) ja dodatkowo kiepsko sie czuje, sennie i głowa mnie boli:( mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej, bo dzis nawet nie mialam checi ani czasu zeby pocwiczyc a u Was jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki!!! Dziś wylałam moją zupkę kap[uścianą, bo się zkwasiła nie wiem jakim cudem bo była w lodówce, ale trudno. Wczoraj się zważyłam i 3 kilo mniej od początku mojej walki czyli 2,5 tyg. Dla mnie ładny wynik, teraz myślę zostać przy zasadać plaż południowych, bo mi pasyje i szybko chudnę jak odstawiam węgle. A dziś zjadłam jogurt light z płatkami owsianymi, czarna kawa. Na obiad makaron z reser, ąle makaron z mąki durum a ser z brązowym cukrem i jogurtem nt. jeszcze jedna kawa do tego. Od bardzo dawna nie wierzyłam, że mogę na prawdę zobaczyć na skali mniej niż 70 tak kochałam jedzenie i dalej kocham, ale zaczynam nBIERAĆ DO NIEGO ZDROWEGO ROZSĄDKU :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinek bardzo ładnie gratuluje🌼 oby tak dalej:D a powiedz mi czy ty sie tej diety kapuscianej bardzo "trzymasz"? czy to tylko urozmaicenie do Mż czy cos w tym stylu? ja kiedys to stosowałam ale nie potrafie sobie przypomniec ile schudłam... to juz starosc ewidentnie;) ja szukam alternatywy dla tego mięska bo musze tez innych składnikow dostarczac organizmowi poza białkiem ta dieta sprzyja ładniej cerze ale niekoniecznie układowi trawiennemu niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam tylko się podsumować i zaraz zmykam do znajomych. Zjadłam: omlet z chudą szynką, pomidora z plasterkiem fety, troche winogron, makaron ze szpinakiem. Nic dziś nie ćwiczyłam bo naprawdę nie miałam kiedy, ale rano zrobiłam ten peeling kawowy, więc prawie jakbym ćwiczyła :P :P Powstrzymałam się dziś od wypicia piwka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! Ja kiedyś byłam tydzień na kapuściance, trzymałam się dokładnie menu diety i fajnie schudłam, aczkolwiek efekt jojo był w zasadzie natychmiastowy. Wystarczyło zjeść trochę węgli i od razu waga podskoczyła. Widocznie źle to rozegrałam. DObrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw zaczęłam 1000 ckla, stosowałam się do zasad z 4 dni,ale brzuch ciągle miałam wydęty. Postanowiłam na początek zastosować jakąś dietkę na szybkie rezultaty. Wybór padł na norweską z czego 4 i 5 dzień wystąpiło wieczorne obżarstwo. W niedziele już gotowałam zupe kapuścianą bo wiedziałam, że nie wytrzymam na jajkach i grejfrutach kolejnego tyg. A na kapuścianej zgrzeszyłam "dopiero" w piątek, wczoraj miałam imprezę, więc piłam drinki :) A dziś już zupe wylałam. To właśnie moja historia :) zakręcona, ale cóż widocznie nie najgorszy plan. Ja tak kombinuje bo po prostu nie potrafię być głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) no z tego co pamietam to faktycznie po tej kapuscianej tez cos "odzyskałam" ale ja jestem strasznie łakoma i mam słabą silną wole niestety:( szukam jakiejs sciezki dla siebie ale jak kulawy w ciemnosciach ide;) a spodnie zaczynaja spadac i nie chciałabym tego zmarnowac, narazie pije kawe i mysle coby tu zjesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też się napiję kawki. Niestety u mnie grzeszek za grzeszkiem :( Niestety motywacji wciąż brak, ale staram się bardzo i od tygodnia ćwiczę :) pozdrawiam:) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie juz 7 dzien diety i jestem zaskoczona tym jak dobrze mi idzie. Ani jednego grzeszku nie zaliczylam. Nawet w czasie weekendu. Ja raz przez 28 dni wytrzymalam na diecie bez ani jednego grzeszku a pozniej zjadlam sobie kebab i juz dieta sie posypala. Wiem,ze w moim przypadku male grzeszki nie wchodza w gre, bo jak juz zaczne to nie potrafie skonczyc i pozniej trudno jest mi sie ponownie zmotywowac. Ja jak juz wczesniej pisalam bylam na kapuscianej przez tydzien i robilam tak jak kazali i schudlam prawie 5 kg. I musze powiedziec,ze nie wszystko wrocilo tylko jakies 2 kg. Ciagle nie zaczelam jeszcze cwiczyc... dajcie mi jakies kopa,zebym sie zabrala za cwiczenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczna jak to nie maszmotywacji? a MY?:D no popatrz jak nam fajnie idzie to dietkowanie, wspierałybysmy Cie gdybys zaglądała;) napewno masz jakies spodnie albo bluzke do ktorej chciałabys jeszcze wejsc, napewno jakies imprezy w planie albo pomysl juz o Sylwestrze, lepiej teraz niz potem na "gwałt" my Cie zdopingujemy, RAZEM damy rade:) Ewelinka jak Ciebie czytam to jakbys za mnie o mnie pisała, tez tak mam póki sie nie złamie to jest super ale jak juz sie poddam i zgrzesze to idzie lawinowo, niestety:( dlatego Was potrzebuje ze móc o tym napisac i patrzac jak Wy sie staracie samej sie mobilizowac:) moze sie pokusze znowu o pare dni tej kapuscianej...jutro zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Mi tez pisanie daje duuużo motywacji. Dziś spędziłam cały dzien poza domem, więc łatwo było się powstrzymać od jedzenia. Zjadłam rano kawałek swojskiej kiełbasy z ogórkiem kiszonym i sałatą, później jogurt, a na obiadokolacje kalafior gotowany z odrobiną masełka.Właśnie dopycham się miseczką winogron (muszę przestać z tymi winogronami!) ;) Idę dziś wieczorem na jogę. Może trening w grupie bardziej mnie zmotywuje... Pozdrawiam! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro przyjeżdża moja siostra i zostanie na tydzień postaram się nie przytyć. Jak wyjedzie jeszcze raz zrobi kapuścianą, bo czułam się na niej dobrze nie byłam głodna a i miałam siłę na ćwiczenia :) Obiecałam sobie, że nie będzie już "super" diet, ale już chyba nie mogę bez nich żyć. Jak tylko kończe reżim zaczynam się zachowywać jakbym mogła się najeść na zapas :( Pocieszające jest to, że ciągle ćwiczę weszła mi to w nawyk. Więc nie jest tak źle, a będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewinek trening super ujędrnia ciało, dzięki temu nawet w troszkę większym rozmiarze wygląda się fajnie. Jak ćwiczysz? Ja właśnie zmykam na jogę. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×