podoba mi się chłopak ze szkoły... STRASZNIE MI ZALEZY DLATEGO PROSZE POMOZCIE!!

Nie zamienilam z nim w zyciu slowa... za to od roku sie gdzies tam mijamy w szkole, wiec mnie chlopak zna z widzenia szczegolnie ze szkola nie jest duza. Co moglabym zrobic zeby go jakos przyciagnac do siebie, zapoznac, zakręcić z nim? nie mam pojecia, niegdys bylam niesmiala osoba i jeszcze troche jestem.... help dobrzy ludzie :) !

Wystarczy serdeczny uśmiech i zwykłe cześć. Facet przejmie inicjatywę.

nie robcie mi tego... poradźcie mi cos.. :)

Bolku...tylko juz minal rok jak go tak mijam na korytarzasz... tak strasznie glupio mi bedzie nagle mu powiedziec "cześć" :(

Do odważnych świat należy. Inaczej czeka Cię kolejny rok bez żadnych efektów.

macie jakies inne sposoby? pomysły!? prosze doradźcie mi cos.. nie wierze ze nie ma wyjscia...

a gapi sie albo chociaz czesto spoglada na ciebie na korytazach szkoły? jesli tak to wstarczy ze byle co do niego zagadniesz i bedzie dobrze a jesli nie to znaczy ze mu sie nie podobasz

moze poprostu mu sie gubie w tlumie bo w skzole tyle dziewczyn..

Spróbuj go poznać przez znajomych, na pewno w szkole go ktoś zna.

nie wiem co on widzi a co nie:o ale ja tam nigdy nie przeoczyłem żadnej ładnej dziewczyny w calej szkole

Ej no to moze jest troche trudne ale wydaje mi sie ze nawet ten glupi usmiech czasem pomaga. Przeciez jak on kilka razy zobaczy ze sie do niego usmiechasz to powienien sam juz zwrocic na ciebie uwage no jesli oczywiscie jestes w jego typie bo jak nie to moze roznie cie potraktowac niestety:(

ona... wiem, ciezko.. ryzykuje swoim wizerunkiem w szkole :/ jak sie osmiesze

Ale tak naprawde nie warto sie tez poddawac a moze akurat on czeka na twoj jakis gest. Stworz jakas sytuacje zeby znalezc sie obok niego jakos blizej moze to podziala:)

jaki jest ten chłopak? w jakim towarzystwie sie obraca? Moim zdaniem zacznij sie do niego delikatnie uśmiechać, zerkać, ale też nie przesadzaj. Jak odwzajemni to z czasem możesz podejść o coś zapytać, np "masz moze teraz lekcje z Pania XXX? on odpowie, że "tak" Ty podziękuj i dodaj "a tak w ogóle to tyle się na korytarzu mijamy i nawet sie nie znamy... Kasia jestem:)". Mi też sie kiedys podobal chlopak w szkole, on też cały czas na mnie patrzył, było miło, szalałam ze szczęscia.... do momentu kiedy spotkałam go u kolegi w bursie szkolnej... Podszedł do mnie i powiedział: "słuchaj maleńka, podobasz mi się, może skoczymy gdzieś razem?" Powiedziałam, że z frajerami się nie spotykam. Byłam z siebie dumna, mimo że cały rok miałam go na oku. Tak więc spodziewaj się wszystkiego:) Ale życzę powodzenia

hej jeżeli ktos ma problemy sercowe zapraszam na strone http://firmadoradczsm.mamfirme.pl/firma-doradcza.html lub napiszcie do nich na firmadoradcz@interia.pl ! mi i mojej koleżance pomogli !!!

A to przypadek... mam identyczną sytuacje i tez potrzebuje porady ... (boje sie i wstydze zagadać)