mój chłopak wybrał WAT chce rzucić ale studia nie majac kasy? pomozcie

Moj chlopak ma rodzicow ktorzy nie wspieraja go na studiach, jest na I roku juz na WACIE. Chlopak wie ze nie chce byc wojskowym. Wiec mija sie z celem by byc na wacie. Ale tam dostaje co miesiac 1000zl, za free jedzenie i mieszkanie. Chce odejsc, ale bedzie klopot z kasa (rodzice maja w huk ziemi, bydlo, ale nie dadza mu kasy, ma sobie radzic sam) Sa kredyty studenckie prawda? zaocznie nie chce pojsc bo jest zdolny, nie bedzie spelniony. na politechnike sie nie dostal na ten kierunek. po pol roku bedzie mogl sie przeniesc prawda? prosze pomozcie jakie moga byc teraz wyjscia... to dorosle zycie, nie ma sie do kogo zwrocic a tego potrzebuje... dziekuje z gory

jakie znalezc rozwiazanie by studiowac panstwowo dziennie?... przenosic sie.. skonczyc wat ale wziac kredyt by oddac za nauke i wtedy cywilnie pracowac?..

tam jest?? przecież większość to normalne kierunki po których można pracować cywilnie

ale jesli jest na WOJSKOWYM kierunku to musi - pracowac dla uczelni, byc na ich pstryk, szkolenia, wyjazdy, jednostki, cwiczenia, strzelanie, zapelnione popoludnia, w wakacje tylko 26 dni wolnego urlopu jakby chcial po 5 latach odejsc d ocywila musi oddac uczelni 85 tys zl

bo jeśli wojskowy to na inną uczelnię się nie przeniesie raczej no chyba że po semestrze ktoś by się zlitował i pozwolił nadrobić różnice programowe. nie wiem

mechatronika -> nie dostal sie na politechnike, dostal sie na politechnike na inne kierunki, ale ten to jest jego wymarzony..

jak jest na pierwszym roku to znaczy, ze dopiero zacznie studia, niech zatem sprobuje przeniesc sie na inna uczelnie, sa jeszcze nabory z tego co widzialam i po klopocie pierwsze zlysze zeby na wacie dawali kase za studiowanie, dziwne, hmmmmmmm, a co to za kierunek???????

Gdy skończy to, co zaczął: 1. zatrudnienie gwarantowane. 2. niezłe wynagrodzenie 3.dodatek mieszkaniowy 4.dodatek urlopowy 5.dodatek mundurowy Wymieniać dalej?;)

zatrudnienie : bedzie rzucany znad morza, w gory w jednostkach --> nikt go nie bedzie pytal czy chce czy nie chce. poza tym nie wiem czy wiesz, ale nie wiesz, wiec informuje ze zarobi 3 500 zl. poza tym NIE CHCE BYC WOJSKOWYM. i to najwazniejsze. chce byc cywilem. wiec po co studiowac w wojskowej? on dlatego ze tam dostaje kase..

mechatronika dostaje kase bo to wojsko, to jets zold, oni daja mu kase, jedzenie, wyzywienie, on za to dla nich pracuje cale 5 lat + sie uczy wakacje ma tylko 26 dni wolnego. reszte pracuje w jednostkach kolesie co konczyli wat mi napisali ze po skonczeniu studiow zwiazki/malzenstwa sie rozpadaja, bo goscia rzucaja po calej polsce.. gzdies posiedzi 4 mce, gdzies rok - zona nie moze znalezc pracy bo kto ja przyjmie.. nie ma domu, sa przeprowadzki..

Twój chłopak może zrobić tak: -rzucić jak najszybciej studia jeśli jest pewien, że nie chce na nich być; -iść na inne studia, zgodne z "powołaniem", zainteresowaniami -wybrać uczelnię państwową albo nawet prywatną(wcale nie muszą być drogie) - jeśli wybierze studia zaoczne to iść do pracy -jeśli dzienne to może wziąć kredyt studencki -powinien b. dobrze się uczyć aby móc otrzymać stypendium naukowe, poza tym są też stypendia socjalne, jeśli ma odpowiednio niski dochód w rodzinie , jeszcze są na wyżywienie i mieszkaniowe albo dla niepełnosprawnych jeśli ma choćby problemy ze słuchem np. ,albo za osiągnięcia sportowe

ale kredyt studencki - slyszalam ze go mozna dostac dopiero na 2 roku... a za co na pierwszym sie utrzymac... ;O boze jakie nasze szkolnictwo jest powalone! ;/ w innych krajach placa studentom jeszcze a tu... stolki maja kase, po co wnikac w innych.. ;O

a mi się coś wydaje, że to Ty nie chcesz aby studiował na WAT a nie on... bo i popołudnia będzie miał zajęte (mniej czasu dla Ciebie), i wakacje niedługie (j.w.), potem ciągłe przeprowadzki (zagrożenie dla związku... pytanie: czego ON chce? WAT to bdb uczelnia, a jeśli myślisz że po studiach zarobi więcej niż te 3500 + dodatki to cóż... radzę zejść na ziemię

to nie ja. dzwonie do niego wspieram go, mowie ze to moze poczatki, ale on nie chce byc w wojsku, zle sie tam czuje, nie chce byc dla kazdego na rozkaz, tam kazdy kazym rzadzi o to jemu chodzi i prosi mnie o pomoc bo chce do cywila przejsc nie podwazaj mojego zdania bo tobie nic do tego a robisz to blednie

wyciągam wnioski z tego co piszesz. może błędne - tego nie wiem. jeśli opisujesz swoje życie na forum to zwrot "bo tobie nic do tego" jest trochę nie na miejscu.

nic tobie do wyciagania wnioskow ponad to o co prosze ;) chce mu pomoc a nie jestem kobieta z mnostwem doswiadczenia i madrosci i szukam go u Kobiet ktore to maja, by mi doradzily :)