Odezwac sie czy moze jednak nie ?

Poznalam Go na urodzinach kumpeli.Dalam mu swoj numer,ale chyba po alkoholu pomylilam numery.Spotkalam go 2 tygodnie pozniej i pytal sie czemu mu zly numer podalam,(bo dzwonil)to mu wytlumaczylam.Zapisalam mu swoj dobry numer,ale juz sie nie odezwal.Mam jego nr od kolezanki,ale nie wiem czy powinnam sama pisac.Wtedy bedzie wiedzial,ze mi zalezy i chyba mnie wowczas 'oleje'... co mam zrobic ?

Jesli bedzie mu zalezalo to sie pierwszy odezwie.. Ten pierwszy odzew zawsze powinnien nalezec do faceta...! Nie odzywaj sie bo sie spalisz, a jak sie nie odezwie to olej to. Bedzie nastepny :D

A moze on mysli,ze wtedy podalam mu specjalnie zly numer ? :o zalezy mi zeby sie odezwal do mnie

Ale piszesz, ze mu to wytlumaczylas. Moja droga każdemu może sie pomylić podac zly nr...... to nie powod zeby sie pozniej nie odezwac... Nie odzywaj sie bo sie spalisz.... Lepiej niech zostanie tak jak jest

Jesli facetowi zalezy to napewno nie zapomni o dziewczynie ktora mu sie podoba.... Moze bedzie okazja to sie spotkacie przypadkiem.

Wierz mi, że może z grzeczności odpiszę, ale napewno będzie już po ptokach... Chcesz to pisz ja bym nie napisala jak na samym poczatku znajomosci...

mu zly numer ? Wtedy to jest logiczne,ze sie nie odezwie i moze milo go zaskoczy fakt,iz Ty sie odezwiesz sama :)

moze znowu nr pomylilas zadzwon upewniajac sie czy tym razem wlasciwy przeciez to nie boli i nie zabija

Chyba faktycznie nie powinnam sie odzywac.Poczekam az spotkam go po raz kolejny i zrobie wszystko zeby oczarowac go,ale pierwsza pisac nie bede :D Wydaje mi sie,ze drugi raz podalam dobry numer,ale pewna nie jestem,gdyz byl to nowy wtedy nr

Ale wy dziewczyny to czasami głupie jesteście. Niektóre będą się trzymać głupich przesądów, że to facet ma zadzwonić i wolą podarować sobie szansę na być może poznanie miłości swojego życia, bo głupie, staroświeckie zasady są ważniejsze. Bo księżniczce mogłaby korona z głowy spaść.

A moze chlopak sobie pomyslal ze jak raz go wpuscilas w kanal z tym numerem to drugi raz pewnie tez... i ze sie tylko nim zabawilas?? moze warto sie odezwac:) Moze to on teraz czeka na twoj ruch i tym samym mu pokazesz ze cos ci zalezy

Odezwalabym sie gdybym wiedziala,ze jak tego nie zrobie,to juz sie nie spotkamy...Ja wiem,ze sie zobaczymy w najblizszym czasie,ale On chyba nalezy do tego typu facetow,ktorzy wola nieprzystepne dziewczyny.Jak napisze/zadzwonie bedzie wiedzial,ze potrudzilam sie o jego numer i ze mi zalezy pewnie.A to nie zwierzyna ma upolowac mysliwego przeciez ? :P

Sama juz nie wiem :o

No ja jestem tego samego zdania to mysliwy ma polowac na zwierzyne...... Przestan spotkacie sie i zobaczysz... Ja i tak obstawiam, ze na poczatku znajomosci to facet powinnien sie odezwac, potem to moze byc roznie jak sytuacja sie wyklaruje....

Po co Ci te głupie gierki? Zadzwoń do niego, bo właśnie wtedy pokażesz mu, że Ci zależy. Nie słuchaj tych bredni, że dziewczyna ma czekać. Nawet nie wiesz, ile to dla chłopaka może znaczyć, gdy się przekona, że Tobie też zależy. Będzie odważniejszy w swoich działaniach, nie będzie się obawiał, że go olejesz.

dziewczyna ma metlik w glowie :D Ja tez bym miala problem z podjeciem decyzji.Jednak chyba bym przy nastepnym spotkaniu 'np na imprezie' podeszla i w rozmowie jakos zapytala dlaczego nie zadzwonil ... moze ma jednak nadal zly numer.moze to on teraz zle zapisal.moze boi sie,ze nie bedziesz go kojarzyc.moze boi sie,ze go 'olejesz' ? :P

Jak facet chce to sam sie odezwie, bo chyba po to wzial ten numer nie .. Heh... :o

:P ale wlasnie jak to jest z tymi facetami ? Lubia jak sama kobieta zdobywa nr ( od znajomych np ) czy wola jednak nie ... ?

tego faceta nie zadzwonil :P Pomyslalbym,ze dalas mi wtedy specjalnie zly numer,a skoro podalas zly,to pewne dlatego,ze bylas pijana i pewnie nawet nie pamietasz,ze ze mna gadalas.

do niego sms. "czesc tu ... poznalismy sie ... co tam u Ciebie " tyle

Ja nadal obstawiam przy swoim hehe :D

a Ty sie pierwsza nigdy nie odzywasz do faceta ? nawet jak bardzo Ci zalezy ? :P

Choc moze mysli, ze jak juz zdobyl drugi raz nr to ona sie odezwie.. Facetow czasem trudno zrozumiec.... :D

Wlasnie kiedys popelnilam blad, ze sie pierwsza odezwalam heh... i zostalam na straconej pozycji... :D odpisal ale z grzecznosci a potem sie nie odzywal, a ja nie mialam zamiaru sie narzucac....

I pozostaje przy kwestii, ze to jak facet bierze numer powinnien pierwszy sie odezwać :D Powinnien zdobywac, a kobieta powinna dawac mu odczuc ze nie jest na straconej pozycji i jest dobrze bo jej zalezy ale nie ma tak hop siup :D

I nawet pierwsi ostatnio pisali ale Ci co nie sa w moim typie :D heh :D

znalem taka jedna co udawala niedostepna i nie potrafila/ nie chciala pokazac ze jej zalezy, wiec olalem temat i poznalem inna a potem miala do mnie jakies zale. do autorki: uwazaj bo ci go sprzatnie taka co bedzie miala w dupie jakies sredniowieczne zasady kto ma do kogo sie pierwszy odzywac

ale bzdury gadasz bylas na straconej pozycji bo sie pierwsza odezwalas ? zapewniam cie ze to nie to ja mam wyjebane na takie ksizniczki

No widze,ze zdania sa podzielona. :) Mam metlik. Nie chce wyjsc na zarozumiala,ale to zawsze faceci zabiegali o moje wzgedy i 'modlili sie' zebym to sie odezwala.A tu nagle taki ON-nie odzywa sie i bach-ma mnie cala :D Nie moze przestac o Nim myslec.I moze wlasnie o co mu chodzilo?Wiedzial,ze nie zrobi na mnie wrazenia jak bedzie taki jak inni.Tylko tym sposobem mnie 'zdobedzie'. :o