Uprawiamy seks, dotykamy sie ale nie podoba mu sie moj biust

Urodzilam dziecko no i niestety moj biust nie jest w najlepszej formie i do tego jest maly ... sie nie dziwie, ze sie nad nim nie zachwyca bo nie ma nad czym a udawanych komplementow tez nie chce ... niby wszystko jest ok, uprawiamy seks, on dotyka moich piersi ale czasem mam wrazenie ze seks dla niego nie jest jakis mocno fascynujacy, nie wiem sama, mysle ze to przez piersi ... chcialabym kochac sie znim i eksponowac swoj biust bedac na gorze ale niestety nie ma co pokazywac.. przy zgaszonym swietle jestem naga ale mimo, ze czerpie satysfakcje z seksu to nie jest to seks moich marzen ze wzgledu na to, ze nie moge byc calkeim naga

on bardzo lubi duze piersi i czesto zwraca uwage na nie u innych kobiet (nie na ulicy) mowi ze do seksu moje piersi nie sa mu potrzebne, ale wiem ze wtedy byloby lepiej... wiem ze wyglad partnerki w lozku ma znaczenie chocby nie wiem co facet mowil, kochal itpp.. ale to nie to samo dla mnie jego wyglad sie nie liczy moze dlatego, ze nie mam mu nic do zarzucenia... ;(

poka poka

tobie tez sie pewnie nie wszystko w nim podoba;) a jesli seks naprawdę jest dla niego "malo fascynujacy" to raczej nie z powodu piersi tylko dlatego ze juz tak dlugo jestescie razem i pewnie robicie w łóżku ciagle to samo... jak bedziesz go atakowac tekstami "juz mnie nie kochasz bo mam brzydkie piersi" to tylko pogorszysz sprawe

powinien maz popracowac nad orgazmem sutkowym.

nie powiedzial, ze seks jest dla niego malo satysfakcjonujacy ale czasem takie mam wrazenie ostatnio kochamy sie inaczej niz zwykle (dlugo bylo u nas to samo...) i mi sie bardzo spodobalo i teraz czesto mam ochote, on powiedzial, ze teraz mu sie podoba ale nie widze w nim takiego entuzjazmu jak u mnie (w sumie mi to sprawia wieksza przyjemnosc moze dlatego) wczesniej uprawialismy seks kilka razy tylko w miesiacu bo on nie mial ochoty ale to z wiadomych mi powodow ... teraz co kilka dni to juz jest postep, przed urodzeniem dziecka kochalismy sie kilka razy dziennie ale to chyba normalne ze teraz juz mu sie tak nie chce ? chcialabym zeby bylo inaczej ja mam takie dni kiedy w ogole nie mam ochoty ale chce sie z nim kochac bo chce poczuc bliskosc i wiem, ze kiedy tylko zaczniemy to od razu zrobi sie milo (mimo, ze wczesniej nie mam ochoty) poprostu fizycznie nie czuje podniecenia ale psychicznie chce sie kochac a on czasem ma wzdow ale jest zmeczony i nie ma ochoty ...