jak naprawić błąd nie zaproszenia ich na wesele ?

chcialabym prosić o poradę: Nie zaprosilismy dosc dobrych znajomych na wesele n byl/jest jednym z lepszych kolegów mojego męża(i byl wspólnikiem w interesach) ,Ona BYLA kiedys jedną z moich lepszych koleżanek. O ile On jest bardzo wartosciowym facetem :dobrym,pracowitym,uczciwym o tyle Ona lubi plotki i generalnie jest osobą wygadana i kłótliwą,kontrowersyjną -z tego włanie powodu postanowilismy ich nie zaprosić,przez NIĄ .Dodam ze mieli oni jakis tam nieznaczny swój wkład w to że zapoznałam mojego męża.....nie zeswatali nas ale jakos tak zarekomendowali...Trochę z nimi przeżylimy i wiemy już teraz że powinniśmy byli ich zaprosic Żałujemy-mImo że Ona ma wady-jak każdy -wiemy ze czekali na to zaproszenie....Popełnilismy wielki błąd,gafę....i boimy się ze możemy juz tych znajomych stracic.... Spotkliśmy się w ubiegła sobotę na wspólnym weselu -było mi BAARDZO głupio,miałam wyrzuty nie wiedzialam czy mam do nich podejść.....nie odważyłam się ale mój mąż z Nim rozmawial ,gadali normalnie ale był troszkę dystans..ja z Nią nie rozmawialam... Nie wiemy jak to odkręcić ? Czy może mamy isc z weselną i ich przeprosić ? czy jakos to wytlumaczyc ,wiemy że jest nam BARDZO GŁUPIO prosze o rade aaaaaaaa

a nie masz obowiazku zapraszac WSZYSTKICH. wesele to koszty i glownie zaprasza sie najblizsza rodzine, a i tak uzbiera sie 100 osob. mogliscie ich chociaz na slub zaprosic, no ale zdecydowaliscie inaczej. idzcie z wodka weselna do nich normalnie i nie czujcie sie winni. zapraszacie osoby wam bliskie, widocznie oni nie byli wystarczajaco bliscyu. mozecie wspomniec, ze cieliscie koszty wesela i byla tylko NAJBLIZSZA rodzina, zadnych znajomych bo nie chcieliscie szalec z kasa. jesli sa ludzmi z klasa to zrozumieja. mnie tez najlepsza kolezanka na wesele nie zaprosila, nawet nie poprosila bym byla starsza. mam sie pociac? ja to rozumiem, nie kazdy ma miliony na koncie. sama na swoim weselu nie mialam duzo znajomych. mysle, ze jesli sie obraza to tylko zle o nich bedzie swiadczyc. trzymaj sie!

my akurat mieliśmy i mamy spore możliwości finansowe więc koszta te odpadają jako powód a że inni znajomi -co gorsza-wspólni -byli to oni też wiedzą.... dzieki jednak za dobre słowo czekam na wiecej

się nad tym roztrząsać. stało się. winny się tłumaczy, a Ty przecież nie jesteś winna. to Twoja sprawa, kogo zaprosisz, a kogo nie. oni powinni to zrozumieć.