Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skołowana i tęskniąca

Wspólne mieszkanie, o co chodzi?

Polecane posty

Gość skołowana i tęskniąca

mój chłopak spytał mnie parę miesięcy temu o wspólne mieszkanie,nic nie powiedziałam bo mnie to zaskoczyło,potem powrócił do rozmowy i powiedziałam że musimy poszukać pracy etc a on że wrócimy do rozmowy na ten temat po wakacjach. Mielibyśmy ze sobą zamieszkać po studiach jakoś w marcu... trochę się ostatnio kłócilismy ale jak powiedziałam mu ostatnio,że nie nadaje sie na zycie na odległośc bo strasznie mnie męczy jak go długo nie widzę, to mi powiedział że "już niedługo..." Ale o wspólnym mieszkaniu ani słowa... co to znaczy,nie chcę mu się narzucać ale nic nie mówi jak by miało wyglądać to nasze wspólne mieszkanie,na jakich zasadach, to normalne? Czy w sumie nic nie mówi bo mielismy wrócić do tematu po wakacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judiiii iii
zapytaj go wprost jak widzi wasz dalszy związek. Powiedz że ty się męczysz w związku na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło Matko z córkom
aż tak Ci się spieszy by mu prać sprzątać i gotować ? skoro Ty mu nie mówiłaś że chcesz z nim zamieszkać gdy o to pytał to teraz się nie dziw że on o to nie pyta po roaz drugi gdybyś się zastanowiła, wiedziałabyś że tak samo jak ty nie potrafisz czytać w jego myślach, on nie potrafi czytać w twoich.... oj dzieci dzieci nauczcie się komunikować zanim zaczniecie razem mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołowana i tęskniąca
akurat pranie i sprzątanie nie ma nic do rzeczy, nie wiem po co takie głupie teksty że mi się spieszy do garów skoro akurat to on więcej robi w domu... ja musiałam to przetrawić bo dla mnie to nie takie chopciup zamieszkanie tylko b.poważna decyzja życiowa, nie chciałabym się potem wyprowadzać bo dla mnie to się wiąże ze wspólną przyszłością...ale jakoś nie starczyło odwagi żeby mu to powiedzieć bo nie chciałam żeby pomyslał że oczekuje od niego oświadczyn itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może chate buduje
hehe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj sie jego a nie ludzi na kafe, co mamy sie myslami skomunikowac z twoim facetem? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×