Gość xxxbletka. Napisano Wrzesień 1, 2009 Hm.. witam wszystkich. Mam problem i nie potrafię sobię z nim sama poradzić,moze Wy dacie mi jakieś sensowne rozwiązanie... Jak zwykle rozchodzi sie o miłość do przyjaciela... Więc tak... Mam chłopaka- Pana P... do tej pory było mi z nim bardzo dobrze i miałam wrażenie, że to wielka miłość, ale..... po miesiącu powoli wygasa... nie mamy już o czym rozmawiać... i wszystko byloby proste, tylko jestem do niego strasznie przywiązana.. i wiem ze jak z nim zerwę, to go zranię. Mam też przyjaciela- Pana K... który jest dla mnie jak brat...kiedys powiedzielismy sobie, ze chcielibysmy ze soba byc.. tylko ja znalazlam sobie Pana P... teraz czuję, że chyba go Kocham... jak jestem z nim to buzie nam sie nie zamykają i świetnie się dowiadujemy... a gdy spotykam się z Panem P. to często zapada niezręczna cisza i brakuje tematow... Chciałabym być z Panem K i on ze mną też... tylko problem polega na tym, że nie chcę zranić Pana P. :( pomóżcie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach