Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaaskooczonaa

a jak zareagowaliby Wasi rodzice?

Polecane posty

Gość zaaskooczonaa

Przedstawie wam moja sytuacje. Mamy po 28 lat, mieszkamy w dwoch roznych miejscowosciach, widzimy sie glw w weekendy i teraz moj facet chce, zebym pozwolila mu spac u siebie, tzn ze soba. Dodam, ze mieszkam jeszcze u rodzicow, juz niedlugo sie wyprowadzam, no ale na razie jest jak jest. A on chce spac ze mna w jednym lozku, gdy za sciana sa moi rodzice. Seks oczywiscie uprawiamy no ale wiadomo, jak np nikogo nie ma albo na wyjazdach... No ale tak wprost? Gdy za sciana sa rodzice ? Znamy sie 8 miesiecy.. Co wy na to? co wg was powinnam zrobic i jak myslicie, jak zareagowaliby wasi rodzice na cos takiego... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcilas napisac
chyba ze macie po 18 lat, bo jak po 28 to bez komentarza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaskooczonaa
Ale ja pytam czy ozwoliliby na taka sytuacje, ze byscie spali w jednym lozku pod ich dachem, Nie wnikam to czy by slyszeli jak sie kochacie. Ale czy wyraziliby zgode na taka sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaskooczonaa
ale ja nie mowie o 6 osobach, tylko o dwóch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaskooczona
moze jeszcze jakies opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tak na codzień ma przyjeżd
żać na noc? Czy przeprowadza się do twojego miasta i szuka wolnego lokum na tymczasem? Bo nie bardzo rozumiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaskooczonaa
Widujemy sie w weekendy. I np przyjezdza w sobote a chce wyjechac w niedziele wieczorem. Dzieli nas odleglosc ok 50 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbghnj
a co to jest 50km raptem pol godziny/godzina drogi... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generalnie rodzice
pewnie by sie zgodzili żeby nie sprawić przykrości mnie i facetowi, ale nie czuliby sie z tym dobrze. Nowoczesność i brak konserwatyzmu tu nie wchodza w grę. lepiejh nie sprowadzac faceta do siebie. niech zamieszka w akademiku za 40zł nocleg - ty mozesz do niego dołączyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie chłopak przyjeżdżał przez cztery lata i gdy tylko musiał nocować (np. jakaś impreza) to rodzice za nic w życiu nie zgodzili sie żebyśmy spali razem, zawsze w oddzielnych pokojach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma mikro penisa
W wieku 28 lat to chyba można już sobie pozwolić na przenocowanie faceta we własnym domu i we włąsnym łóżku. Nie jesteś mała dziewczyna, tylko dorosłą kobieta. A wasz zwiazek w tym wieku tez juz moze byc powazny. Poza tym rodzice chyba zdaja sobie sprawe ze uprawiacie seks, to oczywiste. Wiec na prawde nie rozumiem czemu nie moglby u Was nocowac. Mam 22 lata i takie jest moje zdanie na ten temat, nie wiem jak to wyglada w wieku 28 lat. To zależy też od środowiska czy chociażby podejścia do wiary. Zapraszam na moj temat: on ma mikro penisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla moich rodziców było to
normalne jak miałam 20 lat. Raz w weekend on nocował u mnie, raz ja u niego. Masz 28 lat i takie dylematy? Spytaj rodziców co oni na to zamiast pytać jak zareagowaliby inni rodzice. Co ci po opinii innych rodziców. W końcu już próchenko z ciebie i jak tak będziesz pytać rodziców o zdanie, to do końca życia będziesz sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona lisaa
pierwszy raz facet u mnie spal jak mialam 21 lat po weselu- spal oczywiscie ze mna, ale zostal tylko dlatego bo nie dosc ze wesele bylo poza moim miastem to on nie mial wtedy auta a mieszkal kilkadziesiat km ode mnie ale jak spie u niego na dzialce i sa jego rodzice to spimy oddzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_123
Ja tam śpię z moim chłopakiem w jednym łóżku. Widzimy sie głównie na weekendy (bo mieszka ok 70 km ode mnie) i musi gdzieś spac a mam tylko 3 pokoje. Mama nie ma nic przeciwko w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi, szanujemy się i i tak współżyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla obu stron to krępujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moi też sie nie zgadzają
tzn. mama w sumie, do dnia samego ślubu moje rodzeństow nie mogło u nas spać w tym samym pokoju, nie mówiąc już o łóżku. Po prostu w osobnych pokojach, mama mówiła, że wie, że za rączkę się tylko nie trzymają ale pod jej dachem razem spać nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o dżizas
Rodzice pewnie rozumieją że jesteście dorośli, ale skoro sie pytasz to znaczy ze się obawiasz o ich reakcję. Powiem tak, mam 26 lat w zeszłym roku brałam ślub i mój narzeczony i ja do slubu w domu rodziców spaliśmy oddzielnie w oddzielnych pokojach, czasem nawet tylko dla pozoru. Oczywiście u mnie na stancji mogliśmy robic co chielismy i i wiedzieli że ze mna nocował spał ze mną w jednym łóżku ale wychodze z założenia że ich dom ich zasady i jeśli rodzicom się nie podoba że ich nawet 28 letnia córka śpi w ich domu z facetem w jednym łóżku to powinno sie to uszanować. Taka moja opinia. Mam też wrażenie że moi rodzice przez to bardziej szanują mojego męża, moja mama mówiła mi wielokrotnie że jestem dorosła ale cieszy się że szanuje ich dom. Powiem więcej moi znajomi mieszkali razem i wszyscy o tym wiedzieli nawet \rodzice a i tak u rodziców w domu spali w oddzielnych pokojach. Jeden kolega opowiadał że jak jeździł do dziewczyny to przyszła teściowa mu przynosiła materac on troche wytarmosił pościel i myk myk do dziewczyny do łóżka. a jakos tak po slubie zaraz teściowa mu mówi że ona i tak wiedziała że on z nią spi w łóżku bo nie możliwe żeby pościel była przez miesiąc taka świeża i powiedział tylko żeby sie ojcu nie przyznawał :D. Ale tak na serio jak masz materac to co ci szkodzi pościelić go w pokoju dla lepszego samopoczucia rodziców. Wiem że to troche takie udawane wszystko ale pamiętaj że ich dom to ich zasady. Zawsze możesz się spytać ich, ale jedni rodzice uważają że liczy sie wiek a drudzy że liczy się ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona lisaa
ja tez mieszkam ze swoim facetem, ale u niego psimy oddzielnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaskooczonaa
moze jeszcze jakies glosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu facet
ostentacyjne - czyli głośne ekscesy seksualne byłyby zapewne dla rodziców krępujące i paradowanie w skapym ubraniu. Ale takie sztuczne wywalanie go gdzieś tam na nocleg jest po prostu: niepraktyczne, sztuczne i w dodatku kabotyńskie. Wiem, rodzice często wpajają swoim dzieciom poczucie uzależnienia od nich, tak im po prostu wygodniej. Ale ty jesteś przecież dorosłą kobietą (nie wypominając, ale całkiem dorosłą) i to jest również twój dom. Żeby nie było jakiegoś zgryzu w obecności twojego faceta poinformuj z kilkudniowym wyprzedzeniem swoich rodziców że będzie u ciebie nocował. Powiedz i odsuń się, daj im czas przemyśleć. W skrajnym przypadku jak by jakaś przykrość mogła go spotkać z ich strony, zrezygnuj - ale tylko na jakiś czas. Jak jesteś bardzo grzeczną i ułożoną dziewczynką możesz ostatecznie nie informować a użyć zwrotu: czy nie będziecie mieli nic przeciwko jeżeli ... u mnie zanocuje ? Ale równie dobrze mogą się ucieszyć - może nie są tacy do tyłu jak ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie mój skarb nocuje w wekkend (z soboty na niedziele) i moi rodzice nie maja nic przeciwko chociaż z początku obawiałam się ich reakcji :) ale znalazłam dobry argument i wszystko im wyjaśniłam i nie maja teraz z tym problemu. Zależy od podejścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 lata i jak mój chłopak kiedyś u mnie nocował to oczywiste było że spał w osobnym pokoju i mowy nie było żeby w moim pokoju a tym bardziej ze mną w łóżku!! Teraz jednak powoli się przekonują i wiem że gdyby teraz mój obecny chłopak miał u mnie nocować to nie było by większego problemu żeby spał ze mną w łóżku :) Pewnie mama by powiedziała że skoro chcemy się gnieździć na moim wąziutkim lóżku to proszę bardzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhbfghfghfgh
moi rodzice by sie nie zgodzili... Ich dom- ich zasady. Ja je szanuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o dżizas
u mnie jakbyśmy spali w jednym łóżku w ich domu to pewnie rodzice by to zaakceptowali w końcu ale chyba nie o to w tym chodzi. Uważam że skoro wybudowali sobie dom, wychowali w nim dzieci, wprowadzili w nim własne zasady to nie powinno się w tym domu tych zasad łamać. Oni maja prawo czuć się komfortowo we własnym domu, ale najlepiej zrobisz jeśli spytasz się rodziców czy nie przeszkadzałoby im.... . Wiem że głupio wygląda 28 latka pytająca o pozwolenie ale zdecydowanie lepiej twoi rodzice to przyjmą niż gdybyś miała ich postawić przed faktem dokonanym. Dla niektórych rodziców jest sprawą oczywista że osoby w związku śpią razem i po prostu się w to nie wtrącają, co nie znaczy że im to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wypada
. Wiadomo, że rodzice zdają sobie sprawe z tego, że uprawiacie seks ale trzeba zachować pozory ;]. Jestem chłopakiem, mi by pozwolili zaprosić dziewczyne i jeszcze by sie cieszyli, że synek ma 'sympatię', ale jeżeli moja siostra by się o takie coś zapytała to myślę, że zdanie moich rodziców wyglądało by zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice jak wyjezdzali na wakacje prosili, zeby spal ze mna; jak byli w domu nie bylo opcji zeby nocowal. pojechalismy do nich w odwiedziny nad morze- spalismy razem w drugim pokoju, ale to byla sytuacja wyjatkowa, w ich domu podczas ich obecnosci nie mogl nocowac, wlasciwie nawet o to nie pytalam, bo wydawalo mi sie to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 lata, ze swoim chłopakiem jestem ponad 4 lata i nie ma w ogóle opcji żeby on spal ze mną w jednym łóżku gdy rodzie są w domu. Jego rodzice także na to nie pozwolaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu facet
ale festiwal pruderii, najlepsze jak młodzi pokornie lub nawet z ochotą ulegają terrorowi rodziców. Niestety w przyszłości też będą tacy sami, chociaż zapewne nowoczesna młodzież nie będzie taka powściągliwa i litościwa. Tacy rodzice powinni się zastanowić co narzucają swoim ukochanym zapewne dzieciom - kochanie się byle gdzie i byle jak zamiast w wygodnych i bezpiecznych warunkach. Sami oczywiście o tym nie pomyślą, trzeba im takie argumenty też powiedzieć i o nich samemu pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×