lila_25 0 Napisano Wrzesień 4, 2009 Witam was :) Staram się o dziecko od 6 miesięcy i nic jak na razie. Ile wy czasu się staracie,jak się czujecie i czy bierzecie kwas foliowy lub coś innego? Co robicie by się udało jakie macie sposoby itp.? Napiszcie coś o sobie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lila_25 0 Napisano Wrzesień 4, 2009 Nikt się nie stara? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Muchacha 0 Napisano Wrzesień 4, 2009 Lila - ja się staram od 8 lat. Zaczęłam brać Femifertil (szczegóły na www.jestemplodna.pl ) i wkrótce wybieram się na wizytę do specjalistycznej poradni. Wcześniej brałam Vita-Miner z Luteiną, ale na czas Femifertilu przerwałam. Trzeba działać i wspomagać swój organizm, bo lekarze to tylko hormonami by leczyli, a wiadomo, że nie są najlepszą alternatywą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Muchacha 0 Napisano Wrzesień 4, 2009 Znalazłam jeszcze to: cała masa ważnych informacji: http://umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lila_25 0 Napisano Wrzesień 4, 2009 DZIĘKUJE CI BARDZO ZA INFORMACJE ZARAZ SOBIE POCZYTAM :) MOŻE TO JAKOŚ NAM POMOŻE BY WRESZCIE SIĘ UDAŁO,A ILE PŁACISZ ZA TE TABLETKI? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Muchacha 0 Napisano Wrzesień 5, 2009 Za trzy pudełka (bo wtedy jest taniej) na trzy miesiące (nie przerywa się brania ich, ale zacząć trzeba od 1 dnia cyklu) ok. 140zł. Zobacz na ich stronie w zakładce: sklep. Nigdzie indziej ich nie kupisz, to jedyne legalne źródło. Najpierw się zarejestrowałam, a potem zakupy. Biorę sumiennie co rano po śniadaniu, na czczo nie polecam, bo może nieco mdlić. Jak zobaczysz skład leku, to skoczysz z radości. Jest tam wszystko niemal na 100% dziennego zapotrzebowania, w tym najważniejsze zioło: niepokalanek mnisi. Wierzę mocno, że to przyczyni się do obniżenia mojego poziomu prolaktyny, pobudzi jajniki i ogólnie wyreguluj co trzeba. Mam żal do lekarzy, bo od 17 roku życia prosiłam o pomoc, a oni na to: jak urodzisz dziecko, wszystko się unormuje. Tyle, że ja nie mogę zajść w ciążę... Chciałabym w przyszłym roku cieszyć się macierzyństwem. W końcu też jestem kobietą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach