nienawidzę dzieci! da sie to jakos naprawic?

Jedni nadają się po prostu do wychowywania dzieci inni nie. Jeśli nie nadajesz się do tego to nie rób nic w tym kierunku bo możesz skrzywdzić Siebie, partnera, i to dziecko. Przypomnijcie sobie jak sami byliście dziećmi. Dziecko to nie dorosły,dojrzały człowiek pewnych rzeczy trzeba go nauczyć. Jeśli nie nadajecie się na rodziców to albo antykoncepcja czy podwiązanie jajników itp. albo w ogóle zrezygnujcie z seksu no w tym przypadku nie ma szans na ciąże.

To , że kiedyś byłam dzieckiem wcale do mnie nie przemawia jako argument "za". Sex jest normalną potrzebą - zrezygnować nie zrezygnuje -no ale są metody antykoncepcji za które dziękuję Bogu ( paradoks taki che che che ). Mój partner też nie znosi dzieciarstwa =)

Mój chłopak ma 10letniego bachora, który wygląda i zachowuje się jak ciota. Mam na niego alergię. Nie wiem cholera, ale on ma syndrom ofiary. Patrzysz na niego i masz ochotę mu przylutować. Nigdy nie lubiłam dzieci. Pewnie psycholog powiedziałby, że skrzywdzono mnie w dzieciństwie, ale to nie to. Mam w domu zwierzęta, które kocham jak dzieci. A bachory mnie zwyczajnie wku.wiają. Są brudne, hałaśliwe, naiwne. Nie mam ochoty tłumaczyć gnojowi, że ma jeść warzywa bo są zdrowe, nie piłować ryja w sklepie, nie bić dzieci w piaskownicy. Nie chcę wstawać godzinę wcześniej, żeby go umyć, wyszykować do przedszkola. Nie bzykać się kiedy chcę, bo bachor chce teraz drzeć japsko. Zbierać na wakacje z bachorem, które nic z wakacjami wspólnego nie mają. Nie chcę wyglądać jak worek po ziemniakach. Nie mam teraz czasu na nic. A bachor, który z natury jest egocentryczny zabierze mi te krótkie wolne chwile. Kino, teatr, imprezy, podróże- kocham i nie zrezygnuję! Swoje 36 też kocham, ciasną też i ciszę, jak mam na nią ochotę.

Tez mnie nie kusi posiadanie potomka Już nie reaguje tak agresywnie jak wy, ale prawda jest ze dzieciak zabiera czas, ciało i siły witalne Ostatnio wyszłam z kościoła bo tak sie małe złośliwe dzieciary zachowywały Lazily, jedna walila książka w ławkę ( ojciec nic ) No wyszłam zagotowana z nerwów a nie przemieniona duchowo Niech rodzą ci co chcą i maja przyjemność bo ci drudzy by sie tylko mieczyli Amen

no i dobrze , jestescie tylko worami na sperme dla swoich ruchaczy i kogo to obchodzi?

O, jakieś przedłużenie macicy wpełzło tu i wydaliło z siebie zawartosć. Ludzie, którzy bachorów nie tolerują, mają po prostu mniej rozwinięty zwierzęcy instynkt przedłuzenia gatunku, reprodukcji, a wiec hodowli i pielęgnowania miotu. Człowiek cywilizowany różni się tym od zwierzaka, ze potrafi oceniać, wartościować w oderwaniu od animalnych instynktów. A bachor jest, obiektywnie biorąc, istotą pokraczna, niezgrabną, nieproporcjonalna, bezdennie głupią, upierdliwą i wku-rwiającą do bólu. Ale pewnej części społeczeństwa pierwotny instynkt pozwala te spostrzeżenia stłumic i zastąpic slepym, cielęcym zachwytem pozwalającym przetrwać bachorzy terror w dobrym samopoczuciu i jeszcze twierdzic, ze są ztego powodu szcześliwi. Dla tego trwamy jako gatunek, niestety.

LUDZIE CO WY CHRZANICIE?! Dlaczego kobieta ma się rozstawac z facetem jeśli nie chce bachorów???? Co to ma być? Dla bachora z nim jest czy co ? ;/ KOBIETA KTÓRA NIE CHCE GÓWNIARZA POD SWÓJ DACH NIE JEST TAKŻE EGOISTKĄ BO MYŚLI O SOBIE I O TYM BACHORZE. WIE ŻE MOGŁABY GO SKRZYWDZIĆ JEŚLI BY SIĘ POJAWIŁ NA ŚWIECIE! stop bachorom!!!!!

ja identico-dzieci mnie brzydza-ale ja uznaje kaplanow za gówno i skurwieli -to dla mnie gówno a nie autorytety -wiele kretynke o rodzi dizeci bo kaplani kaza

napisz do ojca zalozyciela wlasciciela

Ja nie chce mieć dzieci, NIGDY. Nie nawidzę tych małych.. buraków! Drą ryje, kopią, kasę tylko biorą, żadko coś od siebie dają! Nie dość że kobieta musi się poświęcić.. A jak już są nastolatkami to życie trują! Nic więcej! Nie chce i nie będę mieć dzieci!

jestescie madre-dla mnie nakaywcze rodzenia to gówno i skurwiele

Puma, sensowne poglądy nie zwalniają z trzymania się zasad ortografii -RZadko

ojciec wlasciciel zalozyciel -by by baby bezdizetne z wyboru ukamieniował ale coz dla mniejest gównem

Nie da się naprawić,jak baba nie chce to będzie się upierać,i nie urodzi,wiem

kto kaze rodzic nie go wyrucha jezozwierz

ci co kaza rodzic to pojeby

nienawidzę.

Niechęci do dzieci raczej nie da się zlikwidować, po prostu musisz zaakceptować tę swoją cechę. Są bowiem ludzie, którzy lubią dzieci, są też tacy, którzy ich nie lubią. Ja również należę do tej drugiej grupy.